Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
Milan przegrał sensacyjnie na własnym stadionie 0-1 z Benevento Calcio! Ekipa beniaminka po raz kolejny zawstydziła podopiecznych Gattuso w tym sezonie wystawiając tym samym Milan na pośmiewisko. Rossoneri muszą zacząć rozglądać się za siebie w tabeli i poważnie myśleć nad utrzymaniem 6 lokaty w lidze.
Na początku Rossoneri odważnie zaatakowali i wszystkie formacje grały bardzo wysoko. W pierwszych minutach Andre Silva zmarnował dobrą okazję gdzie skiskował przy próbie strzału z woleja. W 16 minucie Rodriguez popełnił błąd podając piłkę w światło bramki nie patrząc jak ustawiony jest Donnarumma, gdyby nie pogoń za piłką bramkarza i wybiciu jej sprzed linii bylibyśmy świadkami kuriozalnej bramki straconej przez Milan. W 29 minucie niespodziewanie goście objęli prowadzenie. Viola kapitalnym prostopadłym podaniem uruchomił Iemmello a ten pewnie w sytuacji oko w oko z bramkarzem wpakował piłkę do siatki. W 38 minucie Cutrone miał doskonałą szansę na wyrównanie, ale jego strzał z pola karnego minimalnie minął poprzeczkę. Chwilę później Bonaventura i Biglia ostrzeliwali bramkę Puggioniego, ale doświadczony bramkarz wyszedł z tego bez szwanku. Do przerwy byliśmy świadkami spektakularnego meczu Benevento i prowadzenia "Czarownic" na San Siro.
Druga połowa to rozpaczliwe rzucenie się do ataku gospodarzy i heroiczna postawa Benevento w defensywie. W 60 minucie Kessie wpadł w pole karne i z dużego palca strzelił mocno w poprzeczkę. Kilka minut później Viola oddał mocny, groźny strzał w kierunku bramki Donnarummy i był to jedyny ofensywny akcent piłkarzy De Zerbiego w drugiej części meczu. W 73 minucie Suso ładnie dograł do Cutrone - ten strzelił z główki ale fenomenalnie obronił to MVP spotkania - Puggioni. W tej sytuacji nieskutecznie dobijał jeszcze Bonaventura, a całość skończyła się po faulu Kalinica. W 80 minucie za uderzenie łokciem Bonucciego z boiska wyleciał Diabate. Mimo przewagi liczebnej Milan nie zdołał zyskać realnej przewagi na boisku i wszystko przypominało jeden wielki chaos. Sędzia doliczył 5 minut, które później z powodu przepychanek i fauli wydłużył jeszcze do siedmiu. Ostatecznie Benevento wywiozło komplet punktów z San Siro wygrywając po raz pierwszy poza domem w obecnym sezonie.
AC MILAN (4-4-2): G. Donnarumma - Calabria, Bonucci, Zapata, Rodriguez - Borini(49' Suso), Kessie, Biglia(72' Locatelli), Bonaventura - Cutrone, A. Silva(62' Kalinić).
BENEVENTO (4-3-1-2): Puggioni - Sagna, Djimitsi, Tosca, Letizia - Cataldi, Sandro, Djuricić - Viola(77' Parigini) - Iemmello(62' Diabate), Bringola(68' Venuti).
Bramki: 29' Iemmello
Żółte kartki: 59' Sagna, 75' Diabate, 82' Locatelli, 90+4' Kessie, 90+4' Parigini
Czerwona kartka: 80' Diabate (uderzenie łokciem)
Arbiter główny: Maurizio Mariani
Miejsce: San Siro (Mediolan)
Frekwencja: 47 655
*** SKRÓT MECZU ***
A niektórzy tu mówili, że jeździec bez głowy...