gówno prawda z nominalną 10... w Leverkusen na "10" rozegrał tylko jeden sezon tak to grał jako w Hamburgu jako lewy pomcnik w i w Leverkusen podobnie lub też jako drugi napastnik w 4-4-2

Zarówno Hakan jak i Suso to są ofensywni pomocnicy .. ale niema problemu, żeby w 4 3 3 grali na pozycji bocznego napastnika .. bo przy dobrze dobranej taktyce i rozegraniu i tak obaj schodzą do środka żeby rozgrywać piłkę ... natomiast za skrzydłowych robią boczni obrońcy .. ale u nas to średnio funkcjonuje , bądź wcale .

Jak mamy pogrywać chociażby prostopadłe piłki... skoro w pomocy mamy 2 DP + Jacka który ma spore wahania formy i lubi zniknąć na całe spotkanie .

A czyja to wina że gra nie na tym skrzydle? Chyba raczej Gattusso. Trener odpowiada za wyniki a jak nie idzie to it i nie ma sentymentów. Nie mieszalbyn w to piłkarzy i zarządu.

''A czyja to wina że gra nie na tym skrzydle?''- może charakterystyki piłkarza?Nie zawsze za takie zmiany odpowiada w 100% trener.Chcieli piłkarza na lw?Trzeba było wziąć bardziej pasującego do taktyki Promesa.On z pewnością zmusiłby Hakana do lepszych występów ''Trener odpowiada za wyniki a jak nie idzie to it i nie ma sentymentów.''- jeśli tak zobaczymy jaki wynik wykręci następny szkoleniowiec z taką ławką .Może wtedy skończy się pier*** jak za całe zło był odpowiedzialny Rino...

''A czyja to wina że gra nie na tym skrzydle?''- może charakterystyki piłkarza?Nie zawsze za takie zmiany odpowiada w 100% trener.Chcieli piłkarza na lw?Trzeba było wziąć bardziej pasującego do taktyki Promesa.On z pewnością zmusiłby Hakana do lepszych występów ''Trener odpowiada za wyniki a jak nie idzie to it i nie ma sentymentów.''- jeśli tak zobaczymy jaki wynik wykręci następny szkoleniowiec z taką ławką .Może wtedy skończy się pier*** jak za całe zło był odpowiedzialny Rino...

Hah a co sam się Samu na PS wystawia ? ... beka.

Na LS miało być *

BSCMECENAS
Jeszcze jedno- żeby nie było, iż bronię Gattuso.On wielokrotnie zawalił mecze przez swoje decyzje, jednak robienie z niego kozła ofiarnego, kiedy główny problem leży gdzie indziej nie ma sensu.

Nie mów że nie bronisz Gattuso bo w każdym komentarzu obwiniasz kogoś innego za to jak drużyna się prezentuje,a to trener odpowiada za wyniki a nie zarząd.Nikt nie robi z Gattuso kozła ofiarnego jeżeli nie ma wyników to trener powinien być zwolniony taka jest brutalna rzeczywistość i to jest wliczone w ten zawód.

Na razie to wy zwalniacie Gattuso. w Mediach jest kompletna cisza o jakiś ultimatum i tak dalej i wymiana Gattuso na takich Ranierich, Sousach etc to nie zmiana

Ale czy wy naprawdę nie widzicie jak wygląda gra Milanu? Po straceniu bramki stać nas co najwyżej na wyrównanie, po prowadzeniu bramka też na remis. Taka gra na 0 z tylu tyle że zera brak haha. Gatusso nie jest żadnym kozlem ofiarnym ponieważ Sam wybrał taki los i na nim spoczywa Odpowiedzialność za wyniki. Jego zadaniem Jest obrać taktyke i poukładać drużynę i znaleźć zawodnikom optymalne pozycje. A tu Hassan skrzydłowy zamiast 10, Jack LP zamiast skrzydłowy itd itp.

BSCMECENAS Rzeczywistość jest taka-facet znany w środowisku bez doświadczenia na poważnym poziomie został rzucony na głęboką wodę i osiągnął sukces z mocno wybrakowaną kadrą, a teraz kiedy Milan jest w lekkim dołku(Na tą chwilę jakieś 270 min. słabszej gry) chce się go natychmiastowo wyrzucić bez żadnego konkretnego zastępstwa na horyzoncie- sorry, ale toksyczny Conte nie jest żadnym zastępstwem, gdyż przy jego obecnym charakterze i naszej kadrze najprawdopodobniej wyleci na zbity pysk po sezonie w atmosferze wielkiej awantury z zarządem lub którymś z ''filarów'' nowego Milanu.Kto tak robi w poważnym klubie?

Ze znaczną większością się zgadzam. Jedynie co do obrony mam trochę inne zdanie. Oczywiście doświadczenie w obronie jest kluczowe, ale większy problem widzę w tym, że Musacchio i Romek dopiero uczą się grać razem i raczej tutaj jest IMO największy problem tej defensywy. Na poczatku poprzedniego sezonu jak Wąż zgrywał się z Romkiem też mieliśmy takie głupie błędy jak mamy teraz, a trzeba pamiętać, że Musacchio w poprzednim sezonie prawie nie grał, więc zgrania z Romkiem to on nie ma za grosz mimo, że był w Milanie od roku. Nie wiem czy jest to odpowiedź, której szukasz, ale może po prostu brakuje kogoś z "jajami" w zespole. Rok temu Bonuc był kapitanem i zrobił nam sporo złego, ale swój charakterek miał, a teraz brakuje kogoś kto na boisku pokaże reszcie, że mają biegać, albo dostaną w szatni po mordach. Sam Gattuso charakterem nie nadrobi za cały zespół (niestety).

Jest prawdopodobne, że problem w defensywie wynika z braku zgraniu. Ciekawe co też będzie jak wróci Caldara. Z Dudelange (które niby nie jest żadną wykładnią), to poza jednym błędem Romka, ten duet grał bardzo pewnie. Fakt jest jednak taki, że tracimy też dużo bramek skrzydłami. RR i Laxalt to ofensywni gracze, z kolei Calabria w obronie kuleje, Abate już nie te lata, a Conti nawet jakby był zdrowy, to i tak to typ ofensywnego gracza. Czy brakuje lidera na boisku jak Bonuc? Możliwe. Gigio to jeszcze dzieciak, Romek to raczej skromny chłopak, Biglia też wydaje się spokojny, a Higuain nie wygląda na typ przywódcy. Bonucci to był taki kołcz (sam zresztą z trenerów personalnych korzystał), więc co nieco o motywacji wiedział. A teraz takiego typowego charakterniaka w zespole nie widzę.

Przecież Borini pokazuje jak biegać ale że z tego nic nie wynika to już inna kwestia. Jak słyszę takie farmazony to mi się płakać chce ze śmiechu, wina niby piłkarzy że niby im się nie chce, jak trener nie poukładal gry to biegają jak wolne elektrony. Przychodzą nowi piłkarze i też niby brak im zaangażowania? Gatusso ma swoje utarte schematy, piłkarzy bez formy nie sadza na ławce, Caldara musi niby się nauczyć gry czwórka w obronie, normalnie jak podstawowe. I będzie siedział na ławie do końca sezonu.

Obrona jest problemem i to fakt. To nie jest przypadek, że tracimy tyle bramek i że mamy kompromitującą serię meczów bez czystego konta. Nie podoba mi się jedna rzecz. Nie wiem czy wynika ona z założeń taktycznych Gattuso czy z braku pewności siebie w drużynie, ale pozwalamy rywalom na za dużo. Kiedy przeciwnik ma piłkę bardzo głęboko się cofamy i pozwalamy im rozgrywać bez ostrzejszej próby odebrania piłki. Wiadomo, że jak zostawi się rywalowi tak dużo przestrzeni i czasu to prędzej czy później drużyny nawet takie jak Cagliari czy Empoli będą potrafiły stworzyć groźną okazję bramkową. Nie umiemy wybić rywalowi z głowy grę w piłkę. Nie umiemy zabić meczu, bo co rusz zachęcamy naszych oponentów do zrobienia nam krzywdy.

Albo widzą, że Milan traci bramki po błędach indywidualnych, nie trafia do bramki przeciwnika z dogodnych sytuacji itd. ;) Wyglądają źle fizycznie? Milan pod względem przebieganych km podczas meczów jest 3 zespołem w lidze. Teraz statystyka, na którą Rino ma mały wpływ. Spalone, Milan 15 (3 najwyższy wynik w lidze mając najmniej rozegranych spotkań). Kolejna ciekawostka Milan strzelił 8 bramek, czyli dokładnie tyle samo co Inter, który rozegrał jedno spotkanie więcej. Milan popełnia na boisku dużo błędów indywidualnych jak ten Romka wczoraj, po których padają naprawdę głupie bramki, które kończą się stratą punktów. Piłkarze raczej widzą, że to w dużej mierze ich wina, że tracimy punkty w spotkaniach, które powinniśmy wygrywać.

Ile tych bramek straconych przez błędy indywidualne? Aha, jedna. To rzeczywiście zaważyło na tragicznych wynikach i grze. A ja mam taką ciekawostkę - na ostatnich 17 meczów 6 wygranych. I kolejną - jako jedyna drużyna nie zachowaliśmy czystego konta. I kolejną - każdą bramkę w tym sezonie strzeliliśmy po akcji prawym/lewym skrzydłem prócz tych po odbiorach z Romą i Cagliari. Fizycznie jest źle, bo w każdym meczu około 70 słaniamy się na nogach, poczynając od Napoli, a na Empoli kończąc. Do tego nie umiemy kontrolować meczu ani docisnąć rywala. Gdy zawodnicy są zmęczeni, to trener nie robi zmian. Każda drużyna popełnia błędy indywidualne, ale nas to kosztowało tylko stratę punktów z Empoli, a reszta meczów jest zawalona przez brak pomysłów na atakowanie i kompletne posypanie się obrony. Piłkarze bez taktyki nie są w stanie panować nad boiskowymi wydarzeniami, co właśnie widzimy.

Gattuso tak czy siak zaraz popłynie bo jest po prostu słaby a tego nie da się oszukać, Sassuolo nas sklepie solidnie bo tam trener ma pomysł na grę

Właściwie wszystkie bramki w tym sezonie Milan stracił po błędach indywidualnych. Milan traci dużo bramek przez to, że zawodnik nie kryje swojego przeciwnika patrz bramka Mertensa, gdzie absolutnie nikt go nie krył w polu karnym, a takich sytuacji jest ogrom.Czy jeżeli zawodnik z nieznanych przyczyn nie kryje zawodnika drużyny przeciwnej to jest to wina trenera?
"A ja mam taką ciekawostkę - na ostatnich 17 meczów 6 wygranych. I kolejną - jako jedyna drużyna nie zachowaliśmy czystego konta" Owszem tylko ta statystyka w żaden sposób nie wyklucza tego co powiedziałem.
"I kolejną - każdą bramkę w tym sezonie strzeliliśmy po akcji prawym/lewym skrzydłem prócz tych po odbiorach z Romą i Cagliari." Ogólnie dosyć często tak wygląda gra w ustawieniu gdzie są skrzydłowi, że Ci biorą udział w akcjach ofensywnych. ;) To trochę tak jakbyś zaczął zastanawiać się dlaczego stoperzy bronią. Owszem Milan powinien grać więcej środkiem, ale jeżeli Milan nie ma kreatywnego środka to gra głównie skrzydłami, ponieważ gra stawieniem ze skrzydłami.
"Fizycznie jest źle, bo w każdym meczu około 70 słaniamy się na nogach, poczynając od Napoli, a na Empoli kończąc." I jakimś cudem wykręcamy 3 wynik w lidze pod względem przebiegniętych kilometrów. Będąc w fatalnej dyspozycji fizycznej raczej jest się trochę niżej w przebiegniętych kilometrach. Jeżeli już to źle rozkładają siły w trakcie spotkania, ale mówienie, że są źle przygotowani fizycznie to nadużycie.
"Do tego nie umiemy kontrolować meczu ani docisnąć rywala."
Owszem nie potrafimy, ale czy to wina tylko Gattuso?
"Gdy zawodnicy są zmęczeni, to trener nie robi zmian."
Nie robi zmian powiadasz?
Napoli 58', 71', 82'
Roma 76', 81', 84'
Cagliari 66', 73', 85'
Atalanta 67', 75'. 85'
Empoli 73',73', 79'
Jak sam podajesz Milan około 70 minuty zaczyna słaniać się na nogach i właśnie wtedy przeprowadzane są zmiany, więc jak nie robi zmian?
"Każda drużyna popełnia błędy indywidualne, ale nas to kosztowało tylko stratę punktów z Empoli" Nie, nas to kosztowało znacznie więcej punktów niż tylko te z Empoli. Milan popełnia bardzo dużo indywidualnych błędów zwłaszcza w kryciu, które na nasze nieszczęście kończą się bramkami.
"a reszta meczów jest zawalona przez brak pomysłów na atakowanie i kompletne posypanie się obrony." Gattuso może wyznaczyć jak powinniśmy konstruować akcje ofensywne, ale jeżeli piłkarz np. próbując dośrodkować nie zrobi tego celnie to jest to jego wina. Tak, obrona w tym sezonie gra bardzo słabo. Ja bym tutaj przyczyny upatrywał w nowym duecie obrońców. Rok temu była podobna sytuacja kiedy Wąż i Romek się zgrywali i wyglądało to podobnie. Po prostu potrzeba czasu aż się trochę zgrają, a do tego czasu niestety popełniają i będą popełniać błędy, ale to też nie jest wina trenera.
"Piłkarze bez taktyki nie są w stanie panować nad boiskowymi wydarzeniami, co właśnie widzimy." Raczej piłkarze bez formy i mentalności, bo jeżeli zespół załamuje się po straconej bramce to chodzi tutaj o mentalność, a nie taktykę.

Niestety, ale do mnie w ogóle nie dociera argument- tracimy gole po błędach indywidualnych - idąc tym tokiem rozumowania to ponad 80% goli w pilce to są gole po błędach indywidualnych. Wszystko mozna pod to podpiąć. To samo z niewykorzystywaniem szans - są takie mecze, ze po prostu nie chce wejsc albo bramkarz ma dzień konia , ale jak tak dalej pójdzie to będzie tłumaczenie , ze cały sezon mieliśmy pecha i gdyby tylko wykorzystywali sytuacje to bysmy byli w TOP4 - to bład, kazda druzyna ma niewykorzystane szanse i nie ma co w ogóle sie rozwodzić nad gdybaniem, poza tym Hakan-Higuain-Suso to akurat nie sa najwieksze ogórki z naszej druzyny i patrząc na te wymóki to majac Neymara Ronaldo i Messiego z przodu dalej byłoby - gramy dobrze, ale nie wykorzystujemy okazji. Zgoda, mamy słaby środek , ale skoro same skrzydła nie są stanie jak widać zapewnić punktów ostatnio - Conte w 2016 zatrzymał się na karnych z Niemcami i na tamten moment mieli najnizszy kurs na mistrzostwo - zrobił to ze środkiem pola Giaccherini-Parolo-De Rossi, na napadzie grały takie tuzy jak Pelle czy Eder , widać róznice pomiedzy nawet obecna kadrą Włoch. No i jeszcze te feralne podania do tyłu do Donnarumy - jego najwieksza słabośc, a sami ją uwypuklamy - to nielogiczne.

"idąc tym tokiem rozumowania to ponad 80% goli w pilce to są gole po błędach indywidualnych." Ogólnie dużo bramek w piłce pada po błędach indywidualnych, ale w momencie, w którym pełna wina spada na trenera za błędy indywidualne, na które nie ma wpływu to chyba jest coś nie tak i głównie o to mi chodzi.
"są takie mecze, ze po prostu nie chce wejsc albo bramkarz ma dzień konia" Owszem, ale to znowu nie jest wina trenera. Jeżeli piłkarz nie trafia do bramki to jest to jego wina, a nie trenera. Tak samo z bramkarzem, który rozgrywa mecz konia. Trener nic na to nie poradzi, a sporo osób go za to obwinia.
"ze cały sezon mieliśmy pecha i gdyby tylko wykorzystywali sytuacje to bysmy byli w TOP4" Jak widzisz nie tłumaczę tym zespołu. Jeżeli zespół na koniec będzie miał słaby wynik to trzeba wyciągnąć konsekwencje, ale nie można zrzucać całej winy na kogoś kto na dany aspekt nie ma wpływu, a Gattuso nie wejdzie na boisko i nie strzeli za zawodników bramki.
"poza tym Hakan-Higuain-Suso to akurat nie sa najwieksze ogórki z naszej druzyny" Higuain to top zawodnik na tej pozycji i tutaj pewnie wszyscy zgodzą się ze mną, ale problem jest z pozostałą dwójką. Suso często wybiera niewłaściwie rozwiązania itd, ale to zdarza się każdemu. Większym problemem jest obecnie Hakan, który jest zupełnie bez formy. Hakan to świetny zawodnik i ma szansę zajść wyjątkowo daleko, ale przy obecnej formie jest z niego więcej szkód niż pożytku i cała gra Milanu na tym cierpi. Milan po prostu potrzebuje Hakana w formie zwłaszcza, że Milan swoją grę opiera głównie o skrzydła. Na tę chwilę gramy bez jednego z najważniejszych zawodników w zespole. Różnica jest taka, że gra kilku spotkań na mundialu gdzie emocje są na zupełnie innym poziomie, a gra całego sezonu to ogromna przepaść.
"No i jeszcze te feralne podania do tyłu do Donnarumy - jego najwieksza słabośc, a sami ją uwypuklamy - to nielogiczne." Tutaj się zgodzę. Gattuso chce zespołu, który buduje akcje już od samej bramki, ale niestety Gigio średnio się do tego nadaje. Młody może z czasem się tego nauczy, a może nie, ale na razie wygląda to średnio przez jego grę nogami.