kolumbiana
wiem że na Twojej stronce żyga się jadem i łacina jest na porządku dziennym , szacunek do rozmówcy to rzecz zupełnie obca ... ciesze się z jednego
za kilka minut , może godzinę zobaczy to ktoś z adminów i już nie będziesz bazgrał na naszej stronce !!!
Widać jaki klub taka kultura jego kibiców
FORZA MILAN !!!
Jak już tak wyliczacie tego karnego z pierwszego meczu co Abbiati faulował to dodajcie też do tego rachunku faul z meczów grupowych, którego nie powinno być. Śmieszy mnie jedno, bo nie raz Milan grał super mecz i miał sporo sytuacji, a nie wygrywał, bo taki jest futbol. Jak można mówić, że Barca zasłużyła na awans? Jeśli tak naprawdę strzelili, tylko jedną normalna bramkę i to jeszcze piłka poszła po rykoszecie. Jak można nie odgwizdać karnego na Ibrze, do tego ta ręka Robinho nie dosyć, że gwizdek był za późno to jeszcze bramka by tam padła z dobitki, bo Valdes interweniował normalnie nie jakoś byle jak. Dziwić się, że Milan nie grał do końca? Ile oni pracy włożyli w ten dwumecz, a i tak praktycznie nie mieli wpływu na ten mecz.
Jestem dumny, że kibicuje Milanowi i współczuje każdemu kibicowi Barcelony nie chciałbym, aby za każdym razem, przed każdym meczem ciągle kibice przeciwnej drużyny mówili, że trzeba uważać na sędziów, bo tak właśnie jest. Ten mecz był tak samo sfermentowany, jak Chelsea-Barcelona kilka lat temu.
a_co_cie_to
mówisz że nie powinno być karnych z pierwszego moczu ?? hahahaha dobre :):):)
Cała Europa ba , cały świat przestaje Barcę podziwiać a zaczyna nią gardzić . Banda aktorów , oskarowicze w kategorii dramat i komedia ....
Nigdy tak nie pisałem o Barcelonie bo dla mnie to była klasa sama w sobie , ale po tym co wczoraj zobaczyłem , jestem w szoku . Nic nie grali to wujek z gwizdkiem ruszył na pomoc .... śmiech na sali !!!
Macie racje nie powinno byc tych 2 karnych z pierwszego moczu i tych 2 karnych z 2 meczu. Tylko powinen byc 1 karny dla Milanu.
0
Milan:Dostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-05-03
4 kwietnia 2012, 03:24
@kolumbiana chlopcze pomysl zanimc cos napiszesz,wlasnie opisales podobna sytuacje w ktorej obie byly krytykowane za bledne decyzje sedziego,lecz tutaj to jeszcze Puyol szarepal Neste.Moim zdaniem jest to juz kpina by tak perfidnie sedzia zawsze pomagal Barcelonie kiedy maja oni grazna sytuacje,ile razy juz tego bylo to nie przypadek,takie cos zabija milosc do footbolu
0
Kacapa7ostatnio aktywny: Więcej niż 6 lat temu, 2019-06-15
4 kwietnia 2012, 01:59
Kuba(Inzaghi)
Nesta akurat dzisiaj zasłużył na to określenie, bo jak inaczej wytłumaczyć to co zrobił?
Chciałbym tylko przypomnieć, że w pierwszym meczu sędzia nie odgwizdał ewidentnego karnego na Sanchezie oraz wątpliwego karnego na Puyolu można by rzec co się odwlecze to nie uciecze. Skończcie już z tym obwinianiem sędziów, bo jest to śmieszne. Prawda jest taka, że tylko piłkarze są sobie winni, że nie udało się awansować. Przy pierwszym karnym popełniliśmy ze 2 karygodne błędy, które nie powinny się przydarzyć. Przy drugim to jest indywidualny kretynizm Nesty. Faul był, a sędzia miał podstawy, żeby odgwizdać rzut karny. Wydaje się to dziwne tylko dlatego, że mało jest gwizdanych takich karnym, aczkolwiek Howard Webb już nie jednego takiego gwizdnął.
0
Kuba(Inzaghi)ostatnio aktywny: 6 dni temu, 2025-05-03
4 kwietnia 2012, 01:10
serverbks
Nie wyzywaj od debili naszych graczy.
Piłka po dośrodkowaniu z rzutu rożnego nie miała szans dojść do gracza Barcelony, a Nesta fakt trzymał go za koszulkę, jednak jestem pewien, że działało to w obie strony, a Puyol ewidentnie nie był zainteresowany dojściem do piłki, tylko atakiem na Nestę.
Wg mnie sędzia powinien najwyżej powtórzyć wykonanie rogu, ale nie dyktować karnego.
Pozdrawiam!
Dziwny mecz, w dziwny sposób rozstrzygnięty - 2 rzuty karne. 2 dziwne zachowania naszytych obrońców: kiwka i dziecinna strata Mexesa oraz łapanie za koszulkę i zapasy w polu karnym Nesty.
3:1 czy mogło być lepiej? W tym składzie w to wątpię. Nie mamy odpowiednich zawodników na ten moment aby konkurować z Barceloną. Nocerino to nie Xavi (chociaż nasz Pan Y znowu strzela i brawa mu za to), Seedorf to nie Iniesta (z całym szacunkiem, ale Holender powinien po sezonie dać sobie spokój z grą w Milanie), a Boateng do formy z przed kontuzji jeszcze nie wrócił. Ambro nie będę krytykował, ponieważ dał z siebie ile mógł, pracował w obronie, biegał ile miał sił.
Atak niemrawy, od Ibry trochę więcej powinno się wymagać, ale grać to też nie za bardzo miał z kim. Pato to już w ogóle wszystkich na łopatki rozłożył :D
Nie ma co się jednak załamywać, gramy w Serie A. Jeżeli tam stracimy pierwsze miejsce, wtedy będzie można wznosić lamenty ;)
0
Kuba(Inzaghi)ostatnio aktywny: 6 dni temu, 2025-05-03
4 kwietnia 2012, 00:49
Brodziol
Ciężko się z nim nie zgodzić, ma chłopak rację...
umbrella
Prawdą jest, że Milan w drugiej połowie po bramce na 3-1 zwątpił, ale trochę się im nie dziwię. Oni już chyba wiedzieli, że z Barceloną nie ma możliwości wygrać...
Pozdrawiam, dobranoc i FORZA MILAN!
0
Oxidosisostatnio aktywny: More than a week ago, 2025-04-27
4 kwietnia 2012, 00:31
Co do kontrowersji, zgadzam się - Faul Nesty nie powinien być odgwizdany, z kolei faul na Ibrze powinien. Jednak warto zadać sobie pytanie - czy aby na pewno zasłużyliśmy, by grać w półfinale? Nie wydaję mi się.. zagraliśmy słabo, Barca totalnie zdominowała ten mecz, a my niestety nie mieliśmy żadnych argumentów, by im odpowiedzieć.. w drugiej połowie widać było totalny brak charyzmy z naszej strony, nie walczyliśmy, zawodnicy sprawiali wrażenie, jakby wiedzieli, że nie są w stanie powalczyć o korzystny rezultat.
Można płakać, można narzekać - ale nikt nie powinien mieć wątpliwości, że to Barcelona była drużyną lepszą, i to ona zasłużyła na awans. Wiadomo, posiadanie piłki oraz strzały na bramkę to nie wszystko, ale biorąc pod uwagę dwumecz, trzeba przyznać, że kontrowersje były w obie strony.
Nie zgodzę się z niektórymi komentarzami, że Barcelona w tym meczu była zdecydowanie lepsza (i mówiąc mecz mam na myśli grę do 53 min, w której to spotkanie się dla nas zakończyło).
Prawdą jest, że zespół z Katalonii przeważał, ale nie potrafił wykorzystać nadażających się im dogodnych sytuacji. Sędzia, szczęście, ale również i błędy indywidualne przełożyły się na wynik. Obraz gry całego zespołu przypadł mi do gustu. Nie spodziewałem się, że zagramy z Barcą otwarty football, bo to skończyłoby się dla nas klęską. Milan nie gra tak z klepki jak Barca, ale ja od niego tego nie oczekuję.
Jeśli zaś chodzi o bramki dla gospodarzy, to straciliśmy je w idiotyczny sposób. Pierwszy karny po stracie Mexesa i niefrasobliwym zachowaniu naszych obrońców w polu karnym. Nadal nie wiem dlaczego nie wybili tej piłki tylko próbowali ją spokojnie wyprowadzić. Ewidentyny faul i nie ma się do czego przyczepić.
Potrafiliśmy podnieść się i doprowadzić do remisu i za to brawa dla naszego zespołu.
Drugi karny trochę z kapelusza. Takich jedenastek się nie gwiżdże. Przepychanki, trzymanie za koszulkę podczas wykonywania rzutu rożnego zdarza się w każdym meczu. Normalny sędzia powtarza wykonanie dośrodkowania z rogu boiska i ewentualnie ostrzega zawodników. Ale Nesta nie jest bez winy w tej sytuacji, bo łatwo dał się nabrać na sztuczkę B. Niestety sędzia to kupił, czym skrzywdził naszych zwodników, ale ...
... w drugiej połowie powinien być konsekwentny i równie skrupulatny jak w wypadku drugiego karnego dla Barcelony. Ibra był faulowany, a zachowanie arbitra - to przykucnięcie i rzekome dokładne przyglądanie się sytuacji - uważam za pajacowanie, które miało podkreślić jego bezbłędną ocenę. Mam wrażenie, że on wcale nie widził co tam się stało.
Trzecia bramka była efektem szczęścia, ale nareszcie padła po jakiejś akcji Barcelony. Iniesta bezbłędny w tej sytuacji i było po meczu.
Niestety ostanie 37min boli mnie najbardziej. Milan się poddał, grał bez wiary i pomysłu, tak jakby chciał już zejść z opuszczoną głową z boiska, zły na los i sędziego. Bez względu na wynik liczyłem na walkę do ostatniej minuty. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że o awans było już bardzo trudno i niektórzy uważali za niepotrzebne tracenie sił gdy walczymy jeszcze na krajomym podwórku, ale brakuje mi w naszej drużynie takiego zrywu, waleczności. Zresztą Barcelona też walczy w lidze hiszpańskiej i też traci siły, ale jakoś może biegać, podjąć walkę, więc argument z oszczędzaniem energii na walkę o mistrzostwo Włoch mnie nie przekonuje.
Zaraz pojawią się głosy, że w BBVA Barca i Real mają taką przewagę nad pozostałymi zespołami, że wygrywają z nimi spotkania spacerkiem. Ale czy liga włoska naprawdę jest trudniejsza od ligi hiszpańskiej? Myślę, że każda drużyna stawia opór i zarówno Barca jak i Milan muszą się w równym stopniu męczyć o zwycięstwo. Ale jak pokazał mecz z Catanią - my nie lubimy się przemęczać, staramy się wygrać najmniejszym nakładem sił.
Niestety nasza gra z końcowych minut spowodowała, iż teraz osoby z boku przyglądające się temu spotkaniu (czyli ktoś nie będący kibicem Barcy czy Milanu) ma wrażenie, iż hiszpańska drużyna była zdecydowanie lepsza i to ona zasłużyła na awans, więc decyzje sędziego nie wypaczyły wyniku. Moim zdaniem wypaczyły i Milan powinnien to podkreślić swoją walką do ostatniej minuty.
Podsumowując: Barcelona była do ogrania w tym dwumeczu i powinniśmy bardzo żałować niewykorzystanej szansy. Miałem wrażenie, że sędzia gwiżdże tylko w jedną stronę, ale gdyby mimo to Milan podjął rękawicę i próbował jeszcze coś zrobić, może strzelić na 3:2, to mógłby się czuć zwycięzcą, gdyż walczył do końca i zrobił wszystko co mógł.
A tak ... pozostają nam pretesje i żal i brawa za walkę do momentu stracenia trzeciego gola.
Stało się, nie ma co płakać. Wygrajmy Serie A. :D
Forza Milan!
0
Kuba(Inzaghi)ostatnio aktywny: 6 dni temu, 2025-05-03
4 kwietnia 2012, 00:30
Brodziol
Właśnie o to mi chodzi. Mogliby nie oddać nawet żadnego strzału i dociągnąć do karnych, a sędzia nie ma prawa w tym przeszkodzić. Wszystko powinno się rozstrzygać podczas uczciwej gry, a nie tak jak ma to miejsce w chwili obecnej. Jeśli by wygrali po uczciwej rywalizacji, to chwała im za to, byli lepsi, to zasłużyli, ale nie po takim czymś. No ale co poradzić, teraz to już jest historia... Nasze dywagacje na ten temat nic nie zmienią... Trudno mam nadzieję, że w przyszłym sezonie uda nam się zajść jeszcze dalej.
Brodziol: zgadzam się z Tobą, dla Barcy sędzia widział karnego ale dla Milanu już nie... przykre, bo naszą silną bronią na Barcę była obrona i to było widać wiele razy...
0
Brodziolostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-08-14
4 kwietnia 2012, 00:21
Kuba(Inzaghi)
Zgadzam się z tobą. Co innego przegrać pewnie i zasłużenie, a co innego przegrać po kontrowersjach. Byli lepsi to przyznam, ale jak przegrywali i mieli strzelić bramkę z pomocą przybiegał sędzia. Udało nam się strzelić na 1:1. Znowu się cofamy i gramy swoje. Max obrona i kontra. Ale Barcelona to Barcelona. Sędzia widział nieporadność Barcy to 2 karny. A 3 bramka to w zasadzie konsekwencja tego, że musieliśmy atakować, a nie się bronić, czyli tego, co umiemy robić najlepiej.
I tak zawsze będę Milanistą.
Forza Milan
0
Brodziolostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-08-14
4 kwietnia 2012, 00:16
No, dobra sędziowie, sędziowie i sędziowie. Pomyślcie sobie teraz jakby to bylo odwrotnie. To Milanowi dałby karnego z kapelusza, a barcie odebrał tego ewidentnego karnego.
Wtedy Milan grałby swoje, cofnąć się wszystyki zawodniki jak to zrobił Inter dwa lata temu i po ptokach.
Cóż byli lepsi, tylko szkoda, że na 49 strzałów oddanych Barcy tylko 1 gol padł z akcji.
0
Kuba(Inzaghi)ostatnio aktywny: 6 dni temu, 2025-05-03
4 kwietnia 2012, 00:15
amsterdammmm
Ja jestem dumny z bycia kibicem Milanu, nigdy się nie wstydziłem niczego. Nawet po porażkach z Liverpool'em, Deportivo, Manchesterem, czy w zeszłym sezonie po odpadnięciu z Tottenhamem nigdy nie wyparłem się Milanu. Ale takie są fakty, że sędziowie sprzyjają Barcelonie. No proszę wytłumacz mi jakim cudem, jeśli zdarza się jakaś pomyłka, to nigdy nie jest ona na niekorzyść Barcelony? Nie chcę tutaj przytaczać przykładów, bo jest tego sporo, jak choćby czerwona kartka dla Motty za super brutalne uderzenie, którym omal nie urwał twarzy Busquets'owi, czerwień dla van Persiego za kopnięcie piłki po gwizdku, mecz z Chelsea i niepodyktowanie dwóch czy trzech jedenastek dla The Blues...
Potrafiłbym się pogodzić z tym wynikiem, gdyby tylko było to podczas uczciwej gry, ale oczywiście... 1-1, groźba awansu Milanu - karny dla Barcelony, w drugiej połowie Zlatan faulowany w szesnastce Blaugrany - nic nie było... Tak nie może być, a przynajmniej nie powinno...
Potrafię się pogodzić z porażką, jeśli wszystko wydarzy się podczas uczciwej gry tak jak w wyżej wymienionych spotkaniach, ale nie podczas takich cyrków.
Oczywiście zaraz będzie, że nie stworzyliśmy sobie sytuacji itp. ale było 1-1 i naprawdę mieliśmy jakieś szanse, to nagle jak grom z jasnego nieba spadł na nas karny i wtedy w zasadzie było już powoli po meczu. Chociaż jeszcze na początku drugiej połowy spróbowaliśmy zaatakować, Zlatan sfaulowany, brak reakcji arbitra, gol na 3-1, koniec marzeń o półfinale.
O ile nie mam żalu do arbitra po ostatnim meczu z Catanią, bo naprawdę mógł nie dostrzec bramki Robinho, to dzisiaj, nie potrafię się pogodzić z niektórymi ocenami Holendra.
Pozdrawiam i Forza Milan!
SKRÓT MECZU z nsport - trwa ~9minut
filevelocity.com/r9l6zpc63jih
rapidgator.net/file/2153499
fiberupload.com/bpciiavas06a
0
Brodziolostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-08-14
4 kwietnia 2012, 00:13
Jakby do FIFY dodali umiejętność aktorstwo/cwaniactwo to wiem kto by w niej rządził xD
0
FXostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-06-11
4 kwietnia 2012, 00:10
Brodziol
Aj, aj. Znowu sędzia. W rewanżu fazy grupowej na San Siro też graliśmy otwartą piłkę. Jednak wtedy udało się strzelić 2 bramki. I stwarzać sytuację do końcowych sekund. Tego dziś nie było niestety. :(
Niestety transfery,potrzebujemy konkretnych dobrych piłkarzy którzy zaczną kreować grę bo takiego kogoś nam na dzień dzisiejszy brakuje, jak niegdyś Kaka... i to widać że do tej pory nie mamy takiego piłkarza, we Włoszech jesteśmy silni i nie mamy większych problemów, z Barcą nie zagraliśmy bardzo źle, gdybyśmy trafili na Chelsea albo Bayern mecze wyglądały by inaczej i bardzo możliwy byłby półfinał, Barca jest silna wykorzystała atut własnego boiska i w dodatku ja uważam że sędziowie są po ich stronie, pierwszy karny dla Barcy tak, atak w nogi nie w piłkę, przy drugim pociągnął Nesta za koszulkę ale przy takiej stawce w takim meczu nie dyktuje się karnych, ale na Ibrahimoviciu też był faul i należał nam się karny, potrafiliśmy strzelić na Camp Nou bramkę z akcji ale to nie wystarczyło potrzebujemy czegoś extra czego brakuje. FORZA MILAN !
@wklejam to tutaj, bo pomyliłem okienka i nie do tego to wpisałem.
Proszę Was, ludzie, przestańcie już z tym sędziowaniem, pierwszy karny ewidentny, drugi wątpliwy. Połowa sędziów by to gwizdnęła, druga połowa by tego nie zrobiła. Oczywiście jestem zdania, że akurat faul na Ibrahimovicu był i należała nam się jedenastka. Przetrzebieni kontuzjami i tak zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, a poza tym trzeba był spojrzeć na naszych zawodników po meczu, przybili piątki graczom Barcy, podziękowali za rywalizację, to się Panowie nazywa: KLASA. 9 na 10 drużyn by pewnie miało inne zdanie na ten temat, dobrze, że Bóg jak byłem młodszy spowodował, że kibicuję teraz właśnie Rossonerim, nie zamieniłbym tego na nic innego, nikomu innemu nie będę kibicował.
0
Brodziolostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-08-14
4 kwietnia 2012, 00:06
FX - barca nas rozbiła, bo musieliśmy się otworzyć, a wiadomo czym to grozi. Milan musiał atakować, a jak Barca musiała atakować, to przyszedł sędzia z pomocą.
0
Brodziolostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-08-14
4 kwietnia 2012, 00:04
Sezon 2009/2010
Barca - Chelsea
Sezon 2010/2011
Barca - Arsenal
Sezon 2011/2012
Barca - Milan
Sezon 2012/2013
Barca - ???
Czy to się kiedyś skończy? Pamięta ktoś kiedy takie sędziowanie na korzyść Milanu? W tej edycji LM na pewno nie.
0
FXostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-06-11
4 kwietnia 2012, 00:01
Panowie i Panie. W drugiej połowie Barca rozbiła Nas!!!
Moim zdaniem drużyna zagrała źle taktycznie, było złe podejście, za głębokie cofanie, za mało zawodników wychodziło do kontr, za mało podań a za dużo kiwania. Zlatan sobie przestał mecz na połowie Barcy. Drugiego karnego dla Barcy nie było ale nie zmienia to faktu, że w drugiej połowie nie zrobiliśmy nic żeby bramkę strzelić. Wprowadzenie Pato na 13 minut jest porażką meczu, jeśli nie był sprawny w pełni (a nie był) to powinien zostać w Mediolanie.
Kompromitacji jednak nie ma, zagraliśmy solidny dwumecz, który tylko potwierdził, że Barcelona jest obecnie lepsza.
Teraz tylko i wyłącznie myślenie o 8 meczach w lidze i Scudetto!!!
FORZA MILAN
No nic. szkoda niesamowicie ale dzięki za przygodę w LM. sędzia się trochę nie przyłożył,ale na to nic nie poradzimy , tak się dzieje w meczach Barcy od kilku lat. szkoda że nie mieliśmy sił powalczyć do końca, ale i tak brawa za walkę w dwumeczu. Co do Ibry to dla mnie był on wyróżniającym się zawodnikiem Milanu i zabrakło mu wsparcia , choćby Robinho. Zmiana Pato to nieporozumienie po takiej kontuzji nie mógł nic wnieść do gry plus najprawdopodobniej nabawił się kolejnej kontuzji czyli pożegnamy go na koniec sezonu co mnie osobiście cieszy
Pozdrawiam serdecznie
0
Brodziolostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-08-14
3 kwietnia 2012, 23:57
Jakby pierwszy karny był dla nas, to autobus i Barca arrivederci.
0
Brodziolostatnio aktywny: Więcej niż 7 lat temu, 2018-08-14
3 kwietnia 2012, 23:56
Słabo zagraliśmy, ale musieliśmy się otworzyć. Musieliśmy zagrać taktyką Barcy, a wiadomo, że to nie wykonalne. Wkurzają takie karne, akurat wtedy, kiedy to my byliśmy w półfinale. Barca mogła grać swoje i dlatego statystyki nie są po naszej stronie.
Karne oba PRAWIDŁOWE w 100%. Dla Milanu tez mógł dać- i tak by to nic nie zmieniło . Bo byli lepsi poprostu . I tak dalej sobie to tlumaczcie . Nie było karnego heh. Takie życie .
Do góry głowy Panowie, nie ma co ich spuszczać, bo stoczyliśmy bardzo dobry bój z faworyzowaną Barceloną!
Nie możemy teraz tylko w lidze popełnić błędów, bo Juventus w gazie, trzeba skupić się na lidze i zdobyć ten tytuł!
0
FXostatnio aktywny: Więcej niż 11 miesięcy temu, 2024-06-11
3 kwietnia 2012, 23:53
Co do Ibry. Macie rację. Spalił się. W ważnych meczach ma dużo strat. Obserwując Go można zauważyć Jego nonszalancję. Ale nie piszcie że chodził cały mecz. Ibra zawsze chodzi. Rzadko biega. Asystę zaliczył. Dośrodkowanie piękne też było na głowę bodajże Aquilaniego. Ibra może być decydujący w serie a ale nie w LM. Doświadczeni fani piłki nożnej powinni już to wiedzieć. Ibra nie jest typem typem przywódcy. Nigdy nie zostanie kapitanem drużyny. W LM liczy się CAŁY ZESPÓŁ. Gattuso czy Maldini mogli pociągnąć cały zespół za sobą. Ibra tego nie potrafił nigdy. Przegrał dziś cały zespół, nie Zlatan.
Drugiego karnego dla Barcelony nie powinno być, bo tam równie dobrze można było odgwizdać faul na Neście. Sędzia odwrócił losy meczu przy wyniku premiującym Milan. Według mnie były podstawy do podyktowania karnego dla nas w drugiej połowie, gdy sfaulowany w polu karnym został Ibrahimović.
Obawiałem się, że możemy przegrać ten dwumecz z powodu kontuzji i absencji wielu zawodników, a przegraliśmy przede wszystkim z powodu decyzji sędziego. Niczego nie umniejszam Barcelonie. Zagrali dobry mecz i mogli dzisiaj awansować nawet bez pomocy sędziego.
Ibra, jako nasz 'najlepszy' zawodnik miał wziąć na siebie ciężar gry, a nie 'coś tam próbować, blabla'. Należy od niego oczekiwać dużo więcej, zwłaszcza w takich momentach. On miał gryźć trawę, a nie spacerować jak to robił przez większość czasu.
Jakiż niezwykły paralelizm można zaobserwować między meczami Barcelony w Lidze Mistrzów, a wyborami prezydenckimi w Rosji. Zastanawia mnie celowość organizowania wyżej wymienionych rozgrywek, których wynik znany jest na długo przed ich startem. Szkoda, że te - elitarne niegdyś - rozgrywki sięgnęły poziomu absurdu, którego nie powstydziłby się Monty Pyton. Nie załamujmy jednakowoż rąk, wszak Barcelona już niedługo pogrąży się w otchłani finansowego bankructwa, gdyż tak wielkie sumy łożone na łapówki dla UEFA i sędziów, muszą prędzej czy później odbić się na finansowej kondycji klubu. Milan to stara arystokratyczna futbolowa rodzina, może obecnie trochę zubożała i nie tak silna jak dawniej, ale pełna klasy i dumy, zaś Barcelona przypomina nowobogackiego ruska, bogatego o silnych wpływach, ale w dalszym ciągu prostaka, dumnie maszerującego na plażę w sandałach i białych skarpetach.
Nie wydaje mi się aby Zlatan zawalił. Grał na tyle na ile mu zespół pozwolił. Zaliczył asystę i wypracował karnego, którego sędzie nie podyktował... A Pato no cóż... Pojechał do USA, wrócił i tyle. Co się mogło stać w tym czasie?
0
Kuba(Inzaghi)ostatnio aktywny: 6 dni temu, 2025-05-03
3 kwietnia 2012, 23:31
Jestem w 100% pewien, że CL wygra Barcelona. Po prostu nie ma innej opcji. Co by się nie działo sędziowie i tak znajdą sposób, aby ułatwić im zwycięstwo. Ja już tego nie ogarniam. Można się pomylić raz, drugi, trzeci... rozumiem to, jednak dlaczego zawsze w jedną stronę? No dlaczego?!
Teraz mam nadzieję, że Chelsea lub Real ich pokona, chociaż szczerze w to wątpię patrząc na pracę arbitrów... Po prostu komuś bardzo zależy na tym, żeby to właśnie Barcelona wygrała i konsekwentnie do tego dąży... Oczywiście zaraz ktoś będzie pisał, że są lepsi, że Nesta ciągnął za koszulkę, że Ibra nie był faulowany, ale ja wiem swoje... Możecie mnie tu zjechać i zmieszać z błotem, szczerze nie ma to dla mnie większego znaczenia. Każdy obiektywnie patrzący kibic widzi to co się dzieje od jakiegoś czasu.
Dziękuję zawodnikom za walkę, wierzę w to, że zrobili wszystko co mogli, ale cóż... z sędziami nie wygrasz...
Forza Milan!
Brakło Silvy, nie oszukujmy się jakby był to nie było by 1 karnego... Zagralismy duzo lepiej w ataku, ale gorzej w obronie, więc wynik jest jaki jest, mecz się skończył i te spiny są nie potrzebne, bo i tak nie zmienimy nic... Trzeba wygrac Serie A i w następnych roku przybędzie nam * nad herb !
nokoments
Ibrahimović gdyby miał więcej swobody i kogoś z kim mógłby poklepać (czyt.Cassano) to też by to wyglądało inaczej.Według mnie Ibra właśnie się starał i próbował coś wskórać w ofensywie.
Gdyby nie jego zagranie to nie było by bramki Nocerino ;)
Nie wiem o czym w ogóle mowa. Jak Nesta trzymał go za koszulkę to piłka nie była w grze, a jak gra jest przerwana to nie może być karnego. Tyle w temacie.
0
Eravierostatnio aktywny: Więcej niż 7 miesięcy temu, 2024-10-15
3 kwietnia 2012, 23:28
@Chaos85
Z tym, że Milan stworzył Barcelonie więcej kłopotów niż Real Madryt, a porównywanie obecnego Milanu z Realem to jak porównywanie ŁKS-u z Legią. Milan jedyne co ma to ducha walki i historię w tej chwili. Do poziomu piłkarskiego Realu czy Barcelony brakuje nam bardzo dużo, a mimo to potrafimy zagrać dobry mecz. Mimo znacznie gorszego składu, kilkunastu kontuzji dręczących zespół przez cały sezon i ścianom pomagającym Barcelonie przegraliśmy ten dwumecz 'tylko' 3:1, a gdyby nie brakło skuteczności u siebie to mogło być 3:2 czy 3:3. W pierwszym dwumeczu grupowym przegraliśmy 4:5, też nie bez walki i nie bez kontrowersji. Jaki zespół na świecie potrafi się postawić Barcelonie 4 razy pod rząd ?
A Puyol na Neście to nie było faulu? Ewidentnie włączył się do walki i moim zdaniem dołożył cegiełkę do upadku gracza Barcelony. Inaczej mielibyśmy praktycznie normalną walkę w polu karnym.
widze, ze wszyscy cisna po arbitrze, po allegrim, po pato, a nikt nie zwraca uwagi na fakt, ze ibrahimovic zawalił nam kolejny wazny mecz z rzedu. przespacerowal sie obok meczu, powinien sobie odpocząć na ławce teraz.