Milan przez ostanie lata wycisnął z tej Primavery wszystko co się dało i był na tym polu dużo lepszy od rywali. Ale idiota i tak będzie mieć czelność narzekać. Teraz trzeba zwyczajnie poczekać na kolejne dobre pokolenie Primavery.

Miszcz W kwestii ''juniorów'' dało się więcej, jednak do tego potrzeba było trenera z absolutnego topu na którego Milan nie było i dalej nie stać.Poza tym obecne pokolenie nie jest słabe tylko mocno ucierpiało na ostatnich zawirowaniach związanych z pionem sportowym.

Marcos Salinas - ja uważam odwrotnie. Problemy Milanu w ostatnich czasach jeszcze bardziej sprzyjały rozwojowi młodzieży. Przecież nikt w Wielkim Milanie nie zawracałby sobie głowy jakimś Locatellim czy Calabrią tylko sprowadzano gotowy materiał na najwyższym poziomie. Poziom trenerów też nieistotny, bo jak widać ci mniej topowi pozwalają naszym wychowankom grać. Oczywiście kretyni i hejterzy będą pisać co innego(bo jednemu młodemu na 10 nie wyszło), ale Montella czy Gattuso potrafili posłać nawet 4-5 wychowanków w jednym spotkaniu, a średnia wieku bywała najmniejsza w całej lidze. Ilu zawodników Primavery biega w pierwszych zespołach Interu(zwycięzca na poziomie juniorskim!), Juve czy Napoli? Po Santonie(27 lat) w Interze nikt, reszta tuła się z mniejszym lub większym powodzeniem po wypożyczeniach. Do okrojonego składu na LM musieli wrzucić 3 bramkarza Berniego(35 lat) by wyrobić limit wychowanków, który wynosił... 2. To samo Juve, poza Moise Keanem, który zaliczył jakieś ogony. Wrócił tam jeszcze Spinazzola, ale on ma już 25 lat i więcej grał poza Turynem w dorosłej karierze. 3 czy 4 bramkarza nawet nie liczę. W Napoli, po Insigne(27 lat), to chyba tylko Luperto się ostatnio przebił do pierwszego zespołu. Z TOP 6 chyba tylko Roma i Lazio miało na tym polu jakiś tam sukces. Nie świadczy to broń Boże o jakimś wielkim wyczynie klubu, tylko po prostu tym, że w trudnych latach umieli "wydoić" Primavere z czego się tylko dało. O to w tym chodzi przecież. Albo wyszkolić gracza na lata albo wyszkolić ich tak by po paru latach sprzedać ze sporym zyskiem - De Sciglio (dalej nie ogarniam co on robi w Juve xDD 12 mln za niego to świetne pieniądze), Cristante czy Locatelli. W erze Carlo kto by sobie zawracał głowę Cutrone czy Locatellim? Teraz sporo się pozmieniało w sektorze młodzieżowym, dzięki "wielkiej" pracy chińskich właścicieli w F&M, więc zapewne trochę zajmie czasu zanim będziemy mogli kogokolwiek włączyć do składu. Chociaż kto wie... nigdy nie wiadomo. Mogłem jakieś szczegóły pominąć, bo najlepszej pamięci czy ogromnej wiedzy o młodzieży innych klubów nie mam. Tak czy inaczej, pisanie, że Milan nie wykorzystuje młodzieży jest dla idiotyzmem i ignorancją. No, ale już pisałem wcześniej, trenera teraz by się czepiano nawet za to, że koszuli nie wyprasował czy zbyt cicho powiedział "Forza Milan".