SCUDETTO


Zadanie wykonane! Sassuolo - Milan 0:2

5 listopada 2017, 19:45, Leonardo 22 Główne newsy
Zadanie wykonane! Sassuolo - Milan 0:2

AC Milan zdołał wygrać 0-2 w wyjazdowym spotkaniu 12. kolejki Serie A z Sassuolo. W deszczowej aurze zawodnicy obu drużyn przez pierwszy kwadrans wzajemnie "badali" swe siły i możliwości. W 2 minucie Calhanoglu z okolic 30 metra uderzał z rzutu wolnego w światło bramki, ale Consigli zdołał wypiąstkować piłkę przed siebie. W 15 minucie Politano kąśliwym strzałem chciał zaskoczyć Donnarummę, ale niemal dwumetrowy bramkarz Milanu błyskawicznie się pozbierał i odbił piłkę przed siebie, na szczęście nikt nie zdążył do dobitki, a była ku temu okazja. W 37 minucie Borini ładnie uderzał zza szesnastki sprawiając kłopoty bramkarzowi, od tej sytuacji Rossoneri zamknęli gospodarzy na dłuższą chwilę we własnym polu karnym, okazje miał Kalinić, ale Consigli instynktownie, piękną paradą uratował swój zespół wybijając na corner. Za wykonywanie tego stałego fragmentu zabrali się Suso i Calhanoglu, dwójka fantasistów z Mediolanu rozegrała piłkę na krótko po czym futbolówka powędrowała na głowę Romagnolego, który umieścił ją w siatce! Wreszcie podopieczni Montelli wyszli na zasłużone prowadzenie. Do przerwy wynik się utrzymywał i Milan był w korzystnej sytuacji przed rozpoczęciem drugiej połowy.

Po zmianie stron występujący tego wieczora na biało gracze z Mediolanu kontynuowali spokojną grę kontrolując wszystkie wydarzenia boiskowe. W 62 minucie Frank Kessie wypracował sobie czystą pozycję do strzału z odległości 20 metrów, ale z jego uderzeniem poradził sobie Consigli. Pięć minut później bramkarz drużyny z Mapei nie miał już nic do powiedzenia, na 0-2 bramkę w swoim stylu zdobył niezawodny Suso. Filigranowy skrzydłowy z Hiszpanii rozpoczął akcję przy prawej linii boiska po czym zszedł do środka i w polu karnym po minięciu Peluso oddał piękny strzał pod poprzeczkę. Jak zwykle skutecznie i w pięknym stylu, cały Suso. Od tego momentu Milanowi grało się już bardzo spokojnie i bezpieczny wynik bez problemu został dowieziony do końca. Milan wywozi z Reggio Emilia cenny komplet punktów.

 

SASSUOLO (4-3-3): Consigli - Gazzola, Cannavaro, Acerbi, Peluso - Cassata(55' Matri), Mazziteli, Missiroli - Politano(84' Rogeiro), Falcinelli, Ragusa(70' Pierini)

MILAN (3-4-2-1): G. Donnarumma - Zapata, Bonucci, Romagnoli - Calabria(14' Abate), Kessie, Montolivo, Borini(81' Antonelli) - Suso, Calhanoglu(64' Locatelli) - Kalinić

 

Bramki: 40' Romagnoli, 67' Suso

Żółte kartki: 45+3' Romagnoli, Acerbi, 55' Bonucci, 64' Montolivo, 89' Missiroli

Arbiter główny: Antonio Damato

Miejsce: Mapei Stadium

 


*** SKRÓT MECZU ***



354 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
grzesiekpl88
grzesiekpl88
6 listopada 2017, 18:37
Klucz do sukcesu z Napoli to:

- posadzić Zapatę na ławce bo on gwarantuje farfocla, który z Napoli będzie oznaczał bramkę

- Kessie ma zakaz podawania do obrońców, podobnie Locatelli

- Biglia mecz sezonu, podobnie Hakan.
Edytowano dnia: 6 listopada 2017, 18:37
0
stary_boss
stary_boss
6 listopada 2017, 15:13
Tak jak ktoś napisał 2 punkty odrobione do merdasow i tyle teraz przerwa na reprezentacje o pózniej Napoli
1
matten
matten
6 listopada 2017, 14:08
Sassuolo to niewygodny rywal, więc 3 punkty cieszą. Mam wrażenie, że przy pierwszym golu dopisało nam trochę szczęścia. Wydaje mi się, że część sędziów potraktowałaby tę walkę o piłkę jako faul na bramkarzu. Drugi gol to przykład, że obecny Milan jest uzależniony od Suso... aż strach pomyśleć na jakim miejscu w tabeli znajdowalibyśmy się bez pomocy Hiszpana.
0
tober12
tober12
6 listopada 2017, 12:54
Kalinic słabiutko dlaczego Montella nie odezwał się na jego temat? Po ostatnim meczu po Silvie pojechał.
1
Adiceusz
Adiceusz
6 listopada 2017, 12:35
Każde zwycięstwo cieszy. Martwi jednak schemat wygrywania 1 na 5 meczów bo tkwimy w jakimś rozkroku. Z jednej strony beznadziejnie to wygląda i wymaga jakichś radykalnych kroków, z drugiej każda wygrana daje nadzieję i utrzymuje aktualny stan rzeczy.
0
nicram84
nicram84
6 listopada 2017, 11:22
Co z tego że Napoli remisuje z Chievo. Ograli za to Atalantę,Lazio Romę remisują z Interem i w następnej kolejce naprostują Milan. Tracą 2 punkty zyskują 10 dlatego są liderem, a w Milanie odwrotnie.Jaramy się że w słabym stylu co piąty mecz coś wygramy. Przed sezonem każdy był podniecony i liczył że naprawdę Milan coś pokażę i ugra teraz cieszy się z 3 pkt z Sassuolo. Myślę że spokojnie liga mogła by się kończyć bo jesteśmy już na odpowiednim miejscu. 200mln wydanych z czego 150 w błoto a do tego super trener. Drużyny przed nami są nie osiągalne,a różnica punktowa z byt duża. Twierdzę że te które są za nami to dzisiejszy poziom Milanu. Spokojnie możemy powalczyć z Fiorentiną Torino i Atalantą o miejsca 7-10. W LE nic nie ugramy bo po wyjściu z grupy już nas złoją a do LM się nie dostaniemy czyli sezon jak każdy inny. Klub zamiast zmienić trenera teraz i pomyśleć o poprawie będzie trzymał tego nieudacznika do końca sezonu. A po sezonie w środku tabeli i bez pucharów będą się zastanawiać dlaczego żaden klasowy trener nie chce przyjść.
0
biedrus
biedrus
6 listopada 2017, 09:50
Oprócz meczu z Genoą tendencja jest prosta - ze słabymi wygrywamy, z dobrymi przegrywamy. Tak to można dojechać do 6 miejsca, może nawet piątego, ale nic więcej.
0
MK92
MK92
6 listopada 2017, 08:50
Ważne punkty, szukanie pozytywów itd., ale ja jakoś nie potrafię cieszyć się autentycznie z tej wygranej... Napoli prawdopodobnie znowu sprowadzi nas na ziemię, jeśli Rossoneri zagrają w ten sposób na San Paolo... Forza Milan!
0
MariuszR06
MariuszR06
6 listopada 2017, 11:21
Mam podobne myśli....Może jednak w końcu nasza gra zaskoczy,chociaż nic na to nie wskazuje.Niestety.Pozdrawiam.
1
MK92
MK92
6 listopada 2017, 11:35
Również pozdrawiam.
0
acmti__
acmti__
6 listopada 2017, 08:44
Trzeba przyznać, że zawodnicy, którzy odpoczęli zagrali dobre zawody. Jak wróci jeszcze Biglia i zagra solidnie to będzie można co raz śmielej mówić o przygotowaniach przedsezonowych.
0
patrykas
patrykas
6 listopada 2017, 01:27
Wygrana z Napoli byłaby czymś przepięknym :) Patrząc też na terminarz tej kolejki. Trzeba wierzyć :) Forza Milan.
0
Lancaloht
Lancaloht
6 listopada 2017, 00:27
Podnieta idzie ma maxa , spijcie spokojnie, a jutro się obudzicie i stwierdzicie że to tylko wygrana ze słabeuszem ... a poprawy gry jak nie widać tak nie widać...
1
adi_avanti
adi_avanti
6 listopada 2017, 00:06
Lepsze to niż nic. Są trzy punkty i kolejny mecz bez straconego gola. Natomiast w przerwie na spotkania reprezentacyjne musi dojść do jakiegoś cudu, żeby uratować nas przed wyrokiem z Napoli.
0
jasiom22
jasiom22
6 listopada 2017, 00:02
Dobry wynik, słaba gra.... 7 miejsce i 4 punkty (jak nie więcej) straty do szóstego miejsca, pierwszego premiowanego LE, nie wczesniej zakładaną LM.... tam brakuje 9 (jak nie 12 punktów) a jeszcze mamy teraz Napoli i prawdopodobna przegrana może Milan zepchnąc Milan na pozycje numer 9 lub niżej, więc to 2:0 można uznać że minimum absolutne, oprócz wyniku i Suso dziś niewiele rzeczy napawało optymizmem, Zapata i Kalinić najgorsi na boisku... dalej w autorskim systemie Montelli, Silva na ławce... Kessie i Borini przecietni jak dla mnie, itd... Montella = środek tabeli, taki morał...
0
Majki85
Majki85
6 listopada 2017, 09:17
Kessie i Borini przeciętni? Proszę cię... Nie grali może oni rewelacyjnie, ale był to dobry występ obu zawodników.
1
grzesiekpl88
grzesiekpl88
5 listopada 2017, 23:50
Wszystkim narzekającym tak tylko przypomnę, że lider Serie A dziś zremisował z drużyną która opykaliśmy lekko 2 kolejki wstecz 4-1. Nie, nie twierdzę że mamy jakiekolwiek szanse z Napoli. Twierdzę, że wygraliśmy, odrobilismy 2pkt do Interu, nie było wpadki i jest ok. Napoli to max remis na co nas stać, później oby seria zwycięstw.
4
Eravier
Eravier
6 listopada 2017, 13:40
Napoli straciło punkty, ale tez nie wyglądali rewelacyjnie. Bez Ghoulama grają wyraźnie słabiej, a i napiety terminarz przy znikomej rotacji im nie pomaga. Oczywiście u siebie będą dużo groźniejsi, ale ciekaw jestem jak z nimi zagramy taktycznie. Do tej pory nawet z silniejszymi przeciwnikami staraliśmy się prowadzić grę. Z Napoli mielibyśmy, moim zdaniem, większe szanse na korzystny wynik, grając z kontry. Jeśli będziemy próbowali prowadzić grę, to pewnie znowu skończy się jakaś głupia stratą w środku pola i łatwo straconą bramką.
0
Fullest Jester
Fullest Jester
5 listopada 2017, 23:11
Ludzie dajcie spokój. To czy zaczynają się rozumieć czy może wynik głównie leży po stronie słabego przeciwnika wyjdzie w meczu z Napoli tak samo jak to czy Kessie wrócił do żywych, bo wg mnie gra jest taka sama tylko kwestia przeciwnika, że wygraliśmy. My nie kupowaliśmy zawodników po to żeby ogrywać Sassuolo tylko właśnie np. Napoli.
2
Zuber
Zuber
5 listopada 2017, 23:18
Nie zabronisz nam się cieszyć z wygranej, ostatnio nawet z tymi słabymi przeciwnikami mamy problem. Napoli jest poza zasięg i nikt tam się nie spodziewa wygranej, remis będzie dobrym wynikiem, zejdź gościu na ziemie.
7
Fullest Jester
Fullest Jester
6 listopada 2017, 09:48
Czyli rozumiem przechodzicie nad tym do porządku dziennego, że wydano ćwierc miliarda euro na piłkarzy, którzy mają straszyć Sassuolo, Crotone a nie czołówkę ligi. Dla mnie ogrywanie ogórków to powinna być codzienność a nie sukces i rozumiem, że te transfery były dokonywane pod tym kątem ale ok mogę się mylić.
1
nicram84
nicram84
6 listopada 2017, 10:37
Całkowicie popieram. Z takim przeciwnikami jak Sassuolo czy Crotone powinniśmy wygrywać drugim składem bez większego nakładu sił czyli tak jak zrobił to Juventus z Milanem. Kupując zawodników za spore pieniądze oczekuje się więcej zarówno pod kątem punktów jak i stylu gry. Punktów mamy ile mamy, stylu zero. Z drugiej strony to tak jak by PSG kupiło Neymara aby postraszyć Metz. Taki mecz z Sassuolo to tylko i wyłącznie 3pkt ale cieszyć to tu nie ma się z czego. Uważam ze gramy mega słaby, toporny futbol bez jakiejkolwiek finezji przypomina mi to oglądanie naszej Ekstraklasy.
1
dejnio
dejnio
5 listopada 2017, 23:08
Z tego co zauważyłem, to Sassuolo zostawia bardzo dużo miejsca na boisku. W pewnych momentach miałem wrażenie, że zawodnicy Milanu mogli zrobić z piłką wszystko, jedak w rezultacie nie robili nic. W każdym razie nic dobrego. Słabo to wyglądało, ale są 3 pkt i trzeba się cieszyć.
0
Maximilanista
5 listopada 2017, 23:07
Od beznadziejnego Sassuolo to nawet Milan 220 milionow euro jest lepszy. To wiedzialem i przed tym meczem. Wyjatkowo zespol to potwierdzil. Ale ze wyjatkowo - nie bede sie onanizowal ekstaza wyzszosci nad jednym z outsiderow Serie A. Sa gorsi i zadna to niespodzianka. Oprocz tego nie dowiedzialem sie niczego innego. Z robieniem sobie dobrze poczekam do meczu z Napoli. Niech tu Milan mnie zaskoczy pozytywnie, a potem (wlasciwosc druzyn powaznych) niechaj zaprezentuje w tym wygrywaniu w miare konsekwentna regularnosc - wtedy bede swietowal. Poki co - udalo sie po bezbarwnym meczu okazac sie mniej beznadziejna druzyna niz Sassuolo. 3 punkty ciesza (moga sie kiedys okazac bezcenne), ale poza tym - bez euforii. Ja jestem kibicem AC Milan. W ekstaze wpadne po 5,6 kolejnych tryumfach. W optymizm - po minimum 3 ...
6
pjotr
pjotr
5 listopada 2017, 23:05
niby kilka pozytywów można by wyciągnąć po tym meczu, ale przeciwnik nie za bardzo przeszkadzał więc chyba dużego postępu (o ile w ogóle) nie ma na pewno cieszy dobra gra Bonucciego, były jakieś zalążki składnych akcji, nawet celne strzały z dystansu w wykonaniu zawodników innych niż Suso, Kessie kilka błędów, ale chyba wraca do formy, nie odbijał już się od rywali i kilka razy dobrze podłączył się do akcji, Montolivo bez większych błędów i według mnie powinien wrócić do składu kosztem Bigli co do minusów to Calhanoglu wciąż zagubiony, Kalinić pokazał, że nie warto na niego stawiać, kilka grożnych błędów Zapaty, no i wciąż mamy problemy z rozgrywaniem akcji, po drugim golu zaczęliśmy swobodniej kreować akcje, ale zobaczymy czy jest jakiś postęp w meczy z Napoli
0
dejnio
dejnio
5 listopada 2017, 23:03
Odrabiamy straty do lidera :)
0
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński
5 listopada 2017, 23:12
Za 2 tyg możemy odrobić jeszcze więcej;)
1
dejnio
dejnio
5 listopada 2017, 23:25
Aj, żarty, żarciki ;)
0
expert
expert
5 listopada 2017, 23:02
Tylko czekać, aż ktoś w styczniu aktywuje tą śmieszną klauzulę Suso.
0
magneto
magneto
5 listopada 2017, 23:05
Chyba aż ktoś skorzysta z okazji i kupi Silve, który nie ma opcji, żeby siedział na ławce i oglądał plecy drewniaka Kalinicia.
3
Vol'jin
Vol'jin
5 listopada 2017, 23:20
no Wolverhamtpon czeka na Silvę ;]
1
Lancaloht
Lancaloht
6 listopada 2017, 00:24
Z taka grą to żaden piłkarz Milanu nie zasługuje na grę w Volves
0
expert
expert
5 listopada 2017, 22:58
Tu żadnej winy nie ponosi trener, zrozumcie to wreszcie ! Milan potrzebuje czasu ! Widać, że ten zespół zaczyna się rozumieć na boisku. Sassuolo to nie byle przeciwnik, ciężki trener. Wy to byście chcieli wszystko od razu jak rozpieszczone jedynaki :)
4
magneto
magneto
5 listopada 2017, 23:02
Człowieku jeżeli ty nie widzisz winy Montelli to nie mamy o czym rozmawiać. Gra trójką z tyłu to największe gówno jakie może być. A kolejne to Kalinić w pierwszym składzie. Ten koleś jest tak słaby, że aż głowa boli. Silva kolejny mecz ligowy przesiedział na ławce. Oby odszedł z tego klubu jak najszybciej bo Montella go zniszczy. Sassuolo jest w tym sezonie na poziomie Spal i Genui. Więc nie pisz, ze to nie byle jaki pzeciwnik.
3
Zuber
Zuber
5 listopada 2017, 23:04
Nawet jakby było 6:0 to by było źle. Zaczynają się rozumieć i w końcu widać było jakieś zaangażowanie plus Kessie wrócił do żywych.
0
Lancaloht
Lancaloht
6 listopada 2017, 00:30
haha człowieku ogarnij się hahaha " Sassuolo to nie byle przeciwnik" ...
0
Tutkovic
Tutkovic
5 listopada 2017, 22:54
Oglądałem ostatnie 40 minut ale mogę powiedzieć tak: Kessie +, Bonucci+, Zapata+, Montolivo>Biglia, Suso+, Kalinić- ,Hakan-, Borini całkiem całkiem. Jedyne co potwierdziło moją teorię ,że brak nam zawodnika od czarnej roboty to fakt ,że z Montolivo gramy lepiej niż z Biglią. Biglia gra dobrze do przodu ale zero odbioru i jest zagubiony. Montolivo odwrotnie ale z dwojga złego jak Montolivo czyści to Kessie ma więcej szans na gre do przodu. Pozdrawiam Forza Milan !
1
zbylon
zbylon
5 listopada 2017, 22:52
Ja z dzisiejszego meczu wyciągnę kilka plusów. Przede wszystkim dobra gra Bonucciego i Romagnoliego. Gdyby jeszcze grał Musacchio, to obrona wyglądałaby bardzo solidnie, niestety kilka głupich błędów Zapaty na początku, psuje ten obraz. Tym razem bez konsekwencji dla nas, co cieszy. To co martwi, to kolejny bardzo słaby mecz Hakana. Myślę, że koleś powinien na dłużej usiąść na ławce rezerwowych. Niestety w tym ustawieniu i przy tej liczbie kontuzji, Hakan grać musi, bo zwyczajnie nie ma go kim zastąpić, chyba że Mauri (hehe). Kalinic dzisiaj miał mało szczęścia. Miał jednak kilka sytuacji, co cieszy. Abate po bardzo słabym początku, później wskoczył na niezłe obroty i nie popełniał błędów w defensywie. Bardzo fajnie gra Borini - widać zaangażowanie i jakieś tam umiejętności. Teraz puszczę wodze fantazji. Uważam, że gdybyśmy przeszli do normalnego ustawienia 4-4-2 to Borini mógłby grać w zastępstwie Bonaventury na skrzydle, ale gdy Jack wróci, spróbowałbym go na szpicy obok Silvy lub Kalinica, ew wykorzystywałbym go w rotacji, bo dla mnie naturalym duetem w ataku powinien być Silva - Kalinic. To mogłoby wypalić. To co martwi mnie najbardziej, to brak zmiennika dla Suso, który to piłkarz gdy gra na swojej ulubionej pozycji, zawsze czymś miłym nas zaskoczy, ale on nie da rady grać na tym samym poziomie co 3 dni. W 4-4-2 możnaby go od czasu do czasu oszczędzać, wpuszczając Hakana i zarazem zmieniając formację na taką z trequartistą zamiast dwóch skrzydłowych. No ale jak już pisałem, to tylko moje fantazje :)
1
hyrus13
hyrus13
5 listopada 2017, 22:55
442? Fuj! Przecież musimy mieć trequatiste :D a Hakan się do tego nadaje najlepiej :D
0
Gerada
Gerada
5 listopada 2017, 22:51
Odnośnie kilku graczy:

Montolivo może nie gra pięknie i z fajerwerkami, ale jako gracz zadaniowy, taktyczny i mentalnie przygotowany na to co się dzieje na boisku wypadł na prawdę dobrze.
Suso zdaniem komentatorów nie grał za dobrego meczu, a w moim przekonaniu był decydujący. Wciąż mając na sobie uwagę dwóch lub czasami trzech rywali pokazał dziś tak różnorodną gamę udanych zagrań, że nawet niektóre straty czy na prawdę drobne przestoje ogólnie tego nie zmienią.
Cieszy postawa Romagnoliego i Bonucciego. Bardzo dobre spotkanie Franka Kessiego.
Borini to u nas gracz, który w większości przypadków mecz gra na 6-6,5, ale zawsze człowiek ma wrażenie, że niektórzy nawet na zasłużoną 7 lub 8 w danym meczu tyle się nie napracowali, co On na swoje solidne "szóstki". Fajnie jak kibice Go oklaskiwali jak schodził.
Edytowano dnia: 5 listopada 2017, 22:53
3
hyrus13
hyrus13
5 listopada 2017, 22:57
Jak dla mnie Borini to jedyny piłkarz, do którego nie można się przyczepić. W każdym meczu zasuwa. Gdyby każdy miał tyle zaangażowania co on dziś bylibyśmy w zupełnie innym miejscu.
2
Majki85
Majki85
5 listopada 2017, 22:47
Brawo! O to chodziło. 3 pkt, po pewnej grze. Miło też że nie straciliśmy gola, bo jakby nie patrzeć graliśmy z prawie najgorszą ofensywą w Serie A. Za dwa tygodnie Napoli, jeśli będziemy w meczach z czołówką tak regularni jak dotychczas, to 3 pkt zostaną na San Paolo. Tam będzie prawdziwy sprawdzian dla naszej obrony i w ogóle dla całej drużyny. Kolejny już zresztą...
2
tober12
tober12
5 listopada 2017, 22:51
Pewna gra? Tylko w drugiej połowie w pierwszej Sassuolo miało szanse na gola szybciej od nas.
2
FanatykACM
FanatykACM
5 listopada 2017, 22:46
Ten mecz po prostu musieli wygrać innej opcji nie było, pewnie Montella pozostanie trenerem Milanu do meczu z ...Napoli, hmm zobaczymy. Suso to to jest najjaśniejsza postać Milanu i jako jedyny zasługuje na noszenie tych barw
2
Leonardo Bonucci
Leonardo Bonucci
5 listopada 2017, 22:45
Fajnie szybko zwineli sie z tego stadionu, juz tam pusto... Ile tam bylo kibicow? 5000?
0
patoo_07
patoo_07
5 listopada 2017, 22:43
Kalinic to musi mieć jakieś papiery na Montelle, na udupienie go. Inaczej tego nie widzę.
0
Rossoner1996
Rossoner1996
5 listopada 2017, 22:48
Sekstaśma z Zapatą :P.
9
FanatykACM
FanatykACM
5 listopada 2017, 22:52
Szkoda mi tylko Silvy .. zamiast grać to Montella trzyma go na ławie xd
2
Eravier
Eravier
5 listopada 2017, 22:43
Wygrywamy, czysto z tyłu, cenne 3 punkty - ludzie dalej narzekają ;)
1
Gerada
Gerada
5 listopada 2017, 22:45
Akurat w sporej części ludzie narzekają DLATEGO, że wygraliśmy ;) No ale kto za tym nadąży? ;)
1
camlab73
camlab73
5 listopada 2017, 22:57
Wygrywamy w żałosnym stylu, z żałośnie słabym rywalem, nie pokazując kompletnie nic ciekawego, momentami dając się zdominować (przez 4 od końca w tabeli drużynę) nieudolnością w defensywie i linii pomocy, zdobywając bramki po przebłysku Suso i golu po rykoszecie z rzutu rożnego obrońcy... Serio?
3
Eravier
Eravier
6 listopada 2017, 13:50
@camlab73 A Juve przegrywało z Benevento u siebie i nikt afery nie robi, bo wygrali. Brakuje nam punktów, wiec cieszę się, że ich nie zgubiliśmy. Nie popadam w huraoptymizm po zwycięstwie z Sassuolo, ale tez nie ma co pisać, że ta wygrana nic nie znaczy. Znaczy tyle, że mamy 3 punkty więcej w tabeli i to jest ważne w tym momencie. A co do tego, że ludzie życzą Milanowi porażek, żeby się pozbyć Montelli, to już nic nie napiszę. Ja życzę Milanowi jak najlepiej, więc Montelli również, bo póki co, to on jest naszym trenerem.
0
Leonardo Bonucci
Leonardo Bonucci
5 listopada 2017, 22:42
O, i znowu moj wynik :) Czekam na kolejne 3 pkt za 2 tygodnie
0
Cactus
Cactus
5 listopada 2017, 22:41
Plusem, oprócz zwycięstwa rzecz jasna, jest także dobra postawa Bonucciego. Oby to był zwiastun powrotu do dobrej dyspozycji naszego kapitana.
1
Marcinek
Marcinek
5 listopada 2017, 22:41
Pozytywnie: Suso, Romek, Bonucci, Borini, Loca, Kessie, Abate, Gigio Bez przebłysku: Monolivo, Zapata, Antonelli, Calabria Fatalnie: Kalinić
0
Lipido
Lipido
5 listopada 2017, 22:45
Borini? Jesteś szalony
2
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
5 listopada 2017, 22:45
Haha jesteś mistrzem. Calabria zagrał 14 minut a Antonelli 8. No ale przecież zagrali bez przebłysku :D A Hakan? gość widmo dzisiaj.
0
Marcinek
Marcinek
5 listopada 2017, 22:48
Borini pozytywnie za to zagranie do Suso. Calabria i Anto nie mieli czasu blysnac a Hakan jedynie asysta i kilka strzalow (ocena jest bardzo subiektywna)
0
primo2p
primo2p
5 listopada 2017, 22:41
Ciężko powiedzieć, czy te 3 pkt. to coś rokującego na przyszłość, czy też po prostu pojedynczy epizod. Zobaczymy za dwa tygodnie z Napoli. Forza Milan! :)
1
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
5 listopada 2017, 22:40
No i gitara. 3 ptk są. Oby tak dalej.
2
Lancaloht
Lancaloht
6 listopada 2017, 00:32
Odpowiedz mi na pytanie . Ty jesteś taki głupi naprawdę ? Czy takiego udajesz?
0
FaNaTyK 2.0
FaNaTyK 2.0
6 listopada 2017, 08:37
Nawet nie odpowiem Ci co o tobie i twojej odpowiedzi sądzę bo zostanę zbanowany na 600 lat.
0
Yabaye
Yabaye
5 listopada 2017, 22:39
Dobra. Mecz do zapomnienia. Prośba do redakcji: nie zakłamujcie rzeczywistości pomeczówkami typu: "W dobrym stylu zwycięstwo nad Sassuolo"
0
Abyss
Abyss
5 listopada 2017, 22:39
Mina Montelli po końcowym gwizdku jest bezcenna ;-)
0
Orzelek79
Orzelek79
5 listopada 2017, 22:38
Mecz bez historii ale są 3 pkt. Milan!!!
0
Lancaloht
Lancaloht
5 listopada 2017, 22:37
Takie ekipy jak sassuolo to sie dominuje przez 90 minut, jeśli ma się jakieś aspiracje. Milan ma aspiracje , ale pod wodzą tego trenera to cięzko znaleźć sznurek żeby się powieść...
2
Vol'jin
Vol'jin
5 listopada 2017, 22:40
a jak Inter w takich meczach wygrywał po męczarniach to była zazdrość.... Takie mecze trzeba wygrywać obojętnie na styl de facto...
3
Abyss
Abyss
5 listopada 2017, 22:35
Może w końcu uda się zachować czyste konto na wyjazdach w lidze. Ostatnio to już odległa data bo chyba sierpień z Crotone.
0
Lancaloht
Lancaloht
5 listopada 2017, 22:32
Ludzie oni grają z jedną z najgorszych ekip w serie a , .... to co widac na boisku to są jakieś jaja...
0
skazany na bany x2
skazany na bany x2
5 listopada 2017, 22:35
racja. słabiutkie to sassuolo.
0
Bufor85
Bufor85
5 listopada 2017, 22:32
Trochę szkoda mi tego Sassuolo...Taki dobry zespół był z nich...
0
zbylon
zbylon
5 listopada 2017, 22:29
Borini był wyczerpany. Zmiana jak najbardziej logiczna. Gdyby nie wymuszona zmiana na początku meczu, to może Silva zagrałby ogona.
3
GreyWay
GreyWay
5 listopada 2017, 22:28
Czemu nie Silva eh, skoro ma się ogrywać to kiedy ?
0
TheJaguar
TheJaguar
5 listopada 2017, 22:28
Nie wiem co Andre zrobił Montelli ale musiał mu niesamowicie podpaść...
0
hyrus13
hyrus13
5 listopada 2017, 22:53
A Cutrone co zrobił Montelli?
1
Anonim
Moderator Anonim
5 listopada 2017, 22:27
Dobra akurat tej zmiany nie rozumiem?
0
pos9
pos9
5 listopada 2017, 22:30
Montella też jej nie rozumie
1
lajc1k
lajc1k
5 listopada 2017, 22:27
Boriniemu można podziękować za asyste i zaangażowanie :P
0
januchsztum2
januchsztum2
5 listopada 2017, 22:26
Co to za zmiana? Nie ogarniam
0
skazany na bany x2
skazany na bany x2
5 listopada 2017, 22:30
zmeczony borini schodzi, wchodzi swiezy antonelli. chyba o to chodzi.
3
camlab73
camlab73
5 listopada 2017, 22:24
Montella to dobry trener dla drużyny pokroju Fiorentiny czy Sampdorii- od których nie wymaga się więcej niż środka tabeli. Obrona ustawiana na zasadzie "dogadacie się", a linia pomocy i ataku skupiona na dograniu do najbliższego i zobaczymy co się stanie. No i fajnie, w Fiorentinie miał paru fajnych graczy (Valero, Cuadrado, czy Vargas*) którzy mieli jakiś pomysł na rozegranie i jakoś się kleiło i czasem udało zdobyć punkty.

Podobnie w Milanie w zeszłym sezonie, granie na pałę bez żadnego pomysłu, żałosne bronienie wyniku 1-0 z tuzami pokroju Genui wpuszczając defensywnych pomocników za napastników w 65 minucie, a wyniki robione przez genialne przebłyski Suso, Deulofeu, czasami Bonaventury czy Bakki. Nie wyobrażam sobie, aby ten trener potrafił zbudować drużynę która potrafi zdominować przeciwnika, narzucić mu własny styl gry, rozegrać w ciekawy sposób piłkę, pokazać kilka schematów, zdobyć bramkę po ładnej i składnej akcji, czy być świetnie ułożoną w defensywie drużyną. No nic, Fassone to nie jest piłkarz ani trener tylko finansista który na futbolu za bardzo się nie zna, uwierzył Montelli w obietnice o ułożeniu drużyny, widział że to 6 miejsce to jakiś wynik i dali mu szansę, a to było błędem.

Mam wrażenie, że nawet gdyby Montelli kupili Fabregasa, Moratę, Aubameyanga i Modricia, to gra wyglądałaby dokładnie tak samo jak w zeszłym sezonie i dzisiaj. Klepanie na pałę nie potrafiąc zdominować kilkukrotnie słabszej drużyny nawet przez 5 minut i bramki zdobywane dzięki przebłyskom. Błagam Conte, przychodź... Smutne trochę, że udało się w żałosnym stylu wygrać z żałośnie słabym rywalem i znowu ten chłop zostaje aby trenować Milan...
Edytowano dnia: 5 listopada 2017, 22:32
6
Anonim
Moderator Anonim
5 listopada 2017, 22:27
Kalinicia nie było za Montelli
0
magneto
magneto
5 listopada 2017, 22:31
No i co z tego, że nie było? Ale on go chciał i dlatego gra.
0
Manolas
Manolas
5 listopada 2017, 22:35
Nia ma to jak znaleźć w długiej wypowiedzi niezgodności i zamiast podpiąć się do dyskusji to go wytknąć xD. Dobry byłby z ciebie agzaminator maturalny
1
camlab73
camlab73
5 listopada 2017, 22:38
Wybacz, mój błąd. Pisząc komentarz jednocześnie oglądając chyba zapatrzyłem się na Kalinicia i stąd się pojawił ;) Chodziło głównie o to, że Fiorentina wówczas miała naprawdę ciekawą pakę jak na warunki Serie A i zawodnicy indywidualnymi umiejętnościami robili sporo wyników. Rossi, Vargas, Mario Gomez, Ilicić to tylko kilka przykładów, jak wielu ciekawych zawodników przez tą drużynę wówczas się przewinęło. Na potwierdzenie moich tez nawet już nie chcę przywoływać przygód Montelli w Catanii czy Sampdorii, gdzie pokazał swój "kunszt" bycia po prostu przeciętnym trenerem.
0
Vol'jin
Vol'jin
5 listopada 2017, 22:45
akurat Catania Montelli pomogla przejść do Violi (Stamtąd zabrał Vargasa) Także pomógło zatrudnienie Prade w Violi dla Montelli Sampdoria to inny temat. Objął drużynę na jesieni kiedy drużynę spartolił Zenga (kompromitacja z Vojvodiną w LE) i nie ukrywajmy, Montella po tym nie dał rady posprzątać
0
Vol'jin
Vol'jin
5 listopada 2017, 22:48
oj teraz patrzę z Vargasem sie zagalopowałem (mój błąd)
0
camlab73
camlab73
5 listopada 2017, 22:51
W niczym nie znajduję rozbieżności pomiędzy faktami które przedstawiłeś, a moją subiektywną opinią na temat umiejętności Montelli. Ja nigdzie nie mówię że to zły czy słaby trener. On jest po prostu przeciętny, a więc dobry na drużyny nieaspirujące wyżej niż środek tabeli. Ot taki, typowy przykład dobrego piłkarza, który jest "jako taki" w trenerce.
0
BartekWydziu
5 listopada 2017, 22:21
Kombinują, jak chcą to coś tam grają, muszą zacząć kombinować częściej.
0
Pikolo1899
Pikolo1899
5 listopada 2017, 22:21
I o to chodzi w tym sezonie,wygrywajmy z zespołami "teoretycznie" słabszymi i się zgrywajmy(i zbierajmy punkty).Jeżeli ktoś myślał,że wymieniając cały skład podejmiemy walkę z czołówką to jego problem.Ja żałuję meczów z Sampdorią i z tym drugim zespołem z miasta Genoa...reszta według mnie wliczona w budowę zespołu.
6
lajc1k
lajc1k
5 listopada 2017, 22:24
Szkoda też meczu z Interem, ten 1 pkt by sie przydał też :P
1
Pikolo1899
Pikolo1899
5 listopada 2017, 22:29
Szkoda,szkoda bo "przynajmniej: punkt nam się należał...ale liczyłem się z porażką :)
0
Zielony2009
5 listopada 2017, 22:30
Tylko, że Monti doprowadził do takiego stanu, że te "słabsze zespoły" to max 6-7 ostatnich ekip. Atalanta, Torino czy Sampa to już dla nas nie lada wyzwania. A wyjazdy do Chievo czy Bologni to też "wyzwanie". Nie wspominając, że obecnie czołówka to aż 5 zespołów. I co 10 porażek wkalkulowanych w lidze już na starcie?
1
Pikolo1899
Pikolo1899
5 listopada 2017, 22:56
5 porażek teraz tak zobaczymy co będzie w rewanżu,a może lepiej bo już jakiś czas minie...a może gorzej tego nie wiemy.To jest moja opinia ja się cudów nie spodziewałem...ale może się nie znam,może wymiana całego zespołu=super gra i same zwycięstwa.Może zakup Obamejonga byłby rozwiązaniem ale czy Borussia z nim w składzie wygrywa mecz za meczem,a już graja jakiś czas ze sobą??
0
1  2  3  4  5    >

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się