SCUDETTO


Żeńska ekipa Milanu nadal niepokonana. Wygrana 3-2 z Fiorentiną

30 września 2018, 15:43, Ginevra Aktualności
Żeńska ekipa Milanu nadal niepokonana. Wygrana 3-2 z Fiorentiną

Żeńska drużyna Milanu zanotowała w tym sezonie mocny start. Po pokonaniu Pink Bari 6-0 w pierwszej kolejce, dziś nasze panie ograły jedną z najsilniejszych ekip w lidze, trzecią drużynę poprzedniego sezonu i uczestniczki Ligi Mistrzów, Fiorentinę 3-2 (3-1). Rossonere, rozgrywające swoje spotkanie w centrum sportowym Vismara, już po nieco ponad kwadransie prowadziły 2-0 po golach niezawodnych snajperek, Danieli Sabatino oraz Valentiny Giacinti. Piłkarkom Violi udało się nieco zmniejszyć straty dzięki trafieniu Ilarii Mauro, ale jeszcze przed przerwą na 3-1 podwyższyła Sabatino. W drugiej odsłonie gry padł gol samobójczy Lisy Alborghetti, ale mimo naporu przeciwniczek w końcówce, udało się dowieźć zwycięstwo do końca.  

Trener Carolina Morace skomentowała po meczu: "To był ważny mecz. Moje piłkarki przejmował się nawet bardziej, niż trzeba. Oddałyśmy wiele strzałów na bramkę. Dziewczyny są bardzo świadome swojej gry. Fiorentina? Gra w Lidze Mistrzów, celuje w scudetto. Nie grałyśmy tak dobrze, jak w innych meczach, ale to też kwestia emocji. Przeciwniczki były bardzo silne, mierzące w najwyższe cele. Zespół? Nasze piłkarki są bardzo inteligentne. Razem ze sztabem od razu to zauważyliśmy. Możemy tylko robić postępy, ale musimy się strzec, aby nie spocząć na laurach. Jeszcze niczego nie dokonałyśmy. Mamy świadomość, że w tych rozgrywkach możemy mieć coś do powiedzenia. Kibice w centrum Vismara? To bardzo miłe, daje dodatkowego kopa. Miałyśmy więcej szans na zdobycie gola, niż tylko przy okazji naszych trzech bramek. Kibice jeszcze nas nie znają, ale po tym wyniku zaczynają nas zauważać. Daniela Sabatino to nasza liderka. Jest kluczową postacią. Jeśli sama nie strzela, to asystuje. Podobnie Raffaela Manieri, która dziś nie mogła wystąpić. Mamy zawodniczki z silną osobowością. Dziś nie było łatwo zachować spokoju. Jestem zadowolona z występu Thaisy. Dobrze się wprowadziła do zespołu. To zawodniczka, która robi różnicę i to widać. Jeśli tak zaczęła, to w przyszłości powinno być jeszcze lepiej".  

MILAN-FIORENTINA WOMEN 3-2

Gole: 3' Sabatino (M), 17' Giacinti (M), 29' Mauro (F), 35' Sabatino (M), 75' samobój Alborghetti (F).

MILAN (4-3-1-2): Korenciova; Rizza (85' Zigic), Fusetti, Mendes, Heroum; Carissimi, Thaisa (89' Longo), Alborghetti; Giugliano; Sabatino, Giacinti.

FIORENTINA WOMEN (4-3-3): Ohrstrom; Guagni, Tortelli, Agard, Philtjens; Kostova (52' Adami), Breitner (68' Caccamo), Parisi; Clelland (80' Nocchi), Bonetti, Mauro. 



8 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
lopezito84
lopezito84
1 października 2018, 08:18
...Bo mają dobrą trenerkę
0
radson1406
radson1406
30 września 2018, 19:11
To moze zamiast Boriniego czy Castillejo postawimy dzis w meczu z Sassuolo na Giacinti lub Sabatino.Pewnie efekt sportowy bylby ten sam ale efekt wizualny lepszy ha ha.Nie wiedzialem tez ze may u sibie Brazylijke w druzynie a fajnie miec zawsze pania z Kraju Kawy w swoim skladzie.Zycze im wszystkim powodzenia w lidze.A tak na marginesie to kobieca ekipa Juventusu odpadla juz z LM....jaka szkoda :)
2
maciejh
maciejh
30 września 2018, 16:49
może dobiorą parę babek żeby pokazały dziś z Sassuolo ,,naszym'' gdzie trzeba mieć jaja...
1
gorylmagila
gorylmagila
30 września 2018, 16:23
Ktoś to w ogóle ogląda ? Bo gdyby nie ta strona to ja nie wiedziałbym, że Milan (kobiety) istnieje.
0
SNIPER
30 września 2018, 16:40
To widać jak się interesujesz
0
gorylmagila
gorylmagila
30 września 2018, 18:01
Milan kobiety to w ogóle nie interesuje się.
0
Vol'jin
Vol'jin
30 września 2018, 16:01
Takie pytanie dlaczego piłkarki nie grają w LM skoro Viola gra? Przez to, że jesteśmy nowym tworem i wynik Brescii nie był brany pod uwagę?
0
Ginevra
Ginevra
30 września 2018, 16:43
Tak, UEFA nas nie dopuściła.
0

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się