Bezbramkowy remis z Juventusem
Suso Fernandez w rozmowie z dziennikarzami stacji Sky oraz La Gazzetty dello Sport przyznał, że między nim i jego agentem - Alessandro Luccim a Milanem doszło już do pierwszych rozmów w sprawie przedłużenia kontraktu. Obecna umowa wiąże go z rossonerimi do 2022 roku, gwarantuje około trzy miliony euro pensji, ale jednocześnie zawiera klauzulę odejścia w kwocie 38 milionów euro. Teraz, jak podaje MilanNews, obie strony pracują już nad nowym porozumieniem i niebawem usiądą wspólnie do stołu, aby przedyskutować najważniejszego jego punkty. Przede wszystkim chodzi o termin obowiązywania samego kontraktu, który miałby zostać wydłużony do 2024 roku, przy jednoczesnej podwyżce do 3,5 - 4 milionów euro. Kwestią do rozwiązania będzie także wspomniana klauzula. Klub chciałby jej całkowitego usunięcia, czemu przychylny jest także sam zawodnik, ale w przypadku, gdyby miała ona jednak zostać zachowana, to byłaby ona podniesiona do poziomu co najmniej 60 milionów euro oraz obowiązywała jedynie dla ekip spoza Półwyspu Apenińskiego. Portal konkluduje, że wszystko obecnie zdaje się iść we właściwą stronę i konsensus powinien zostać osiągnięty bez większych przeszkód.