ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Z La Gazzetta dello Sport porozmawiał Michał Probierz, trener, który prowadził Krzysztofa Piątka w Cracovii. Oto słowa szkoleniowca: "Nie jestem zaskoczony, ponieważ dobrze go znam i wiem, że ma wszystko, aby być świetnym napastnikiem. Używa obu nóg, posiada rewelacyjny strzał głową i potrafi dobrze utrzymywać piłkę. Często wystarczy mu pół okazji, aby zdobyć gola. Poza tym jest bardzo przygotowany taktycznie i fizycznie. Jeszcze ważniejsza zaleta od pozostałych to jednak pragnienie do poświęcenia się pracy, również trudnej, aby poprawiać się w drobnych szczegółach. Jego miejsce to topowe kluby. To typ napastnika, którego każdy trener na świecie pragnąłbym mieć w swoim zespole. Do tej pory porusza się dobrze i wszystkie kroki kroki stawia w odpowiednim kierunku, aby stać się wielkim piłkarzem o międzynarodowym poziomie. Jestem pewien, że teraz doprowadzi Milan na jego miejsce wśród pierwszej czwórki ligi włoskiej. A potem, w przyszłości, może stać się również gwiazdą na miarę Realu Madryt. Myślę, że oni - dyrektorzy Realu - w tej chwili żałują, że nie powalczyli wystarczająco w styczniowym mercato. Myśleli o nim na poważnie, ale Milan chciał go bardziej".
Leonardo, Maldini i Gattuso mają pół roku, żeby oczarować Piątka Milanem, tak jak oczarowani zostali Romagnoli czy Suso. Tylko to + skok jakościowy (awans do LM) zatrzymają go u nas na dłużej.
Swoją drogą Milan ma w ręku karty trzech bardzo perspektywicznych napastników: Piątka, Cutrone i Silvy. Fajne czasy, zwłaszcza, że żaden klub we Włoszech nie ma takiego komfortu. Mam nadzieję, że Sevilla nie dostanie żadnej zniżki na tego ostatniego i jak nie będą mieli na niego kasy to wróci tutaj, żeby albo odejść za +40 mln, albo powalczyć na zgrupowaniu przed sezonem.