Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Sporym echem we włoskich mediach odbiła się sprzeczka Francka Kessiego z Lucasem Biglią po tym, jak Iworyjczyk nie był zadowolony ze zmiany w drugiej połowie derbów Mediolanu, a Argentyńczyk od razu postanowił przywołać młodszego kolegę do porządku. Po spotkaniu obaj piłkarze zapewnili w mediach, że wszystko już sobie wyjaśnili, a także przeprosili za swoje zachowanie. Zły z powodu kłótni pomocników był trener Gennaro Gattuso, który podkreślił, że porozmawia z zainteresowanymi o tej sytuacji.
Tuttosport zasugerowało, że obu piłkarzy czeka kara. Zapytany o sprawę scysji pomiędzy graczami prezes klubu, Paolo Scaroni, odparł z kolei następująco: "Ja nie wytargam ich za uszy. Pomyśli o tym Gattuso".
W cywilizowanej i rozwiniętej Japonii, kiedy córka przyprowadza i przedstawia swojego wybranka rodzicom, ci wykonują test. Podają mu Hawajską. Kiedy chłopak pizzy nie zje, albo powie że mu nie smakuje, to wiadomo że pochodzi z patologicznej rodziny. Test działa z dokładnością 100% i nawet WHO i ONZ przyznali, że u rodzin w których dominuje alkoholizm, narkomaństwo i kazirodztwo zawsze pojawia się niechęć do pizzy z ananasem."
To prawda.
Najlepiej wyzywać wszystkich od polakow cebulakow a ludzie którzy to robią to skąd pochodzą? Tu gdzie mieszkam (a mieszkam w Norwegii) to też jeden Polak się śmieje z drugiego a ja z nich obydwóch... Ktoś inny pewnie że mnie też się śmieje... Co zrobić, taki nasz naród :)