Mou boi się Barcy , panicznie .Wie ,że gdyby Real doszedł do finału to ewentualnie z Milanem miałby większe szanse na sukces a ewentualna porażka z Barcą była by wielkim policzkiem . Barca sprowadziła go na ziemie . To mnie akurat cieszy .
Może i jest hipokrytą i pajacem, ale np. Ibra jako człowiek jest do niego podobny i mi to wcale nie przeszkadza. Liczą się wyniki, a te, Mou ma dobre. Oczywiście jako człowiek może się komuś nie podobać, m.in mi też, ale szanuję go jako trenera.
Uwielbiam jak fani Milanu przytakują największemu hipokrycie wśród trenerów. A Jose niech sobie te teorie zostawi na ligę hiszpańską, którą właśnie wygrywa przy wydatnej pomocy ze strony arbitrów.
Mloucinco ma zawsze racje. A jak nie ma racji to przedstawi to tak że ludzie mu uwierzą.
Najpierw narobił smrodu w lidze angielskiej, później we wloskiej a teraz robi to samo w hiszpańskiej. Skłóca wszystkich ze wszystkimi i wywiera presje na arbitrach i związku.
Udaje mu się. Pierwszy sezon rozpoznawczy a w drugim zbiera żniwo gdy każdy z federacji i sędziów boi się co powie na kolejnej konferencji.
Jak dla mnie pajac.
ehh Mourinho i madrycka schizofrenia paranoidalna... tragikomiczni są - przypomina trochę komunistów którzy wszędzie sobie wrogów szukali. I Ostatni łomot 1-3 na Bernabeu lidze niczego go nie nauczył. Raz sędzia pomylił się Barcelonie raz komu innemu jeszcze on nie ma co gadać bo w tym sezonie Real ładne prezenty dostaje w La Liga, a Sam Mourinho dlatego taka wyrocznia nie był jak sędziowie orznęli Barcelonę w półfinale z Interem a wcześniej jak prowadził Porto w meczach z Manchesterem. Punkt widzenie od miejsca siedzenia. Jak by ktoś oglądał mecze Barcelony to by widział ile razy sędzia im przerywa na wymyślonych spalonych lub niepodyktowanych karnych tylko oni tragedii z tego nie robię bo w przeciągu 90 min zrobią jeszcze z 10 akcji bramkowych. Bardziej krzyczą ci dla których mogła być to jedyna klarowna sytuacja bo piłkę powąchali przez 30 %. Jak Busguets nie będzie pajacować i Alexis nurkować to będzie dobry mecz