ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Samu Castillejo, goszcząc wczoraj w Casa Milan, wypowiedział się dla Sky Sport: "Rola w meczu z Sassuolo? Higuain był kontuzjowany, a Cutrone wciąż miał pewne problemy z kostką, zatem trener zapytał mnie, czy kiedykolwiek grałem na tej pozycji. W rzeczywistości zdarzyło mi się to pierwszy raz. Najważniejsze jednak, że wszystko poszło dobrze. To był trudny mecz i wygraliśmy z ekipą, która gra dobrą piłkę. Gattuso? Trener jest bardzo specyficznym człowiekiem. Żyje piłką tak, jak wtedy, kiedy sam był zawodnikiem. Na treningu nigdy się nie zatrzymuje, a poza boiskiem pomaga ci poczuć, że wszyscy chcą cię w drużynie i że jesteś jej ważną częścią. Często z nami żartuje. Bardzo mi pomaga. Ulubiona rola? Prawda jest tak, że od trzech lat grałem na prawej stronie. Dla mnie to jednak bez znaczenia, czy gram na prawej, lewej, czy nawet na środku. Jeśli mogę wyjść na boisko i cieszyć się grą, pozycja jest najmniej ważna. Emocje po wygranej? Po meczu poczułem wielką radość z powodu tego, co się wydarzyło - z powodu gola, zwycięstwa i dobrej gry. Kwestia mentalności? Przesłanie klubu w tym temacie jest jednoznaczne. Leonardo jasno się wyraził. Mentalność w każdym meczu musi być pozytywna. Musimy zawsze wychodzić na boisko po zwycięstwo. Musimy pokazać, jak bardzo zależy nam na tych barwach. Maldini określił mnie jako potencjalną niespodziankę? Słowa Maldiniego - już przez sam fakt, że to on je wypowiedział - napełniają mnie dumą i radością. Dla zawodnika, który przychodzi z zewnątrz i słyszy coś takiego z ust mistrza, to znaczy naprawdę bardzo wiele. Zawsze będę dawał z siebie wszystko dla tego klubu, aby słowa Maldiniego znalazły potwierdzenie. Higuain? Pipa, pomijając już wszystko to, co sobą reprezentuje jako piłkarz, poza boiskiem jest niesamowitym człowiekiem. Zawsze jest w nastroju do żartów i śmiechu z kolegami. Dla nas to gracz jedyny w swoim rodzaju i na każdym treningu widać jak wielką jakość prezentuje. Rozumie jak bardzo jest dla nas ważny, a my jesteśmy szczęśliwi, że możemy z nim trenować. Oczywiście, teraz będzie trochę nerwowy, bo nie grał w dwóch ostatnich meczach... Wrócił już jednak do zdrowia i już z nami trenował".