Ostatnie spotkanie ligowe z Udinese uwidoczniło mały kryzys Milanu, ale jak uważają eksperci: eksperyment w postaci gry od pierwszych minut dwoma napastnikami (Cutrone - Piątek) przeszedł pozytywną ocenę. Dziennikarze La Gazzetta dello Sport zauważają, że mijające miesiące pokazują, że ustawienie 4-3-3 jest niewystarczające i trwa poszukiwanie rozwiązań optymalizujących.

Trener Gennaro Gattuso w rozgrywanym sezonie zauważył to dwukrotnie. Pierwszy raz z Higuainem, który w pewnym momencie był osamotniony w ataku. Kiedy Rino przełączał się na grę dwoma napastnikami, wszyscy na tym korzystali. Pipita i Cutrone byli zgodni w ataku, tak jak i aktualnie wygląda to w przypadku duetu Piątek - Cutrone. Gattuso mógł po raz kolejny postawić na ustawienie 4-3-3, ale został zmuszony do zmiany przez widoczne osamotnienie Polaka w ataku.

We wtorkowym meczu Piątek i Cutrone dość dobrze podzielili strefy na boisku. Młody Włoch rozgrywa piłki po bokach, natomiast Piątek jest widoczny w środku pola. Drugą ważną rzeczą, jaką zauważają dziennikarze LGdS jest fakt, że obaj napastnicy mają w sumie 44 lata – co jest perspektywiczne dla formacji ataku.