ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Po ciekawej pierwszej połowie i dużo nudniejszej drugiej, Milan zremisował w Los Angeles z Manchesterem United wynikiem 1:1 (1:1). Gola dla ekipy Jose Mourinho zdobył Alexis Sanchez, a ze strony mediolańczyków po chwili odpowiedział Suso. Wobec takiego rezultatu doszło do rzutów karnych, w których odbyło się aż 13 serii. W "jedenastkach" lepsi okazali się Anglicy, którzy zwyciężyli w nich 9:8.
Już w 3. minucie mocny strzał oddał Scott McTominay, ale z piłką poradził sobie Gianluigi Donnarumma. W odpowiedzi w boczną siatkę bramki Anglików uderzył Franck Kessie. W początkowych fragmentach spotkania to ekipa z Premier League posiadała inicjatywę i udowodniła to w 12. minucie. Juan Mata zgrał piłkę do Alexisa Sancheza, zaspał Mateo Musacchio, który złamał linię spalonego, a Chilijczyk z zimną krwią wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem rossonerich.
Już 3 minuty później było jednak 1:1. Fantastyczną, długą piłkę za plecy obrońców posłał Leonardo Bonucci, a całą sytuację szybkim strzałem lewą nogą wykorzystał Suso, który doprowadził do wyrównania. W następnych akcjach uderzenia oddawali m.in. Luke Shaw czy wspomniany wcześniej Mata, ale czujność zachowywał Donnarumma. Sanchez starał się zaskoczyć golkipera mediolańczyków nawet bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego, ale ten nie dał się oszukać.
Podopieczni Gennaro Gattuso również szukali gola. W 31. minucie z pola karnego mocno strzelił Suso, ale z piłką poradził sobie bramkarz angielskiej drużyny, Lee Grant. Szczęścia z dystansu szukał również Davide Calabria, ale posłał futbolówkę bardzo lekko i nie sprawił problemów golkiperowi. Wydaje się, że Milanowi należał się także rzut karny, gdyż po centrze z rzutu rożnego kopnięty w głowę został próbujący oddać strzał Musacchio, ale gwizdek sędziego milczał.
Pierwsza połowa spotkania upłynęła przy dość szybkim tempie z obu stron i kilku dobrych akcjach stworzonych zarówno przez drużynę włoską, jak i angielską.
Druga część gry nie była już tak żwawa jak wydarzenia przed przerwą. W 55. minucie dobre podanie ze środka pola trafiło do Patricka Cutrone, ale napastnik uderzył tyleż mocno, no niecelnie. W odpowiedzi znakomitym strzałem z dystansu popisał się Shaw, ale kapitalnym refleksem wykazał się Pepe Reina, który nieoficjalnie zadebiutował w szeregach rossonerich zmieniając po godzinie gry Donnarummę. Hiszpan zanotował naprawdę wspaniałą paradę.
W 84. minucie wyśmienitą podcinką za plecy defensywy United popisał się Hakan Calhanoglu, a strzał wolejem z lewej nogi oddał Fabio Borini. Futbolówkę zdołał jednak musnąć jeszcze rezerwowy w tym meczu bramkarz Anglików, Joel Pereira, przez co ta odbiła się od słupka i ostatecznie nie zatrzepotała w siatce. Choć mediolańczycy w końcówce posiadali inicjatywę i praktycznie cały czas przebywali na połowie przeciwników, to nie zdołali już rozstrzygnąć tego spotkania na swoją korzyść w podstawowym czasie gry i sędzia zarządził rzuty karne.
A w tych strzelano tak:
0:1 - GOL, Andreas Pereira
1:1 - GOL, Hakan Calhanoglu
1:2 - GOL, Ander Herrera
1:2 - OBRONA Joela Pereiry po strzale Fabio Boriniego
1:3 - GOL, Alexis Sanchez
2:3 - GOL, Franck Kessie
2:3 - OBRONA Pepe Reiny po strzale Scotta McTominaya
2:3 - OBRONA Joela po strzale Suso
2:3 - OBRONA Pepe Reiny po strzale Joela Pereiry
3:3 - GOL, Pepe Reina
3:3 - OBRONA Pepe Reiny po strzale Erica Bailly'ego
3:3 - SŁUPEK po strzale Alessio Romagnoliego
3:4 - GOL, Chris Smalling
4:4 - GOL, Davide Calabria
4:5 - GOL, Axel Tuanzebe
5:5 - GOL, Nikola Kalinić
5:6 - GOL, Tim Fosu-Mensah
6:6 - GOL, Mateo Musacchio
6:6 - OBRONA Pepe Reiny po strzale Ethana Hamiltona
6:6 - OBRONA Joela Pereiry po strzale Jose Mauriego
6:7 - GOL, Matteo Darmian
7:7 - GOL, Luca Antonelli
7:8 - GOL, Andreas Pereira
8:8 - GOL, Hakan Calhanoglu
8:9 - Gol, Ander Herrera
8:9 - STRZAŁ PONAD POPRZECZKĄ Francka Kessiego
W "jedenastkach" potrzebnych było aż 13 serii, aby wyłonić zwycięzcę, którym okazał się Manchester United. Milan dwukrotnie mógł rozstrzygnąć losy konkursu na swoją korzyść, ale z "wapna" nie trafili do siatki Alessio Romagnoli i Juan Mauri. Do ciekawej sytuacji doszło w 5. kolejce, gdy o triumfie Anglików mógł przesądzić ich bramkarz, Joel Pereira. Jego strzał obronił jednak Pepe Reina, a potem sam spontanicznie chwycił piłkę i pokonał Portugalczyka pokazując mu wymownym gestem, że chcąc wcześniej strzelić decydującego gola, nie zachował należytej pokory. Ostatecznie o wszystkim przesądziło fatalne pudło Francka Kessiego - kompletnie nieudana próba podcinki. Warto podkreślić, że debiutujący w zespole Il Diavolo Reina, zanotował w "jedenastkach" aż cztery obrony
W tabeli International Champions Cup drużyna Manchesteru zyskała zatem dwa punkty, zaś Milan - jeden. Kolejna potyczka z udziałem rossonerich w środę, 1 sierpnia o godzinie 2:30 czasu polskiego. Rywalem mediolańczyków w Minneapolis będzie Tottenham Hotspur, który tej nocy pokonał 4:1 AS Romę.
AC Milan - Manchester United 1:1 (1:1), rzuty karne 8:9
Bramki: Suso 15' - Sanchez 12'
Żółta kartka: Herrera 90+1'
AC MILAN (4-3-3): G. Donnarumma (61' Reina) - Abate (61' Antonelli), Musacchio, Bonucci (46' Romagnoli), Calabria - Kessie, Locatelli (61' Mauri), Bertolacci (46' Borini) - Suso, Cutrone (75' Kalinić), Calhanoglu
MANCHESTER UNITED (4-3-3): Grant (46' Joel Pereira) - Darmian, Smalling, Bailly, Shaw (74' Fosu-Mensah) - Tuanzebe, McTominay, Herrera - Mata (89' Hamilton), Pereira, Sanchez
Miejsce: StubHub Center (Carson, Los Angeles, Kalifornia)
*** SKRÓT MECZU ***
REINAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!