ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Z La Gazzetta dello Sport porozmawiał Andre Silva, który obecny sezon spędza na wypożyczeniu z Milanu do Sevilli. Oprócz podkreślenia, że jest szczęśliwy w Hiszpanii, ale ma również kontrakt z ekipą rossonerich, Portugalczyk powiedział: "Najważniejszą rzeczą dla piłkarza jest zaufanie i w Sevilli odczułem je od razu. We Włoszech mi tego brakowało. Nawet jeśli przeszłość to przeszłość, sprawy mogły potoczyć się inaczej. Piłka nożna to nie jest sport indywidualny. Możesz mieć swoje oczekiwania, ale nie jesteś sam i inne osoby muszą ci umożliwić zrobienie czegoś, albo przynajmniej próbować umożliwić".
Faktycznie, przecież to nie było tak, że Rino zostawał z Bakayoko po treningach i próbował go przystosować do gry w Serie A tylko nagle wypadli zawodnicy i zawodnik sam z siebie się ogarnął.
"Z silva wygląda tak że to wina gattuso."
Jasne, Silva nie wykorzystywał swoich okazji i grał najgorzej mając za konkurencję Kalinicia i Cutrone, który grał swój debiutancki sezon, ale to wina Rino.
"Gdyby w tamtym czasie zamiast Silvy był piątek to by go gattuso tak samo zmarnował"
Czasem lepiej być cicho i sprawiać złe wrażenie niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. ;) Serio minimum pomyślunku zanim napiszesz jakieś głupoty.
Życzę Ci Andre wszystkiego najlepszego i tego transferu do Sevilli, ale nie pieprz farmazonów o braku szans :)