SCUDETTO


15 lutego 2012: Milan rozbija Arsenal na San Siro

15 lutego 2018, 14:00, cinassek Aktualności
15 lutego 2012: Milan rozbija Arsenal na San Siro

Sześć lat temu, podobnie jak i w tym roku, Milan zaczynał zmagania w fazie pucharowej europejskich rozgrywek 15 lutego. Teraz powalczy z Łudogorcem Razgrad, w 2012 roku natomiast rywalem rossonerich był Arsenal. Mediolańczycy odnieśli wówczas jedno ze swoich najwyższych zwycięstw w Europie w XXI wieku i odprawili londyńczyków z bagażem bramek, zwyciężając aż 4:0. Wojciecha Szczęsnego dwukrotnie pokonał Robinho, a po jednym trafieniu dołożyli Kevin-Prince Boateng i Zlatan Ibrahimović. W rewanżu nie zabrakło stresu, ale wobec porażki 0:3 na The Emirates, łącznym wynikiem dwumeczu do 1/4 finału Ligi Mistrzów awansował Milan.

Rossoneri wystąpili sześć lat temu w składzie: Abbiati - Abate, Mexes, T. Silva, Antonini, Seedorf (12' Emanuelson), Van Bommel, Boateng (70' Ambrosini), Nocerino, Ibrahimović, Robinho (84' Pato)

Skrót meczu Milan - Arsenal 4:0 (15.02.2012):



28 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
#3#6
#3#6
16 lutego 2018, 12:03
Patrzę na tą jedenastkę i aż się wierzyć nie chce jaką jakość drużynie dawał Ibra, Silva i van Bommel
0
MK92
MK92
15 lutego 2018, 19:10
Ależ ten czas leci... 2012 rok... Pamiętam, że oglądałem ten mecz w domu u kolegi, który jest za Juve i rozpierała mnie wtedy duma ;)
0
Zirytowany
Zirytowany
15 lutego 2018, 18:40
Książę Igthorn robił różnice.
4
15 lutego 2018, 18:38
0Ostersunds FK - Arsenal FC - Relacja na żywo 2018-02-15 -------------------------------- relacja : https://linkly.eu/Mrxz
0
PanX
PanX
15 lutego 2018, 16:57
Porównując tamtą jedenastkę do dzisiejszej optymalnej, oba składy są chyba na mniej więcej podobnym poziomie. Różnica jest taka, że wtedy mieliśmy Ibre w składzie. Człowieka, który sam potrafił wygrać mecz. Takiej osoby dzisiaj u nas brakuje.
1
Fushnikov
Fushnikov
15 lutego 2018, 17:09
A wirtuoz??
0
maciekpl
maciekpl
15 lutego 2018, 16:40
Z jednej strony fajne te artykuły typu "Z kart historii" a z drugiej jednak boli, że póki co to tylko historia. Btw na tym rewanżu był mój kolega. Opowiadania z meczu są trochę straszne trochę śmieszne. Brat mu załatwił bilet od konika. Siedział z kibicami Arsenalu. Czuł się dziwnie jak wszyscy dookoła się cieszyli. Po końcowym gwizdku nad odwagą zwyciężył rozsądek i nie pozwolił sobie na wiwatowanie, ale słodko-gorzki smak porażki był satysfakcjonujący.
1
Nesta_13
Nesta_13
15 lutego 2018, 15:56
I ta setka Van Persiego przy stanie 3-0 dla Arsenalu w Londynie :o. Myślałem, że zejdę... Swoją drogą co Milan ma z tym trwonieniem przewagi. Deportivo, Liverpool, Barcelona czy właśnie szczęśliwie ale jednak Arsenal.
2
Fushnikov
Fushnikov
15 lutego 2018, 16:18
No jak to co? To jest to słynne "nigdy nie kalkulowaliśmy jak grałem w Milanie", o czym ostatnio wspominał Gattuso xD Sorry, ale dla mnie właśnie Milan często za bardzo kalkulował i przez to (równie często) był karcony.
1
Michalinios
Michalinios
15 lutego 2018, 15:44
Dla mnie to ostatni jak dotychczas najlepszy sezon Milanu.. A koszulki rzeczywiście kozackie. A sam meczyk pamiętam doskonale, wielka radość..
Edytowano dnia: 15 lutego 2018, 15:45
6
Rossoner1996
Rossoner1996
15 lutego 2018, 15:31
Przecież to było wczoraj...
1
Gringo Milano
Gringo Milano
15 lutego 2018, 15:21
Ibrahimovic... przy nim wszyscy grali na ponad swój poziom. Sam ładował brameczkę za brameczką, wiele nietuzinkowej urody, a do tego potrafił z głębi pola posyłać piłeczki jak marzenie. Cieszę się że przyszło mi oglądać takiego zawodnika w Naszych barwach. On i Ronaldinho to swego rodzaju najwięksi wirtuozi tamtych lat :)
2
Vagiosincci
Vagiosincci
15 lutego 2018, 15:58
I dzięki nim mało kto narzekał że w drużynie są tacy mega przeciętniacy jak Nocerino czy Antonini :P
1
15 lutego 2018, 15:15
Tak poza tematyką meczu... Tamten sezon to dla mnie najlepsze stroje od Adidasa. Do teraz żałuję, że do krótkiego rękawa domowego nie dokupiłem długiego domowego i tego trzeciego, czarnego. https://cdn1.uksoccershop.com/images/cache/ac-milan-3rd-scudetto-2011-12-0x475.jpg
3
hyrus13
hyrus13
15 lutego 2018, 15:27
Szukaj, na allegro jest sporo perełek, a na ebay to już możesz przebierać w ofertach :D Mnie się najbardziej podobały koszulki z sezonu 2006/07.
0
hyrus13
hyrus13
15 lutego 2018, 16:02
Na ebay jest ta koszulka za 30 ojro :p
0
hyrus13
hyrus13
15 lutego 2018, 16:16
@hyrus13 - a podasz link? Bo widzę tylko pojedyncze domowe z tego sezonu. Poza tym - ebay to ryzyko, bo nie znasz dokładnego stanu zużycia, nie masz dowolności rozmiarów. Dlatego żałuję, że nie kupiłem nówek jak były aktualne ;)
0
hyrus13
hyrus13
15 lutego 2018, 16:20
PS. 3rd kit z sezonu 2012/13 nosi moja dziewczyna :D https://www.footballkitnews.com/wp-content/uploads/2012/07/Black-AC-Milan-Third-Kit-2013.jpg
0
misiek007e
misiek007e
15 lutego 2018, 14:53
a na ławce wtedy Pato i Stephan.. gdyby nie kontuzje i spadek formy mielibyśmy teraz fajnych grajków w dobry wieku
1
AC Kamil
AC Kamil
15 lutego 2018, 14:45
Zwycięstwo prawie tak imponujące jak ze SPAL w ostatniej kolejce.
2
patoo_07
patoo_07
15 lutego 2018, 14:36
Bardziej w pamięć zapadło mi wielkie drukowanie w ćwierćfinale w rewanżu na Camp Nou...
8
Nesta_13
Nesta_13
15 lutego 2018, 16:18
I słupek Nianga, który mógł zamknąć dwumecz.
3
Fushnikov
Fushnikov
15 lutego 2018, 17:07
Czy mówisz o tej samej drużynie która wygrała z PSG w tamtym roku 6;1??
0
grayman88
grayman88
15 lutego 2018, 17:15
Tamten słupek mogł wiele zmienić
0
patoo_07
patoo_07
15 lutego 2018, 17:59
Słupek, o którym mówicie miał miejsce w sezonie 2012/13, gdzie w 1/8 wygraliśmy 2-0 u siebie i polegliśmy 4-0 na wyjeździe. W sezonie 2011/12 w ćwierćfinale zremisowaliśmy 0-0 na SS ( Robinho i Messi zmarnowali sytuacje do pustych bramek z 5 metrów), po czym na CN przegraliśmy 3-1. Gola strzelił Nocerino. W całym dwumeczu należał nam się rzut karny na CN. Barca 2 bramki strzeliła z rzutów karnych, przy czym jeden był absurdalny, gdzie przy rożnym Nesta krył Busquetsa, a próbujący zrobić mu wyblok Puyol, powalił swojego zawodnika i sędzia odgwizdał rzut karny. Nigdy nie zapomnę jak wściekły wtedy byłem, bo wtedy jeszcze była drabinka do półfinału i szczerze liczyłem, że uda nam się dotrzeć do finału.
2
ACstach
ACstach
15 lutego 2018, 14:32
Pamiętam jaki byłem wtedy mega szczęśliwy po takich batach dla Arsenalu. A w rewanżu horror w Londynie i ledwo przeszliśmy dalej... This Is Milan.
1
Fushnikov
Fushnikov
15 lutego 2018, 14:29
4;30 jaka bujna czupryna u Rino xD Szkoda że Prince nie ma poukładane w głowie ja jego Niemiecki brat. Ale on fajne bramki potrafi strzelić. I technicznie był ok. Tylko głowa jak u Balo xD
3
Kapi0704
Kapi0704
15 lutego 2018, 14:26
Co to był za mecz :D
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się