Bałem się tego meczu bo wcześniejsze występy choć wygrane były bardzo słabe . Inter nie zagrał nic nadzwyczajnego po prostu zagrali z dużym zaangażowaniem i zaciętością , my człapaliśmy po boisku . Cokolwiek zaczęliśmy grac dopiero po stracie 2 bramki. Widać było brak pomysłu , zero taktyki . Obawiam się, że po porażce z Sampdoria zacznie się zjazd . Obecnie Lazio Atalanta są w dużo lepszej dyspozycji. Gattuso skład na mecz ustala pod kątem nazwisk i wyobrażenia że ten czy tamten to w końcu się przełamie . pierwsza 11 jest zmęczona on ich zajedzie bez rotacji w składzie . Ile meczy w Brazylii grał Paqueta , mnóstwo , potem miesiąc przerwy i gra u nas non stop , W końcu zaczną się kontuzje i problemy ze składem . Biglia gra super mecz z Chievo a w derbach nie ma go nawet na 10 minut na boisku . Marzy nam się LM ale w/g mnie nie damy rady i w tym roku .Niestety.

Swoją drogą, ciekawe ile z tego składu byłby w stanie wycisnąć di Francesco.. dostajac przykładowo 2 jakościowe wzmocnienia w przypadku awansu do LM. Szczególnie chodzi o ofensywę.. Bo w defensywie chłopaki już pokazali, że grać potrafią.

Za styl gry drużyny odpowiada trener. Zobaczcie drużyny Kloppa. Liverpool to wierna kopia Borussi sprzed paru lat. Klop przyszedł tam parę lat temu i zbudował po swojemu, żeby grało tak jak w Borussi. To samo Guardiola. Przecież City to taka angielska Barcelona. Więc kto odpowiada za to jak wygladał Milan w ostanich meczach? Trener. Tam mogło byc 3:0 do przerwy z Interem. Zupełny rozkład taktyczny, chaos i obrona Cżestochowy. Wyglądali jak z niżeszej ligi. To nie był przypadek, jedem mecz, który nie wyszedł. To jest konsekwencja tych ustawień, taktyki, doboru zawodników. I za to odpowiada trener i to się zupełnie rozsypało od pierwszej minuty..

Zachowujecie się conajmniej jakby inter wypchnął nas na 8 miejsce w tabeli, spokojnie krzykiem i obwinianiem każdego tylko pogarszacie sytuację. Mamy teraz 2 tygodnie na przygotowanie się do meczu z Sampdorią, zobaczycie wrócimy na 3 miejsce.

teraz na chłodno sami jesteśmy sobie winni tej porażki pierwsza połowa fatalna żeby nie powiedzieć kiepska. W drugie coś zaczęło się układać może zabrakło czasu na wyrównywanie nie ma co gdybać, jedyni dziwi mnie fakt że Paqueta jest strasznie wyeksploatowany dziwne że Rino cały czas stawia na niego może lepiej był od razu wyjść z Cuntorna albo Samu no cóż teraz trzeba zakasać rękawy i walczyć o 3 pozycję

O serii bez porażki niestety musimy zapomnieć i dalej nasi chłopcy muszą kontynuować wykonywaną pracę,ale musi być zmiana w ofensywie ,chodzi mi o nową świeżość i stabilizację formy na skrzydłach.Suso musi być bardziej dynamiczny hakan musi bardziej wykorzystywać swoją kreaywność.Może dobrą decyzją by było posadzenie ich na ławce .Muszą poczuć żeby grać w pierwszym składzie muszą się wykazać i wejscia z ławki powinny ich zmobilizować.I to było na skrzydeł.
Kolejnymi graczami do poprawy to boki obrony.Rodriguez ma technikę ale znowu dynamika siada,łatwo się daje zapędzić w kozi róg,zrzuca swoją odpowiedzialność,ale niestety nie ma za bardzo gracza który mógłby zagrozić jego pozycję.Calabria nie gra na 100% swoich możliwości,stara się ale nie zawsze pyka.Conti powinien w następnym meczu wyjść,bo jest mniej toporny
Ogółem grę tych zawodników mógłbym porównać do zapchanej rury i mam nadzieję, że Gattuso jakoś znajdzie dla nich kreta haha

https://www.youtube.com/watch?v=1KWHU9M4exo

cIekawe co Romagnoli nagadał ale to Hakan powinien zółtą dostać (0.16) xD

Jak dla mnie nie ma co wieszać psów na drużynie. Zagraliśmy średnio, popełnialiśmy błędy, niektórzy piłkarze zaprezentowali się bardzo słabo, ale mimo to nie ma mowy o kompromitacji. Przegraliśmy jedną bramką i pomimo słabszego dnia pokazaliśmy wolę walki. Oczywiście szkoda straconych punktów, bo kolejka ułożyła się pod nas i można było to wykorzystać umacniając się na trzecim miejscu, ale plus jest taki, że udało się utrzymać miejsce gwarantujące Ligę Mistrzów i 4 pkt przewagi nad Romą. Jeśli układ tabeli będzie wyglądał tak samo na koniec sezonu to ja nie mam nic przeciwko.
Odnośnie trenera zdania nie zmieniłem, jeśli w lecie będzie szansa za kontraktowanie Conte to brać i się nie zastanawiać.

Dobra nie ma co rozpaczać. Ważne, że nie tracimy punktów ze średniakami i dołem tabeli i cały czas LM jest w nogach samych zawodników.

A tak się zastanawiam czy nie lepiej by było jakby Gennaro zagrał ultra defensywnie i ustawił się na kontry to czy nie byłoby lepiej w derbach. Strasznie rozciągnięci byliśmy wzdłuż ...

Za szybko daliśmy sobie strzelić. Gdyby nie bramka w 3 minucie to być może inaczej by to wyglądało. Szybko stracona bramka z jakimś przeciętniakiem zwykle motywuje zespół, natomiast w meczu derbowym szybka strata przytłacza psychicznie.

A kibicem bede zawsze czynwygrywamy czy przegrywamy...wiec daruj sibie takie aluzje...juz 39 lat w tym roku pynie kibicowania...pozdr

Boli nadal, ale trzeba wstać z kolan

Tak, właśnie wczoraj od razu po meczu sobie pomyślałem, kiedy ostatnio przegraliśmy z Interem dwa razy w sezonie i też mi wyszło, że w 2009/2010. Tyle że wtedy to można było z bólem serca, ale zaakceptować, bo Inter był w tamtych latach od nas o głowę lepszy, po prostu najlepszy w Europie. Jednak ten negatywny bilans z lat 2017-2019 boli mnie strasznie. Czuję jakąś taką niemoc. Beznadziejny stan.

Malo tego....jesli na koniec sezonu nie bedziemy w 4....to bedzie koniec...raz zawodnicy podupadna psychicznie co przelozy sie na wyniki w nowym sezonie 2 jakis procent odejdzie i to glowny trzon....upieram sie ze to wina trenera.....jego taktyka to obrona a potem wrzuta.....umowmy sie Cutrone Piatek to nie Szewczenko!!!!!on mial wszystko a przedewszystkim gaz...i tacy zawodnicy robia poploch w ataku...my mamy powolnych graczy...moze Castijo cos tam robi ...reszta bez speeda

Mimo ze kazdy kibic chcial wygranej ...na spokojnie.....cofnijmy sie kilka meczy...nawet od poczatku trenowania przez Gattuso....czy my az tak dobrze gramy tylko mecz nam nie wyszedl?-nie....my nigdy nie gralismy tylko potrafilismy strzelic bramki z niczego ....i tonwystarczalo na slabe zespoly....a w czoraj bylismy slabsi pod kazdym wzgledem i tez 2 bramki strzelilismy ot tak...caly czas jestem zdania ze trener aut...to jest jego max ,powinien treniwac zespoly pokroju Chievo itp...nie mamy i nie mielismy stylu ...wygrane tylko nas ratowaly...jak napisalem ze donczasu takie cos bedzie to niektorzy kozaczyli wypowiedziami...tak jak podkreslam za kazdym razem...nie trenerem wygrywamy te mecze tylko poszczegolnymi jednostkami -pilkarzami...a co do meczu-przegralismy w glowach i nogi nie niosly...w obronie bledy podworkowe...gdziensie nam nie zdarzaly...RR-to jest kmiot ,nigdy go nie trawilem kolek nad kolki...mecz przegrany ...zostalo jeszcze troche kolejek i teraz jest najwazniejsze ,zeby sie obudzic i grac...najgorsze jest to ze jakby nie grali to 11 jest zawse ta sama...i tu robi trener blad...kazdy juz wie jak istawic swoj zespol...caly czas mnie zastanawia co robi brazylijczyk na boku pomocy?ktos moze wytlumaczyc...bonto raczej gracz ofen.pom...

Bolesna porażka w ważnym meczu. Przespaliśmy początek pierwszej i drugiej połowy i dopiero od bramki Bakayoko pokazaliśmy ogień i pasję. Szkoda też dwóch zmarnowanych sytuacji w końcówce - Castillejo i Cutrone. Zdziwiła mnie przede wszystkim nasza gra w obronie, dawno nie pozwoliliśmy rywalom na tyle luzu i możliwości stwarzania zagrożeń - może (jak to się mówi w Ekstraklasie) wcześnie stracona bramka ustawiła mecz. Mimo wszystko chciałbym podziękować piłkarzom za zaangażowanie do samego końca. Wciąż mamy bezpieczną przewagę nad piątym miejscem, a Interowi może powinąć się noga. Najważniejszy jest następny mecz.

Dobra. 4 i pół oczka przewagi nad Romą i 30 punktów w puli. Oby się udało.