SCUDETTO


Paolo Scaroni czy Gordon Singer, kto 23. prezesem Milanu w historii?

11 lipca 2018, 14:24, Presidente Aktualności
Paolo Scaroni czy Gordon Singer, kto 23. prezesem Milanu w historii?

Prawdopodobnie do 21 lipca 2018 roku Yonghong Li może tytułować się prezesem Milanu, gdyż właśnie tego dnia walne zgromadzenie akcjonariuszy zatwierdzi nową Radę Dyrektorów, a tym samym wskaże jego następcę. Z całą pewnością z Rady zostaną usunięci Chińczycy - wspomniany Yonghong Li, Han Li, Lu Bu i Xu Renshuo, natomiast niewiadomą pozostaje przyszłość reszty członków tj. Paolo Scaroniego, Marco Fassone, Marco Patuano i Roberto Cappellego. Włoska prasa oczywiście najwięcej miejsca poświęca potencjalnemu nowemu prezesowi. Jednym z kandydatów jest właśnie Scaroni, który, obok zasiadania w obecnej Radzie Dyrektorów, pełni m.in. funkcję wiceprezesa banku inwestycyjnego Rotschild. Drugą możliwością jest powierzenie tej roli synowi Paula Singera, Gordonowi, który odpowiada za europejskie część działalności funduszu Elliott. W przypadku wskazania jego osoby, stanie się on dopiero trzecim prezesem w historii Milanu spoza Półwyspu Apenińskiego. 



19 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
karp_fso
karp_fso
12 lipca 2018, 10:46
Słyszałem plotę jakoby Milan od początku miał zostać przyjęty przez Eliotta, a Chińczyk miał być podstawiony, bo z jakiś powodów Eliott nie mógł przejąć klubu od razu (może Berlusconi?). Zobaczymy.
0
MK92
MK92
12 lipca 2018, 17:19
Bo Scaroni to w ogóle jest człowiekiem żydowsko-amerykańskich bankierów, więc to wszystko jest możliwe.
0
Vol'jin
Vol'jin
11 lipca 2018, 18:08
Ponoc Elliott chce zostac przez 5 lat i podwoic wartosc do 1mld ....
0
Marcos Salinas
Marcos Salinas
11 lipca 2018, 19:18
Z tego co pamiętam młody Singer jest kibicem Milanu, więc raczej wątpliwe, aby Milan został potraktowany jak inne inwestycje Elliottu.Prędzej należy spodziewać się porządnego smarowania UEFie, aby omijać ffp.Swoją drogą jestem bardzo ciekawy czy będzie jakakolwiek reakcja w kwestii pensji Ronaldo
1
MK92
MK92
11 lipca 2018, 18:00
Singer będzie prezesem. Fassone zostanie dyrektorem generalnym, a Maldini przyjdzie za Mirabelliego. Tak to widzę.
1
ósmy
11 lipca 2018, 18:15
Jeśli już Mirabelli ma odejść - a powinien, bo jest sakramencko z twarzy podobny do mojego byłego szefa, a tamten świnią był niepohamowaną, i bucem społecznym - więc jeśli Mirabelli miałby odejść, to w jego miejsce musiałby przyjść człowiek, który będzie miał doświadczenie i jakieś koneksje by ogarnąć ten chaos. Może być Gandini. Nie twierdzę, że to jakiś cudotwórca, ale obycie, doświadczenie i jakieś znajomości nawet w Cosa Nostra Uefa ponoć ma. Maldini jeśli już to powinien zająć jakieś stanowisko doradczo-reprezentatywne w pionie szkolenia, bądź innym sportowym.
4
Bufor85
Bufor85
11 lipca 2018, 16:24
Panowie cała ta sytuacja z naszym ukochanym klubem wzbudza ogromne zainteresowanie. Z dnia na dzień sytuacja się zmienia. Nie wiemy tak naprawdę co będzie za klika dni. Trzymajmy tylko kciuki, żeby Milan dostał się w powołane ręce.
1
AdamoX
AdamoX
11 lipca 2018, 15:40
Kurcze sam nie wiem czy to dobrze,że elliot bedzie nami radził. Napisze.ktoś mi jakie są w tym plusy i minusy?
0
Yabaye
Yabaye
11 lipca 2018, 15:50
Jak dla mnie trudno tutaj o taką listę. Raczej Eliot będzie chciał opchnąć Milan. Ostatnie doniesienia co do prezesury, Maldiniego, finansowaniu działalności klubu, ustalanie polityki przed UEFA oraz ewentualne zmiany w pionie dyrektorskim są zagrywką, aby cena rynkowa Milanu wzrosła. W całej historii widzę tylko jeden minus: cała stawka nam ucieka, a my wciąż nie możemy mieć spokoju w tak kluczowych sprawach jak gabinety prezesów.
2
ósmy
11 lipca 2018, 15:55
Myślę, że na dzień dzisiejszy nikt nam nie da żelaznych gwarancji, że sprawa Milanu posunie się w bardzo dobrym kierunku. Elliot nam takich gwarancji nie da, tak samo Rickettsowie czy Rocco również nie gwarantują sukcesu. To jest biznes. Do plusów mogę chyba tylko póki co zaliczyć fakt, że coś się jednak ruszyło. Końcówka Chińczyka raczej wskazywała, że się trochę ktoś zagubił i pociągnął za sobą resztę. Wynik sportowy - 6 miejsce, wywalczona LE - nie jest zły na początek nowego odrodzenia, ale kontekst długofalowej polityki nie napawał optymizmem.
1
adamos
adamos
11 lipca 2018, 16:00
Plus jest taki, że nie mamy długu i będziemy mieli argumenty do TAS. Kasa na transfery. Minus to nie wiedza, czy Elliott chce na długo pozostać, czy sprzedać...
1
Lipido
Lipido
11 lipca 2018, 16:45
Yabaye, to jest typowe działanie egzekucje Elliotu czyli wymiana całego pionu dyrektorskiego. Pytanie jak interpretować słowa Singera? Czy chce rozwijać klub albo czy reguluje wszystkie zaległości i nie jasności do sprzedaży firmy pod nazwą AC Milan gdzie regulacje wobec UEFA są istotne wobec przyszłości klubu i jego ceny. Ewentualny nabywca dostaje w ten sposób czystą firmę bez zaległości itp.
1
Milanboy
11 lipca 2018, 15:35
Czyli chcą się rozgościć, Nice
0
Rocker
Rocker
11 lipca 2018, 14:49
To oni zamierzają się tu całkiem nieźle rozgościć. Wcale mi to nie wygląda jakby chcieli w najbliższym czasie sprzedać klub Rickettsom albo temu zarozumiałemu Rokokoko.
1
Orzelek79
Orzelek79
11 lipca 2018, 15:15
Jeżeli chcą zwiększyć wartość klubu to muszą nim jakiś czas zarządzać zanim go sprzedadzą. Jeżeli moje słowa się potwierdzą to od biedy jestem w stanie to zaakceptować.
1
adamos
adamos
11 lipca 2018, 15:29
A ja uważam, że ani Ricketssi ani Rocco nie powinni się dotykać Milanu. Rodzinka niech się zajmuje polityką z Trumpem i bejsbolem a Fininvestu vol. 2 nie potrzebujemy. Dwa Elliott widzi potencjał w Milanie i jeśli będą wyniki to myślę, że tylko głupi by go sprzedał, w szczególności, że Milan ma furtkę na Chiny a wiadomo, że Amerykanie chcą tam wejść tylko nie wiedzieli jak, a teraz mają wrota otwarte.
4
Enrico Espinosa
Enrico Espinosa
11 lipca 2018, 15:53
Zaczynam to podobnie postrzegać. Wystarczy popatrzeć jakie pieniądze pojawiły się ostatnio w futbolu, oraz jakie sumy odstępnego płaci się obecnie za piłkarzy. Milan to klub z niesamowitą marką oraz wartością historyczną. Elliot 'kupił' klub za kwotę, za którą niedługo nie będzie można kupić nawet połowy składu. Po funduszu hedgingowym określanym mianem 'sępa' nie spodziewam się żeby przewidywali stratę na tej całej transakcji. Dlatego wydaje mi się, że 'pobawią się' troszkę w piłkę nożną, i w zależności od zmian wartości rynkowej klubu, będą szukali kupca, który pozwoli na Milanie dobrze zarobić. Zobaczymy. Forza Milan.
1
jasiom22
jasiom22
11 lipca 2018, 15:58
Adamos dobrze pisze, tyle tylko ze to narazie tylko plany,,.a wszyscy na poczatku maja wielkie plany... Elliott niestety byl jest i bedzie nastawiony na zysk, na kase... jak bedzie opcja sprzedac jakiegos zawodnika drogo "za dobra cene," powiedzmy Donnarumme... to watpie zeby "dla dobra klubu" mialo jeszcze jakies znaczenie, teraz to w mojej ocenie dalej dobra mina do zlej gry.... Powiedza wszystko pod uefa zeby Milanu nie wykluczyli (czyt,zeby milan nie tracil 30mln) a pozniej zjama sie "ustabilizowaniem finansow" czytaj, jaki mial byc ten bilans 55/60 na + ... Niestety teraz bardziej sie obawiam sprzedarzy zawodnikow po elliottcie czy nowych inwestora niz bylo za Li. W jednym z opisow mozna sie doczytac ze od pazdziernika do konca roku beda chcieli sprzedac. Na opcje Berlusconi 2.0 jak osobiscie bym nie narzekal.
2
jasiom22
jasiom22
11 lipca 2018, 16:02
Elliott chce przede wszystkim utrzymac wartosc klubu.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się