Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
GENNARO GATTUSO: "Rozegraliśmy dobry mecz. W pierwszej połowie dobra gra Romy nie pozwoliła nam rozwinąć skrzydeł, z naszego posiadania piłki nic nie wynikało. Piątek w pojedynkę tworzy całą formację ofensywną. W drugiej połowie doszliśmy do głosu. Gdyby to była walka na punkty, to Roma zasłużyła na coś więcej. My graliśmy tak, jak trzeba, ale Roma to wielki zespół i jesteśmy zadowoleni. Kiedy gra się przeciw silnym ekipom, potrzeba dobrej organizacji. Fragmentami pokazywaliśmy dobrą piłkę. Znaczenie Piątka? Wychodzi do podań, wbiega głęboko w pole karne rywala i niepokoi obrońców, kiedy tylko się pokaże. Defensorzy się cofają z obawy o utratę gola, a my mamy więcej miejsca do rozegrania akcji. Kiedy do niego podajemy, on pomaga nam wyjść wyżej do ataku. Rozgrywanie piłki? W drugiej połowie popełnialiśmy sporo błędów. Kiedy była szansa odegrać na wolne pole do Calhanoglu albo Paquety, to popełnialiśmy błędy. Druga połowa i kontrataki? Roma ma jakość i pomysł, trochę dała nam się we znaki. Jestem zadowolony z występu drużyny, na punkty wygrałaby Roma, ale podobała mi się nasza organizacja na boisku. Skrzydła? Suso? Musimy sprawić, by coś zmienił. On lubi dryblować i schodzić do środka, w tej chwili potrzebujemy Suso w najlepszym wydaniu oraz wszystkich naszych technicznych graczy. Musimy przewidywać, jaki ruch wykona Suso i wyjść mu naprzeciw. Ostatnio nie trenował z ciągłością, musi jeszcze wrócić do rytmu meczowego. Kontakt Suso-Kolarov? Jeśli sędzia nie dał karnego, to tak miało być. Musacchio? Jestem z niego zadowolony, to ważny gracz. Zawsze go chwaliłem, to zawodnik, który potrafi rozpocząć akcję, dobrze się ustawia do podań, jestem zadowolony z jego gry".
BTW. Powinniśmy dziękować Bogu, że do tej mizerii w pomocy udało się dołożyć Paquete. Te 60-70 minut co mecz to jak prezent dla nas, zwłaszcza gdy się pomyśli skąd przyszedł i że ma cały sezon gry w Brazylii w nogach.
P.S. Za Gattuso nie przegraliśmy żadnego meczu z Romą ani Lazio. To jest jakiś progres w porównaniu do tych batów, które zbieraliśmy w ostatnich latach. Teraz czas by w końcu wygrać ligowe derby/