Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Właściciel Milanu, funduszu Elliott, nie przyjął dobrze decyzji UEFA odnośnie kary za przekroczenie parametrów Finansowego Fair Play. Włodarze klubu odwołali się do Sportowego Sądu Arbitrażowego w Lozannie gdyż uważają, że czas wyznaczony przez organizację do osiągnięcia równowagi we wpływach i wydatkach budżetowych (do 30.06.2021) jest zdecydowanie zbyt krótki. Jak pisze teraz Il Corriere dello Sport, jeśli tym razem TAS nie przychyli się do argumentacji rossonerich i odrzuci ich odwołanie, to Elliott wraz ze swoimi prawnikami rozważy prawną batalię przeciw Finansowemu Fair Play i wyjście na drogę sądową. Fundusz uważa, że system karze kluby mające ambicję dostać się do europejskiej czołówki, poprzez zabranianie im dokonywania inwestycji, które te chciałyby przeprowadzić.
Problem z FFP polega na tym, że nie bierze pod uwage różnicy wpłwywów./wydatków w różnych krajach etc
Zamiast wprowadzić coś w rodzaju salary cap etc zrobiono sztuczny twór który miał "zrównać" kluby a tego nie zrobił, a wręcz przeciwnie podzielił.
Klubom Angielskim np łatwiej wejść i przestrzegać FFP bo równoważy im to prawa TV etc niż we Włoszech.