Wygrana na koniec sezonu.
AC MILAN – AC MONZA 2:0
LEONARDO BONUCCI: "Gol? Zrobiłem unik i wyskoczyłem najwyżej między Chiellinim i Barzaglim. Szkoda z powodu przegranej, ale mierzyliśmy się z bardzo silną drużyną. Trzeba było zagrać perfekcyjny mecz. Takie mecze wiele uczą. Celebrowałem moją bramkę z powodu przyjęcia kibiców, jakie otrzymałem. Przed meczem miałem wątpliwości, ale po wejściu na boisko zdecydowałem, że w przypadku bramki będę celebrował. Kibice? Kiedy grałem w barwach Juve, zawsze dawałem z siebie wszystko, ale oczywiście każdy może myśleć sobie, co chce. Czy było mi przykro? Tak, bo dałem z siebie wiele dla Juve, tak jak Juve dało wiele mnie. Były różne kwestie, które doprowadziły mnie do zmiany klubu. Zawsze dawałem z siebie wszystko i teraz będę tak samo dawał z siebie wszystko dla Milanu. Rozwój Milanu? Teraz brakuje nam jeszcze siły fizycznej, która pozwala konkurować w Europie i we Włoszech z drużynami takimi, jak Juventus. Pod tym kątem musimy podnieść poprzeczkę. Mamy dobrą bazę, ciekawy miks. Jeśli miałbym coś doradzić zarządowi, to poleciłbym ściągnąć graczy przyzwyczajonych do gry w pucharach, z doświadczeniem międzynarodowym, którzy podniosą też poziom treningów. Ale Fassone i Mirabelli mają duże doświadczenie. Juventus? Różnicę robią jednostki, nie ustawienie samo w sobie. Liczy się to, jak interpretujesz grę w danym ustawieniu. Liga Mistrzów? Mamy obowiązek wierzyć. To był dobry mecz, przegraliśmy jednak i teraz trzeba patrzeć do przodu. W środę trzeba wygrać derby. Juve-Real? Juve to przeszłość, ale mam tam wielu przyjaciół. Im dalej zajdzie, tym lepiej dla włoskiej piłki".