MILAN W PÓŁFINALE PUCHARU WŁOCH!
M'Baye Niang pod koniec sierpnia zeszłego roku odszedł z Milanu do Torino, stając się najdroższym transferem w historii Byków. Klub ten zapłacił rossonerim 2 mln euro za roczne wypożyczenie, a kolejne 12 mln euro uiści do 30 czerwca bieżącego roku. W zależności od występów Francuza w stolicy Piemontu, mediolańczycy mogą liczyć jeszcze na 1 mln euro w bonusach, co łącznie daje kwotę 15 mln euro.
Piłkarz w barwach turyńczyków jednak rozczarowuje - w 28 meczach zdobył 4 bramki i zanotował 3 asysty. W ostatnich dniach nie trenuje oficjalnie z powodu problemów mięśniowych, ale zdaniem Tuttosport problem sięga głębiej. Włodarze Torino nie widzą już przyszłości dla Nianga w swoim klubie, a agent zawodnika, Mino Raiola, myśli o wytransferowaniu 23-latka do Nicei, aby mógł się odbudować przemierzając podobną ścieżkę co Mario Balotelli.
Według Gianluki Di Marzio, latem zeszłego roku Milan zagwarantował sobie 25% zysku z ewentualnego kolejnego transferu Francuza. W najbliższych miesiącach reprezentant Senegalu może zatem dać zarobić rossonerim nie tylko 12 mln euro z tytułu jego wykupu przez Torino, ale nieco większą kwotę, w zależności od kwoty możliwej operacji transferowej.