Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Oto co miał do powiedzenia trener Vincenzo Montella podczas konferencji prasowej zorganizowanej przed sobotnim meczem z Napoli:
"Mecz po przerwie reprezentacyjnej? Na pewno trzeba się trochę bardziej skupić na aspekcie psychologicznym. To było jak oczekiwanie na egzamin - jedni zdali i jadą na mundial, inni są rozczarowani. Trzeba brać pod uwagę również morale, ale mecz zawsze pomaga, zwłaszcza z tak motywującym przeciwnikiem jak Napoli".
"Zwycięstwo na San Paolo pomogłoby Milanowi się rozpędzić? My odnajdujemy naszą prawdziwą tożsamość. Mamy za sobą dwa wyjazdowe zwycięstwa na trudnym terenie, ale ciężko jest nam zachować ciągłość wyników, bo w międzyczasie mierzyliśmy się też z ekipą wielokrotnych mistrzów, a teraz czeka nas zespół należący do grona najładniej grających w Europie. Postaramy się jednak wykorzystać nasze atuty".
"Brak Ghoulama? To świetny gracz, lewe skrzydło Napoli funkcjonuje doskonale, tak jak i cała drużyna. W ostatnim roku zdobyli łącznie 97 punktów. To wybitna ekipa i ma zmiennika, jak Mario Rui, który ma podobne zalety. Na pewno czeka nas trudna przeprawa".
"Calhangolu? Zastanawiamy się, czy będzie mógł pojechać [ostatecznie Turek nie znalazł się w kadrze - red.]".
"Gra Interu przykładem jak radzić sobie w Neapolu? Napoli jest drużyną kompletną, bo potrafi dobrze zinterpretować każdy fragment meczu. Potrafią automatycznie dostosować się do każdego przeciwnika. Będzie się liczyła pewność siebie i uwaga w defensywie. Trzeba ograniczyć ich posiadanie piłki, a można to osiągnąć agresywnością i szanowaniem piłki, gdy sami będziemy w jej posiadaniu".
"Mertens? Nikt nie sądził, że tak dobrze się odnajdzie w swojej roli. Nie tylko jest świetnym strzelcem, ale nauczył się też wychodzić na pozycję jak rasowy napastnik. To, co mnie zaskakuje u niego, a także Insigne i Callejona, to skłonność do poświęceń dla drużyny".
"Forma drużyny? Znaleźliśmy ciągłość gry oraz główne zestawienie personalne, przykro mi, że nie mogę ze wszystkich skorzystać. Brakuje Contiego i Calhanoglu, Biglia i Calabria nie są jeszcze w pełni sił, ale jako drużyna mamy swoją własną broń".
"Bonucci i dobre występy w kadrze? Bardzo się poprawił razem z kolegami. To zawodnik, który wraca do swojej formy. Przymusowy odpoczynek też dobrze mu zrobił".
"Insigne i jego chęć rewanżu? Wydawało mi się, że jest przeziębiony, ale chyba mi się to przyśniło [śmiech]. To wspaniały gracz, potrafi także świetnie się zachować w fazie bez posiadania piłki".
"Utworzenie drużyn rezerw dla podniesienia poziomu włoskiej piłki? W poniedziałek przeżyliśmy sportowy dramat. Trzeba się dobrze zastanowić, jak temu zaradzić, nie tylko jeśli chodzi o personalia, ale także o strategie".
"Czego brakuje Milanowi, by znów rywalizować z najlepszymi? Statystyki starć z czołowymi drużynami w ostatnich pięciu sezonach dają jasny obraz sytuacji. Klub dokonał wyboru - w tym wymiany zawodników - który jest częścią planu na przyszłość i ma sprawić, że drużyna znów będzie rywalizować z czołówką jak równy z równym. Będzie potrzeba czasu, ale po to tu jesteśmy - by te pojedynki znów były zacięte, jak to miało miejsce w przeszłości".
"Andre Silva? Nie strzela w Lidze Europy? Może dlatego, że nie gramy. Był teraz na zgrupowaniu kadry. On ma swoja ścieżkę rozwoju, tak jak my wszyscy, to część piłki nożnej. Nie ma się czym martwić".
"Niepowodzenie reprezentacji? Nie lubię oceniać. Coś trzeba zrobić. Trzeba zaangażować do tego ludzi, którzy się na tym znają i którzy wiedzą, co znaczy reprezentowanie własnego kraju. Mój epizod w sektorze młodzieżowym dał mi do zrozumienia, że zbyt często myśli się o zwycięstwie za wszelką cenę, kosztem dbania o talent i jego rozwój. Za dużo jest presji wyniku także wśród młodzieży. Trzeba formować piłkarzy jako sportowców, ludzi, obywateli, bo to oni potem wchodzą do profesjonalnej piłki. Wszystko musi być przeanalizowane jasno i spokojnie".
"Mercato styczniowe? Zostało jeszcze 50 dni do mercato. Ja codziennie rozmawiam z Mirabellim. Znamy wady i zalety tej drużyny i wiemy, że zawsze można coś poprawić. Jestem jednak skoncentrowany wyłącznie na obecnych graczach, w których widzę wielki potencjał i szansę rozwoju".
"Mecz z Napoli może być tym przełomowym? Takie mecze, niezależnie od wyniku, mogą dodać drużynie wiary i pewności siebie, której tak bardzo potrzebuje. Zwycięstwo jest warte trzy punkty jak zawsze, postaramy się je wywalczyć".
"Przerwa na reprezentacje szczególnie dokuczliwa? Kiedy trenujesz wielką drużynę, to nie da się uniknąć tego, że gracze są powoływani do reprezentacji i grają co trzy dni. Chciałbym mieć więcej czasu na przygotowanie meczu, ale to nie może być naszym alibi. Jesteśmy profesjonalistami, a piłkarze muszą być w formie".
"Biglia? Czuje się dobrze, pauzował 10 dni, od poniedziałku ćwiczy z nami, jeszcze nie jest w formie".
"Nowy trener przygotowania fizycznego? Pomagał nam już wcześniej, nic się nie zmieniło, drużyna pokazała, że jest w dobrej formie, widać już pierwsze efekty jego pracy".