MILAN W PÓŁFINALE PUCHARU WŁOCH!
Obszernego wywiadu Il Corriere dello Sport udzielił pomocnik Milanu, Tiemoue Bakayoko. Oto słowa Francuza:
„Po słowach Gattuso po meczu z Napoli w sierpniu nie było mi dobrze i nie czułem się szczęśliwy. Miałem wrażenie, że poddano pod dyskusję moją pozycję na boisku. Z trenerem jednak nawet nie porozmawiałem: myślałem o pracy i tyle. Znam się i wiem, jakie są moje pozytywne strony. Byłem przekonany, że satysfakcje przyjdą poprzez ciężki trening. Nigdy nie myślałem, że popełniłem błąd przychodząc do Milanu. W mojej krótkiej karierze nie wszystko poszło dobrze. Czasami początek przygody w nowym klubie był trudny. Stało się tak zarówno w Monaco, jak i w Chelsea, zatem z tego powodu nie byłem zaskoczony, że historia powtórzyła się w Milanie. Potrzebowałem czasu, aby się zaadaptować, ale potem…”.
„Leonardo powiedział, że mój wykup jest zależny od awansu do Ligi Mistrzów? Słyszałem to, co powiedział… Ale nie jestem kompetentny, aby o tym rozmawiać. To temat, który dotyczy Milanu i Chelsea. Pozostanie w Milanie to moje marzenie, to stała myśl w mojej głowie, ale mam kontrakt z Chelsea. Co byłbym gotów zrobić, aby wykupił mnie Milan? Nie wiem. Ja chcę tylko zakończyć sezon na czwartym miejscu, potem pomyślimy”.
„Pozytywne cechy Gattuso? Nie wiem, czy ma pozytywne cechy [najpierw mówi poważnie, a potem wybucha śmiechem – red.]. Żartuję, żartuję… Gattuso kocha piłkarzy i daje z siebie wszystko, aby dobrze ich trenować. Jego kapitał to powierzanie miłości zawodnikom. Czy jako piłkarz był moim idolem? Nie był moim graczem idealnym. Mówię to z wielkim szacunkiem, ponieważ wygrał Ligę Mistrzów, która jest moim marzeniem. Bardzo proszę, nie mów mu tego… (śmiech). Dla mnie to jest boss, świetna osoba, która bardzo mi pomogła. W pierwszych dwóch-trzech miesiącach, kiedy nie wszystko szło dobrze, rozmawialiśmy każdego dnia. Teraz już jednak tego nie potrzebuję, ponieważ rozumiemy się bez słów. Nasza relacja jest idealna. Czy jestem liderem, jak mówi Gattuso? Nie wiem. Staram się dać całego siebie dla drużyny i kibiców, by wszystko robić na 100%, ponieważ mam wielkie serce. To istotne kiedy trener wierzy, że jesteś liderem”.
„Forma? Jestem pewniejszy, mam więcej zaufania do samego siebie i czuję się spokojniejszy. Ponadto znam lepiej moich kolegów z drużyny i oni znają lepiej mnie. Ciężko pracowałem i zawsze starałem się dać zespołowi to co najlepsze. Sprawy potoczyły się tak jak chciałem i jest mi lepiej w porównaniu z trzema pierwszymi miesiącami. Rozegrałem dobrze jeden mecz i od tej pory zacząłem nabierać więcej zaufania. Od spotkania z Genoą, nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że nikt na boisku nie może mnie zatrzymać. W piłce i w życiu ciągle można się poprawiać”.
„Jestem tu od sześciu miesięcy i niedługo będę jeszcze silniejszy, kontynuując codzienną pracę na treningach. Jaki jest najlepszy mecz, który rozegrałem w Milanie? Moja rodzina mówi, że ostatni z Napoli, ale mi podobał się także pierwszy z Juventusem, kiedy przegraliśmy u siebie. Obecnie jestem bardzo szczęśliwy. Drużyna gra dobrze i w ostatnich trzech-czterech meczach spisaliśmy się jeszcze lepiej, nie tracąc ani jednego gola. Musimy kontynuować w ten sposób do samego końca sezonu. Cieszę się z naszych wyników. We wtorek w Pucharze Włoch pokazaliśmy najlepszy występ w sezonie przeciwko jednej z najsilniejszych drużyn w Serie A, no i teraz jesteśmy czwarci w tabeli. Wszystko jest pozytywne, ale trzeba zachować koncentrację do samego końca”.
„Higuain? Nie chcę nic mówić, to nie mój problem. Czy rozmawiałem z nim o Chelsea? Rozmawialiśmy niewiele. Powiedziałem mu, że trafił do pięknego miasta i istotnego klubu, poza tym życzyłem mu powodzenia. Nic więcej. W porównaniu z tym, kiedy ja byłem w Chelsea, zmienił się trener. Nie mogłem powiedzieć mu dużo więcej, ponieważ nie wiem, jak wygląda sytuacja obecnie. Rzeczy w klubach zmieniają się szybko”.
„Piątek? Znakomity. Dwa gole w debiucie to piękna wizytówka. Musi tylko mocno pracować i zobaczycie, że strzeli jeszcze wiele bramek, ponieważ jest szybki i inteligentny. Natychmiastowo wpasował się w mechanizmy zespołu. Cieszę się z jego powodu i mam nadzieję, że pomoże nam zakończyć sezon w pierwszej czwórce”.
„Myślę, że mogę spisywać się dobrze w pomocy zarówno złożonej z dwójki, jak i trójki piłkarzy. Nie ma pozycji, którą wolę. Sądzę, że pokazałem to w swojej karierze i nie wiem czemu mówią, że lepiej odnajduję się w dwójce. Powrót Biglii? Cieszę się, że wraca, ponieważ to znakomity piłkarzy i dużo mi pomógł w wejściu do zespołu. Możemy grać razem, ale decyzja będzie należała do trenera”.
„Mecz z Romą? To będzie bezpośredni pojedynek, z pewnością ważny dla układu tabeli. Oni są piąci i musimy wygrać, aby nas nie przegonili. To jest to, co musimy zrobić, choć raczej byłoby lepiej wygrać wszystko do końca sezonu. Kogo podebrałbym Romie? Dżeko, ponieważ to jeden z najlepszych napastników na świecie. W środę przegrali 1:7? To nie mój problem (śmiech). Z pewnością będą bardzo wkurzeni, ale to jest piłka”.
PS. Ciekawe jak trener zestawi linię pomocy kiedy do zdrowia wróci Biglia? Ja osobiście chciałbym zobaczyć jak prezentowaliby się razem Biglia, Bakayoko i Paqueta.
Jak oglądam Bakayoko, to czuje niesamowity spokój. Jeżeli on ma piłkę, to wiem, że jesteśmy bezpieczni :D