Bezbramkowy remis z Juventusem
Jak informuje portal Gazzetta.it, hiszpańska Sevilla po zakończeniu aktualnego sezonu nie zdecyduje się na wykupienie André Silvy. Andaluzyjczycy nie chcą inwestować kwoty 38 milionów euro, przewidzianych jako wykup zawodnika. Zatem 23-letni środkowy napastnik powróci do Milanello i przygotowania do nowego sezonu rozpocznie w Mediolanie. Jedną z opcji jest pozostawienie Portugalczyka w Milanie, gdzie konkurowałby w linii ataku z Piątkiem oraz Cutrone. Drugim rozwiązaniem jest znalezienie nowego kupca, który byłby skłonny wyłożyć odpowiednią kwotę za kontrakt (ten ważny jest do 30. czerwca 2022 roku).
Mam wrażenie, że odkąd się tu zarejestrowałeś to masz tu jakaś misję udowodnienia jak bardzo włoska piłka jest zła. Codziennie piszesz to samo.
Miło, że się przyznałeś, że jednak jesteś tu z misją :) Bardzo dobrze to o Tobie świadczy...
Byłem przekonany, że Sevilla wykupi Portugalczyka, bo początek przygody w nowym zespole miał naprawdę niezły. Nie wiem co się potem stało, ale patrząc na liczbę strzelonych bramek wcale mnie nie dziwi, że Andaluzyjczycy nie chcą płacić zań 35 mln.
Mamy problem, bo pieniądze ze sprzedaży Portugalczyka by się przydały, a tak nie wiadomo co z nim zrobić. Jeśli chcielibyśmy go sprzedać do jakiegoś innego zespołu, to pewnie trzeba by było zjechać z ceną. Być może w takim rozrachunku lepiej byłoby go zostawić i "odbudować" jego wartość rynkową, ale nie chce mi się wierzyć, że mając Piątka i Cutrone Portugalczyk byłby w stanie wywalczyć odpowiednią ilość minut skoro wcześniej nie poradził sobie w rywalizacji z Kaliniczem i Cutrone.
PS. Ja osobiście zgadzam się z tą obiegową opinią, że nie potrafimy sprzedawać naszych zawodników. Ostatni udany transfer to opchnięcie wypalonego Kaki do Realu. Od tego czasu notujemy praktycznie same wtopy: Pato, Ibrahimović, T. Silva.
https://pbs.twimg.com/media/DhsWl8fXcAAWeOA.jpg