Zielony, ForzaMilan!!! Was pogięło? O co Wam chodzi? Bonaventura, Bonucci, Romagnoli, Hakan, Cutrone, Suso a teraz Kessie - wszyscy po odejściu Montelli a przyjściu Gattuso powiedzieli że trenowali za slabo/za mało intensywnie więc o co Wam chodzi??? Co się czepiliscie tego Kessie'go? Chłop przyszedł za gruba kase, trener każe robić 15km w meczu ale zamiast na treningu ćwiczyć wydolność to Cię karmi warzywami i ćwiczy nie wiadomo co. Potem kibice Ci wytykają jeden z drugim że przychodzisz za 1/4 budżetu do zespołu i nawet nie chce Ci sie pobiegać. Drużyna osiąga fatalne wyniki, wyglądasz jakbyś zaliczył regres a obiecywali złote góry. Ale nie dajmy się obsmarować i nadstawmy drugi policzek bo wszystko moja wina. Aż tu nagle przychodzi magik, cudotworca-egzorcysta Gattuso i przypominasz sobie jak się gra w piłkę. Kurde o co kaman... Nie wiem ale to pewnie czary. "Szkoda panie Montella że już Cię nie ma, ja już odczarowany a Twoje treningi takie super były, powodzenia, obyśmy jeszcze się spotkali." Bo trzeba "z klasą" i pokora. Jakieś pseudo utopijne wartości Wam się włączyły. I jeszcze hipokryzja bo nie Frank pierwszy i nie ostatni wyraził taką opinię o treningach Montelli. Też bym szukał "wymówki" (czyt. przyczyny) patrząc na grę w 1 części sezonu. Bo nie można całej winy i całego zła futbolu brać na siebie bo tak trzeba. Jeśli któryś piłkarz z rzędu mówi to samo na temat Montelli to znaczy że coś w tym jest. I jeszcze wytykanie że "kozak" bo się odzywa po fakcie. Nie no no pewnie trzeba było gorzkie żale i pomyje wylać w mediach na trenera jak tu był i trenował. Wtedy byłby hero a tak jest zero. #HatersGonnaHate

Zdanie wyrwane z kontekstu. Przypominając sobie wypowiedzi pilkarzy za czasów Montelli to też były pochlebne. Wszystko zależy od perspektywy. Montella sprawia wrażenie spokojnego człowieka, który nie potrafi wywrzeć presji na człowieku.

Odezwał się ten co wymówek nie szukał! Frajer! Powiem szczerze nigdy nie byłem do niego przekonany i jakoś nigdy mu nie ufałem. Może to ten fałszywy uśmiech? Tak czy inaczej za Sinisą tęskniłem, Gattuso niech nas prowadzi jak najdłużej (przestał mi się marzyć topowy trener po sezonie. Nikt naszych tak nie zmotywuje jak On). A jak monti odchodził miałem ochotę otworzyć szampana, ale potem sobie przypomniałem, że nie piję alkoholu^^ W każdym razie niech nie rzuca głupich tłumaczeń o wymówkach piłkarzy bo sam powinien mieć ksywę "złej zakonnicy przeszkadza rąbek habitu" czy jakoś tak

Montella to już historia, dajmy spokój

Wydaje mi się, że Montella ma teraz większe problemy niż słowa Kessiego. Przez dwa miesiące pracy z Sevillą zdążył trzykrotnie przyjąć bagaż 5 bramek w jednym meczu, to nie jest normalne w klubie tego formatu. Najlepsze, że wydarzyło się to w meczach z Betisem, Eibarem i grającym defensywnie Atletico. Na razie ratują Montella pozytywne występy w Pucharze Hiszpanii i dobry mecz z United w 1/8 LM.

Jest raport finansowy i strata za rok 2017 wynosi ~23 mln euro co w kontekście FPP jest w normie. Problem w tym, że mamy to na głowie za rządy Berlusconiego. De facto Niang i Lapadula pokrywają na moje tą stratę w letnim okienku jeśli ich transfery finansowe będą zaksięgowane na rok 2018

Montella jest spoko jak się trzyma z dala od Milanu. Co ma chłop powiedzieć. Nie bronią go wyniki, powinien dać sobie spokój z trenerką.

Nie ma co się spierać czy powiedział i co powiedział.Najważniejsze że super,mega,ultra taktyk jest daleko od Mediolanu.

Zostawmy Vincenzo w spokoju i kontynuujmy nasza passę.

Oj Monti bardzo Cię lubię, ale mnie krew zalewa jak widze jak potrafisz przegrać, albo z beniaminkiem, albo z hukiem. Mam nadzieję że podniesie swoje umiejętności, jest młody i ma już dużo doświadczenia jak na swój trenerski wiek :) myślę że może być z niego o wiele wiecej jak ogarnie czego wymaga od pilkarzy, wydaje mi sie że jest bardzo niestabilny jak da się mu dobrych grajków

Ja zupełnie nie rozumiem tego zdziwienia tym, że piłkarz X ocenia ze swojego punktu widzenia byłego trenera Y. Moje zdziwienie jest o tyle większe, że Kessie nie powiedział niczego co mogłoby poruszyć środowisko piłkarskie i urazić Montellę. Powtórzył tylko to co już się przewijało kiedy Montella był jeszcze trenerem Milanu. Nie można mu także zarzucić kłamstwa, bo nawet Gattuso otwarcie mówił po objęciu Milanu, że braki kondycyjne w drużynie są duże. Nie ma co robić ze środowiska piłkarskiego kółka wzajemnej adoracji, gdzie panuje niepisana zasada, żeby broń Boże nie krytykować swojego byłego piłkarza/trenera. Oczywiście rozumiem, że bierze się to z tego, że nigdy nie wiadomo jak się potoczy dalsza kariera i czy znowu drogi takich panów się nie skrzyżują, ale kompletnie tego nie kupuje.

Na pewno miał to na myśli :o

To zupełnie tak jak on :)

No po prostu drama na skalę światową.

Nic wielkiego nie powiedział Kessie, a robicie z tego wielką aferę.

Ale twardziel z tego Kessiego. Jak jeszcze był Monti to cicho siedział, teraz dopiero ma odwagę się odezwać. Szacun.

Jestem człowiekiem który niezbyt wierzy piłkarzom w słowa, bo nie ukrywajmy, piłkarze to krasomówcy i tutaj zgodzę się z Vincenzo, piłkarze od dawna zawsze wymówek szukają, zobaczymy jak przegranej nasi doznają, wtedy będzie znowu wisk że Gatusso zły

Dokładnie.. trzeba mieć trochę klasy i nie opowiadać takich pierdol tym bardziej w mediach.. swoje za uszami ma cała drużyna bo jak widać da się zapierdzielać A wcześniej brakowało nawet prostych chęci.. minus dla Kessiego..

Ale jednego jestem pewien, na pewno powiedział to z uśmiechem na twarzy.

Brzydkie zachowanie zarówno Kessiego, Bonaventury i innych piłkarzy jak i Gattuso. Swoimi żalami wylewanymi publicznie na Montellę nie poprawiają wizerunku Milanowi.

Pierdoły opowiadane w wywiadach nigdy nie opuszczą tego człowieka

Mogli by już dać spokój temu Montelli, facet ma swoje problemy a tu z każdej strony dochodzi do niego że ktoś go krytykuję

Oj Vincenzo.. Ty placku ... uważaj żeby Cie z Sevilli na taczkach nie wywiezli ^^

Skoro Kessie uważał, że za lekko trenują, to mógł to sobie wyjaśnić z trenerem Montellą w cztery oczy, a nie obmawiać go w wywiadzie, kiedy ten znalazł już innego pracodawcę. Moim zdaniem naszego byłego szkoleniowca zgubiły przede wszystkim nieustanne eksperymenty z ustawieniem i rotacja na szeroką skalę, przez co drużyna nie miała szansy się zgrać, a zawodnicy "przyzwyczaić" się do konkretnego miejsca na boisku.

No logiczne, Kessie mówił co innego myślał co innego :D oj Monti Monti. Taktykę może ogarnia Vincenty ale nie potrafi tego co Gattuso a mianowicie zrobić ze zbioru piłkarzy drużynę.
Co by nie było życzę Ci pokonania zabójcy futbolu w Manchesterze.

Źle mu nie życzę, niech zacznie wygrywać

Fajnie gdyby Montek ograł United na Old Trafford