Serio macie z tym problem, że gościu po prostu ma taki styl biegania? Pewnie, wińcie go za to, bo nie ma techniki jak Marcelo i nie robi milion trickuffff jak Brazylijczyk. Nie mówię, że RR jest świetny, szybki, powalający czy piękny, ale kiedy on ma piłkę, to wiem, że nie straci głupio tej piłki. A to, że gra ciągle do tyłu, to widocznie takie ma zadania od trenera. Sztab trenerski uważa, że lepszy potencjał ofensywny jest na prawej flance, więc Rodrigueza bardziej wykorzystują do zaleceń defensywnych.

Nie wiem jak Wy Panowie ale ja nie potrafię patrzeć na jego grę. Zawodnik solidny w obronie - owszem. Jednak jego poruszanie się po boisku otwiera mi od razu nóż w kieszeni. Biega jak nieśmiały, przyczajony chłoptaś, który chce podbić do dziewczyny ale się wstydzi. Jak przyjmuje piłkę to jakby od sęka się odbijała. Bronowicki z czasów naszej kadry dupą by go wciągnął niestety a to dobrze nie świadczy o naszym LO. Pozdrawiam i bez spinki.

Szkoda...

Rodriguez mam wrażenie, że poprawił się w defensywie, ma dobrą technikę, wie o co chodzi w kryciu i dobrze się ustawia. Potrafię sobie to wytłumaczyć dlaczego u Rino gra praktycznie wszystko, ja jednak mam jakiś mały problem z tym zawodnikiem. Wyobrażałem sobie, że będzie więcej dawał z przodu, a on wydaje mi się taki powolny, ociężały. Zanim odegra musi sobie poprawić tę piłkę 2 razy przez co jest przewidywalny niczym Montolivo. Jak oglądam go w reprezentacji to jest całkiem inny gość, nie wiem czy mam takie wrażanie przez to, że taktyką Gattuso zaciąga mu hamulec czy co. Wydaje mi się, że potencjał u Rodrigueza nie jest w pełni wykorzystywany i pewnie wina jest po stronie i trenera i zawodnika. Laxalt z Napoli był widocznym ożywieniem, aż chciało się patrzeć jak zasuwał, Urugwajczyk nie jest jednak tak pewny w defensywie i na pewno z tego powodu gra tyle ile gra. Ja ciągle czekam, aż Rodriguez zacznie grać tak jak w kadrze Szwajcarii, bo w Milanie podobały mi się w jego wykonaniu tylko pojedyncze występy.

Rodriguezowi i Kessiemu przydałby się mecz odpoczynku, odzyskaliby trochę świeżości.

Cutrone mniej niz zapata... Ehh