Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
Prezes Paolo Scaroni, który wziął dziś udział w wydarzeniu organizowanym przez sponsora Milanu, firmę Beretta, odniósł się do kwestii stadionu: "W przypadku San Siro jest wiele pracy do zrobienia. Rozpoczęliśmy projekt wspólnie z Interem, to zwrot o 180 stopni, którego dokonał Milan i jest to mój pomysł, uważam go za moją zasługę. Inaczej niż w Rzymie, gdzie laziali i romaniści się nienawidzą - w Mediolanie tak nie jest. Jeśli Inter gra w Lidze Mistrzów, to ja im kibicuję. W Mediolanie na szczęście nie ma takich przeciwstawności. Zaangażowaliśmy się w projekt stadionu, w który bardzo wierzymy i jestem pewien, że będziemy mieli najlepszy stadion na świecie. Nie przedstawiliśmy jednego projektu, ale kompleksowy plan. Nie chodzi tylko o stadion, ale też o inne elementy. Nasza propozycja jest bardzo złożona i kompleksowa. Dwie możliwości to konstrukcja nowego obiektu lub modernizacja San Siro. Każda z nich ma swoje wady i zalety, ale nasz cel to stworzenie stadionu na miarę Mediolanu, który uczyni z miasta stolicę futbolu. Być może stworzenie nowego stadionu byłoby łatwiejsze, ale istnieją także zmodernizowane obiekty na wysokim poziomie, jak choćby stadion Anfield. W kolejnych miesiącach będziemy wiedzieli więcej. Finansowe fair play nie dotyczy stadionów. Mamy wielu doradców. My włosi i mediolańczycy pozostaliśmy w tyle, jeśli chodzi o poziom obiektów. Anglia, Hiszpania i Niemcy już zrobiły to, za co my dopiero się zabieramy. To jednak pozwala nam kopiować najlepsze rozwiązania. Nie musimy już sami wymyślać, jak najlepiej przyjąć kibiców z rodzinami. Na Bernabeu jest otwartych siedem restauracji. Juventus też niedawno to uczynił. My tutaj w Mediolanie, stolicy światowej piłki, musimy wykorzystać najlepsze praktyki i wdrożyć je na naszym stadionie".