ARDON JASHARI 2030!
Suso wypowiedział się trakcie konferencji prasowej zorganizowanej w Milanello dzień po meczu z Chievo: "Potrzebowaliśmy takiego zwycięstwa, jak to z Chievo, aby nabrać pewności siebie. W meczu z Juventusem musimy pokazać, że się rozwijamy i robimy postępy. Rola na boisku? Na skrzydle czuję się bardzo dobrze. Trener szukał najlepszego rozwiązania dla zespołu, a ja również mogę się dostosować do innych ról. W Lidze Europy grałem też jako półskrzydłowy. Jestem do dyspozycji trenera. Mecz z Juve? Wszyscy znamy ten zespół, są doskonale zorganizowani, ale my musimy być zjednoczeni i starać się utrzymywać przy piłce oraz zdobyć przynajmniej punkt. Opaska kapitana? Miło było nosić ją przez chwilę w meczu z Chievo. Montella? Zawdzięczam mu wszystko. Jesteśmy zadowoleni, że jest z nami i do ostatniego meczu, do ostatniej minuty będziemy robili co w naszej mocy. Liga Mistrzów? Jest jeszcze wcześnie. W piłce nożnej wszystko zmienia się bardzo szybko. Musimy wygrywać takie mecze, jak te z Genoą czy Sampdorią. Musimy skupić się na sobie. Punkty z Juve? Myślę, że oni są od nas silniejsi, inaczej bylibyśmy przed nimi. Na San Siro musimy wygrywać z niżej notowanymi rywalami, a z tymi lepszymi wszystko się może zdarzyć. Myślę, że w sobotę nie możemy przegrać, inaczej znów będzie pod górkę. Wszyscy pragniemy zwycięstwa, a remis to minimum. Calhanoglu? To bardzo utalentowany gracz. Łatwiej się z takimi gra. Przybył z innej ligi, przez 3-4 miesiące nie grał, a adaptacja nie jest prosta. Nie zna jeszcze języka i nie potrafi się wypowiedzieć. Trzeba dać mu czas, ale musi pokazać, że może być ważnym graczem. Montella w ostatnim czasie? Było trochę zmartwienia. Nie wygraliśmy spotkań, które powinniśmy wygrać i to normalne, że pojawiło się trochę zaniepokojenia. Zwycięstwo z Chievo było kluczowe i teraz trzeba iść naprzód. Czy mogę zostać poświęcony przez klub dla pieniędzy? Dopiero co przedłużyłem kontrakt. Fassone nic takiego mi nie mówił. Jeśli chciałby mnie sprzedać, to musiałby mi to powiedzieć wcześniej. Ja zamierzam długo tutaj zostać. Dojrzałość piłkarska? Sądzę, że było to widać już w zeszłym sezonie. W obecnym musimy się przyzwyczaić do nowych kolegów. Ja jestem zadowolony. To, co zrobiłem wcześniej, to już przeszłość. Muszę kontynuować i starać się rozwijać coraz bardziej. Obietnica w przypadku zwycięstwa z Juve? Wrócę do domu na piechotę, mieszkam 50 metrów od stadionu [śmiech]. W sobotę liczy się zwycięstwo. Napastnicy? To trzej bardzo różni piłkarze. Bardzo dobrze mi się gra z każdym z nich. Cutrone jest bardzo młody, Kalinić doświadczony, Silva bardzo utalentowany. Nikola ma duże doświadczenie, Patrick i Andre cały czas się rozwijają, ale cała trójka jest bardzo silna. Prawa noga? Kiedy przejmuję piłkę, rywale starają się zamknąć przede mną lewą stronę. Na treningach próbuję też uderzać i dośrodkowywać prawą nogą. Z Nicolą Caccią wykonujemy świetną pracę, a rezultaty widać na boisku. Genoa? Nie wiem, czy mój talent by się rozwinął czy nie, ale tamten czas był dla mnie bardzo ważny. Trafiłem do drużyny i trenera, z którymi czułem się bardzo dobrze i byłem zadowolony. Od czasu do czasu rozmawiam z Gasperinim, mamy świetne relacje, bo był dla mnie bardzo ważną osobą".