Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Były dyrektor sportowy Milanu, Massimiliano Mirabelli był gościem programu emitowanego na antenie Sportitalia, w którym opowiedział o kulisach swojej pracy w Milanie. Oto najciekawsze wypowiedzi:
"Ocena mojej pracy? Ja uważam, że nigdy nie można spoczywać na laurach i zawsze mierzyć wyżej. Nie myli się tylko ten, co nic nie robi. W świecie piłki trzeba się starać, aby popełniać tych błędów jak najmniej. Moje 15 miesięcy w Milanie to był trudny czas. Byłbym hipokrytą, gdyby powiedział, że wszystko zrobiliśmy dobrze".
"Potwierdzenie Montelli na stanowisku? Przybyliśmy w kwietniu, na derby z Interem i dokończyliśmy trudny sezon z Montellą, który wykonał dobrą pracę. Według mnie zasługiwał na dalszą szansę, aby prowadzić Rossonerich. Łatwo oceniać z perspektywy czasu, że był to błąd, ale wtedy zasługiwał, by zostać. Dużo myśleliśmy o tym wyborze, to nie była pochopna decyzja".
"Conte? Rozmawialiśmy z nim, ale nic z tego nie wyszło".
"Transfery? Juventus Marotty i Paraticiego też potrzebował kilku kampanii transferowych, by osiągnąć sukces. Nie sądzę, że zakup Bonucciego to był niewypał. On był przekonany do przejścia do Milanu, kiedy z nim rozmawiałem. Nie czuł się dobrze w Juve, a my wykorzystaliśmy okazję. Nie wiem, co się działo później, po moim odejściu. Andre Silva? Milan będzie miał nadwyżkę z jego transferu. Zespół wymagał przebudowy oraz odmłodzenia i staraliśmy się pracować w tym kierunku, sprowadzając perspektywicznych graczy, którzy potrzebowali czasu, aby pokazać swoje możliwości w tak trudnym i wymagającym otoczeniu, gdzie oczekiwania są bardzo duże. Myślę, że są to gracze, którzy mogą być bazą na przyszłość. Przykro mi, że Silva odszedł, bo jestem pewien, że może zrobić wielką karierę".
"Aubameyang? Znamy się od lat, spotkaliśmy się wiele razy, on był moim jedynym celem do ataku, ale Borussia chciała zbyt wiele. Musiałem też słuchać głosu trenera, dla którego pierwszym wyborem był Kalinić. Negocjowaliśmy jeszcze w sprawie czterech napastników: Benzemy, Moraty, Higuaina i Immobile".
"Relacje z Mino Raiolą? Nie ma między nami nienawiści czy wojny, każdy starał się chronić własne interesy. Mino prawdopodobnie przyzwyczaił się do czegoś innego w przeszłości. Pamiętajmy, że mimo dobrych relacji z klubem Donnarumma nie przedłużył umowy przed naszym przybyciem. To było gorące lato, które zakończyło się przedłużeniem kontraktu. Uniknęliśmy 30-40 mln prowizji dla Raioli".
"Ibrahimović? Rozbudzanie oczekiwań kibiców nazwiskami dawnych gwiazd uważam za błąd. Nam też został zaoferowany, ale odmówiliśmy, bo Milan potrzebuje graczy, aby rozpocząć nowy cykl, a Ibrahimović, choć to wielki mistrz, wiekowo nie należy do tej kategorii".
"Opaska kapitana dla Bonucciego? To był błąd nie dlatego, że to zły człowiek, ale byli inni gracze, którzy ze względu na swoją historię w klubie bardziej zasługiwali na opaskę".
"Gattuso? Jestem dumny z tego wyboru ze względu na jego profesjonalizm i miłość do tej pracy. Chińskie władze nie zgadzały się ze mną, bo z zewnątrz wydawało się, że to krok wstecz, ale wyjaśniłem im, że Rino to trener przyszłości. Jego też oceniają przez pryzmat wcześniejszych doświadczeń w mniejszych klubach, ale nie wszyscy zaczynają od uniwersytetu".
"Roma? Na pewno bym przyjął ich ofertę, ale nie wiem, czy Monchi odejdzie".
"Antonio Donnarumma i jego milion? Trochę trzeba było ustąpić. Reina? Gdy się z nim dogadywaliśmy, byliśmy pod ostrzałem, praktycznie szantażowani przy przedłużeniu Gigio. Chcieliśmy w ten sposób chronić klub".
"Fabregas? Też negocjowaliśmy w jego sprawie, nie wiem, czy Milan go sprowadzi, ale to wielki gracz".
"Paqueta? To duży talent, ale nie wiem, czy dokonałbym dużej inwestycji, by go sprowadzić".
"Milan w Lidze Mistrzów? Mam nadzieję i wierzę, że tak".
"Cristiano Ronaldo? To operacja, która przyszła nam do głowy i za kulisami rozmawialiśmy o tym z Jorge Mendesem. Wiedzieliśmy, że może mieć problemy w Realu. Rozmawialiśmy też o pensji i byliśmy przygotowani, ale potem chiński zarząd wszystko zablokował, bo było to dla nich niewykonalne. Z dzisiejszym właścicielem CR7 byłby w Milanie".
Montella w pigułce.
Potwierdzenie Montelli na stanowisku? To mniej więcej jak z pewną służbą, gdzie nakupowano nowych pancernych limuzyn, a potem powierzono rolę kierowcy eks kurierowi :)
Conte? Jak nie wyszło to trzeba było uderzać po Sarriego, a nie bawić się w kolejny eksperyment.
Transfery? Część wzmocnień wypaliła i trzeba to oddać staremu zarządowi, ale w ogólnym rozrachunku mam wrażenie, że kupowaliśmy bez ładu i składu.
Aubameyang? Z tego grona też wybrałbym Kalinicza!
Ibrahimović? Tu się o dziwo zgadzam. Powroty z reguły nie wychodzą Milanowi na dobre.
Opaska kapitana dla Bonucciego? Przede wszystkim błąd popełnił Bonucci. Jak przypuszczam doświadczony Włoch od początku traktował Milan jak przystanek i z szacunku do klubu nie powinien przyjmować opaski kapitana. Myślę, że kibice inaczej by o nim myśleli gdyby nie ten szczegół.
Cristiano Ronaldo? Ciekawe za co chcieliśmy go kupić i kto opłaciłby jego pensję?:P