Milan tylko bezbramkowo zremisował w wyjazdowym spotkaniu z Bolonią. Mecz nie obfitował w emocje i sytuacje strzeleckie. Było to kolejne nudne, bezbarwne spotkanie ukazujące wielki dół w jakim znajdują się gracze Gennaro Gattuso.

W pierwszej połowie oglądaliśmy niezwykle nudne spotkanie. Mecz nie porywał, a jedyne czym można było się emocjonować to kilka prób z dystansu czy to Higuaina czy Calabrii. Po stronie gospodarzy w 26 minucie groźny strzał oddał Palacio, ale Donnarumma ładnie wybronił w tej sytuacji. Do przerwy Rossoneri mieli dużo miejsca na skrzydłach, zarówno Rodriguez jak i Calabria często podłączali się do akcji ofensywnych, ale ostatecznie nie było z tego efektu w postaci poważnego zagrożenia bramki Łukasza Skorupskiego.

W drugiej części gry sytuacja dużo się nie zmieniła. Obydwa zespoły niemrawo poczynały sobie w ofensywie. Obaj trenerzy zrobili po jednej zmianie po godzinie gry, na placu gry pojawili się Castillejo i Dzemaili. W 76 minucie za drugi faul taktyczny Bakayoko obejrzał drugi żółty kartonik i w konsekwencji wyleciał z boiska. Mimo osłabienia podopiecznych Gattuso obraz gry się nie zmienił i ciągle żadna z ekip nie kwapiła się by przejąć inicjatywę. Sędzia Maresca doliczył do meczu 4 minuty, ale nic to nie dało. Milan zanotował drugi z rzędu bezbramkowy remis i pod koniec roku ewidentnie wyhamował z formą.

BOLOGNA FC (3-5-2): Skorupski - Calabaresi, Danilo, Helander - Mattiello, Svanberg(61' Dzemaili), Nagy, Poli(82' Orsolini), Mbaye - Santander(90+2' Destro), Palacio.

AC MILAN (4-4-2): G. Donnarumma - Calabria, Zapata, Romagnoli, Rodriguez - Suso(85' Laxalt), Kessie, Bakayoko, Calhanoglu(78' Mauri) - Higuain, Cutrone(61' Castillejo).

Żółte kartki: 40' Calabria, 43' Santander, 73' Bakyoko, 83' Kessie, 85' Helander, 90+5' Romagnoli

Czerwona kartka: 76' Bakayoko (dwie żółte)

Arbiter główny: Fabio Maresca (Neapol)

Miejsce: Stadio Renato Dall'Ara

*** SKRÓT MECZU ***