Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
GENNARO GATTUSO: "Po tym jak rywale wyrównali, wkradł się strach, ale potem interpretacja tego meczu była dobra. Nie ma już łatwych spotkań. Dudelange umie grać w piłkę i rozgrywać. Nie mają wielkiej wytrzymałości fizycznej i to widać, ale w każdej chwili mogą sprawić problemy, jeśli pozwolisz im grać. Kiedy jest tyle zmian w składzie, to bywa trudno. Wystarczy spojrzeć na Bakayoko, który miał problemy, aby wejść w mecz, kiedy grał niewiele. W tej chwili ci, którzy grają mało, mają trudności. Dziś liczyło się zwycięstwo. Przy stanie 1-2 dobrze zareagowaliśmy, drużyna nie była z siebie zadowolona. Podkręciliśmy tempo. Wiedziałem, że będziemy się męczyć w tym meczu. Bakayoko i Mauri? Podobał mi się Mauri, początkowo chciałem go wystawić w pierwszym składzie [w miejsce Bakayoko]. Pomyślałem jednak, że wymiana trzech spośród czterech podstawowych pomocników może być trudna. Wiem, na co go stać. Przykro mi, że Bertolacci został wygwizdany. Potrzebujemy wszystkich. Higuain? Mało dziś z nim rozmawiałem, ale według mnie trochę przeszkadzał mu ból pleców. Nie skarżył się, ale odniosłem takie wrażenie. Miał drobny problem z plecami, ale zacisnął zęby. Potrzebuje dobrych występów, żyje dla goli. Cutrone? Musi nadal strzelać i pracować nad techniką. Może się jeszcze poprawić i musi chcieć nadal się rozwijać i uczyć. Jego instynkt w polu karnym jest podręcznikowy, ale musi poprawić technikę. Trudności Milanu? Z Rodriguezem wychodzącym do piłki rozgrywanie jest łatwiejsze niż z Laxaltem, który woli szukać sobie miejsca między rywalami. Dziś poruszanie się łańcuchów na skrzydłach mi się nie podobało. Halilović mógł częściej odgrywać, zamiast holować piłkę. Kiedy nie można łatwo rozgrywać, piłka ciągle wraca do tyłu. Trzeba rozpoznać jakość graczy, którzy wychodzą na boisko. Często źle interpretujemy takie sytuacje. Uraz Bakayoko? Dostał cios w stopę, miejmy nadzieję, że to nic poważnego. Paqueta? Trzeba się zastanowić, na jakiej pozycji zagra. Dołączy za 12-13 dni i zostanie 3-4 dni w Mediolanie, żeby przejść testy i poznać miasto. Potem wróci 2-3 stycznia. Nastawienie? Nie pierwszy raz gramy poniżej normalnego rytmu, ale drużyna zareagowała. Nikt nie zlekceważył meczu, czasami zdarzają się gorsze dni. Mogliśmy zagrać lepiej, ale jestem zadowolony z wyniku".