MILAN W PÓŁFINALE PUCHARU WŁOCH!
Franck Kessie wypowiedział się dla DAZN: "Potyczka o Ligę Mistrzów? Jestem bardzo zmotywowany, bo to najważniejsze rozgrywki w Europie. Zrobię wszystko, by tam zagrać. Nie tylko Atalanta jest naszym rywalem w tym wyścigu. Musimy jednak myśleć w pierwszej kolejności o sobie i starać się wygrać każdy mecz. Gasperini i Gattuso? Treningi Gasperiniego były cięższe, naprawdę dużo biegaliśmy i Gasperini denerwował się jeszcze częściej niż Gattuso, choć może się wydawać inaczej, bo Gattuso głośniej krzyczy [śmiech]. U Gaspa grałem tylko rok, ale w Atalancie więcej strzelałem, bo mieliśmy inny system gry. Dziś też mam swoje okazje, ale zbyt często je marnuję, zwłaszcza w kontrataku. Częściowo dlatego, że pod bramkę rywali docieram zmęczony, a częściowo dlatego, że w Atalancie atakowaliśmy większą liczbą graczy. Teraz mam trochę mniej alternatyw i często muszę sam próbować strzału. Gattuso jednak codziennie motywuje mnie do jeszcze cięższej pracy i mówi, abym nabrał odwagi. Pomoc Kessie-Bakayoko-Paquetà? Teraz jesteśmy w dobrej formie. Nie tylko pomoc, ale całe drużyna dobrze sobie radzi zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Uściskanie Calhanoglu po golu Piątka? To normalne, że po bramce wszyscy pobiegli cieszyć się razem z Piątkiem, ale widziałem, że Hakan po strzale obronionym przez Cragno trochę spuścił głowę, więc poszedłem go uściskać. W tej chwili potrzebuje naszego wsparcia. Widujemy się także poza boiskiem, czasami spotykamy się wieczorem na kolacji i rozmawiamy. Przyszliśmy do klubu w tym samym momencie i nie znaliśmy nikogo, więc się zaprzyjaźniliśmy. Zatrzymanie numeru "79"? Nowy zarząd zapytał, czy chcę z powrotem "19", ale odmówiłem, bo dobrze się czuję z "79", a przede wszystkim nie chciałem, aby ludzie, którzy kupili koszulkę z moim nazwiskiem, musieli znów wydawać pieniądze! Życie poza boiskiem? Spędzam czas z moją żoną i synem. Nazywa się Prince Kylian, ma siedem miesięcy i urodził się tu w Mediolanie. Czasami wychodzę gdzieś razem z moim bratem. Mam jeszcze piątkę starszego rodzeństwa, która mieszka i pracuje w Wybrzeżu Kości Słoniowej. Być może zobaczę ich tego lata, kiedy pojadę na Puchar Narodów Aryki. Teraz jednak muszę myśleć przede wszystkim o własnej rodzinie".
Francuska umiejetność dryblingu i 1v1; siła i wytrzymałość słonia i brazylijska finezja - ta pomoc nie może niedziałac; osobiście pokuszę się ze ta trójka to nawet lepsza pomoc niż Juve
Kessie natomiast to wraz z Contim uważałem i nadal uważam za najlepsze transfery z zeszłego okienka