Empoli – Milan 0:2. Gol Leão (68') i debiutanckie trafienie Gimeneza (76') zapewniły komplet punktów Rossonerim w "dziwnym" meczu z Empoli
GENNARO GATTUSO: "Mieliśmy szczęście, że strzeliliśmy gola w ostatnich 20 sekundach. W pierwszym kwadransie nie rozwinęliśmy dobrze naszej gry i tylko ich łechtaliśmy. Po przerwie byliśmy panami boiska, zagraliśmy na otwartej przestrzeni i wyszła nasza jakość. Sekretem jest praca, którą wykonują skrzydłowi. Obecnie pokazujemy zwartość, ponieważ wierzymy w to, co robimy. Nie możemy tego zatracić. Mam szczęście, że posiadam niesamowity sztab trenerski. Wszyscy stanowią nieprawdopodobne czynniki i mają więcej wiedzy ode mnie. Wiele razy trzeba im zaufać, ponieważ bardzo mi pomagają. Moja poprawa to ich zasługa. Wygrana? To był wielki występ, ale do zdobycia pozostają jeszcze 42 punkty i sądzę, że trzeba odzyskać energię. Trzymamy się tej wygranej, ale niczego nie osiągnęliśmy. Nie wolno sądzić, że stajemy się fenomenalni. Calhanoglu? Mamy mało rzutów wolnych sprzed pola karnego i nie korzystamy z jego zalet. Calha, w tych wszystkich ostatnich miesiącach, zawsze wkładał wysiłek i nie można mu nic zarzucić. Objąłem właśnie jego, ale ten uścisk podzielam z każdym. Lubię pomagać chłopakom. Co się zmieniło? Nic nam nie ciąży. Piątek? To z pewnością zawodnik, który bardzo nam pomaga. Mówi niewiele - gol, gol, gol. To chłopak, który nie może się doczekać, żeby zaczął się mecz. On chce strzelać, trenuje po to, by umieszczać piłkę w bramce. Piątek daje nam również wiele w fazie defensywnej, tak jak i Paqueta. To poważni faceci. Higuain? Nigdy nie usłyszycie, że kogoś oczerniam. Jeśli mówię źle, to dlatego, że ktoś mi nie okazał szacunku. Higuain tego nie zrobił. Możemy nie stworzyliśmy mu warunków, aby wyraził swoją najlepszą dyspozycję, coś dotyczyło też jego strony. Dla mnie to był zaszczyt go trenować. Teraz jest w Chelsea, a ja w Milanie. Nie mam mu nic do zarzucenia. Mentalność? Jest głowa, są nogi. Od półtora miesiąca staramy się trenować w stylu angielskim. Lepiej odpocząć jeden dzień więcej. Głowa idzie w parze z kondycją i gra z taką Atalantą wiele cię kosztuje. Pokazaliśmy dużą mentalność i wolę cierpienia".
Ostrzeżenie za znieważenie trenera./g88