Rozczarowanie...
Milan wciąż pozostaje niepewny zdobycia wicemistrzostwa Włoch. W niedzielnym pojedynku po kilku zwrotach akcji Rossoneri zremisowali z Genoą 3:3.
Włoskie media sugerują, że w wyjściowym składzie Milanu na mecz z Sampdorią może zabraknąć Francka Kessiego. Nie będzie to żadna kara czy dodatkowa konsekwencja dla Iworyjczyka za zachowanie podczas derbów Mediolanu, ale trener Gennaro Gattuso rozważa po prostu zdecydowanie się na postawienie na Lucasa Biglię. Dziennikarze określają szanse na zastosowanie takiego rozwiązania jako spore. Argentyńczyk wystąpiłby na swojej tradycyjnej pozycji przed linią obrony, natomiast po jego bokach pojawiliby się Tiemoue Bakayoko oraz Lucas Paqueta.
Hakan chociaż nominalnie wychodzi jako lewe skrzydło to już biega po całej długości i szerokości boiska, Paqueta przechodzi z półskrzydłowego na skrzydło, albo na 10, jak Castillejo jest na boisku razem z Suso to podobnie jak Hakan nie trzyma się lewego skrzydła tylko się tasuje z innymi zawodnikami i często się znajduje na 10.
Formacja się co raz bardziej upłynnia. Z Biglią i Bakayoko razem na boisku nie widzę innej opcji jak 4231 w fazie ofensywnej, ta dwójka spokojnie może zagwarantować kontrolę w środkowej części boiska, zabezpieczyć przed kontrami i dać więcej swobody w kreowaniu akcji trzeciemu partnerowi z pomocy i skrzydłowym. Gattuso powinien też położyć nacisk na taką defensywną rolę także u Kessiego, bo chyba szybciej go nauczy tego niż strzelania i rozgrywania kontr.
Na środku Biglia, na prawej pomocy Bakajoko. Turek nauczył się bronić i w tym aspekcie gry, da drużynie więcej niż Brazylijczyk. Z kolei Paqueta to fantasista, ma drybling, dobre podanie, strzał. Piątek na takiej zamianie, na bank by skorzystał.
Jak Gattuso ma przenieść Bakayoko na bok to powinien biglię też przenieść, a Paqueta na środek na przodzie by śmigał