MILAN – BOLOGNA 3:1!
Kolejne rozczarowujące spotkanie, kolejny rozczarowujący wynik. Po słabej postawie w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Włoch z Lazio, Milan przegrał na San Siro 0:1 po golu Joaquina Correi za 58. minuty i 15 maja na Stadio Olimpico w Rzymie nie zagra o zdobycie trofeum.
Pierwsza połowa zdecydowanie nie mogła porwać kibiców, którzy stawili się na San Siro tłumnie, bo w liczbie ponad 61 tysięcy. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, a gdy już do czegoś dochodziło, to pełną czujność zachowywali bramkarze. Po stronie rossonerich najgroźniejsze uderzenie oddał w 27. minucie Davide Calabria, który zdecydował się na strzał lewą nogą sprzed pola karnego. Piłkę znakomicie jednak sparował na rzut rożny bramkarz rzymian, Thomas Strakosha. Goście największą inicjatywą wykazali się natomiast w doliczonym czasie gry - wówczas Pepe Reina w świetnym stylu wygrał pojedynek oko w oko z Joaquinem Correą.
Niestety, do niezbyt ciekawego obrazu gry przed przerwą doszły jeszcze kontuzje. Już po kwadransie boisko z powodu problemu najprawdopodobniej ze stawem skokowym musiał opuścić Sergej Milinković-Savić. Kilka chwil przed zejściem obu zespołów do szatni podobny los spotkał Davide Calabrię, który doznał problemu w okolicach uda.
Drugą odsłonę spotkania dużo żwawiej rozpoczęli przyjezdni. Dobry strzał z dystansu oddał Lucas Leiva, lecz na posterunku był golkiper rossonerich. Słaba postawa gospodarzy zemściła się jednak w 58. minucie. I to w sposób karygodny... Mediolańczycy wykonywali rzut rożny, ale wynikła z niego kontra Lazio - podanie Ciro Immobile na gola zamienił Correa, który w sytuacji oko w oko z Reiną posłał futbolówkę po ziemi tuż obok słupka.
Trener Gennaro Gattuso zdecydował się później na zmianę taktyczną i wprowadzając Patricka Cutrone za Mattię Caldarę powrócił do gry czwórką nominalnych obrońców. Na niewiele się to jednak zdało, choć nieco większe zagrożenie zaczął stwarzać Suso. Hiszpanowi udało się posłać jedną dobrą piłkę wprost na głowę Cutrone, a ten umieścił futbolówkę w siatce, ale sędzia Paolo Silvio Mazzoleni odgwizdał spalonego. Tym samym Milan przegrał z Lazio 0:1 i nie zagra w finale Pucharu Włoch 2018/2019...
Milan - Lazio 0:1 (0:0)
Bramka: Correa 58'
Żółte kartki: Bakayoko 70', Musacchio 79' - Luiz Felipe 37', Caicedo 78'
AC MILAN (3-4-3): Reina - Caldara (65' Cutrone), Musacchio, Romagnoli - Calabria (40' Conti), Kessie, Bakayoko, Laxalt - Suso, Piątek, Castillejo (57' Calhanoglu).
SS LAZIO (3-5-2): Strakosha - Bastos, Luiz Felipe, Acerbi - Romulo, Milinković-Savić (15' Parolo), Leiva, Luis Alberto (85' Badelj), Lulić - Immobile, Correa (74' Caicedo).
Sędzia główny: Paolo Silvio Mazzoleni
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT MECZU ***
Jestem zrezygnowany, zmęczony, wczoraj przetrawiłem tylko jedną połówkę. Lazio grało beznadziejnie, a my? Nie wiem nawet jakiego słowa użyć. Wiadomym było jak skończy się pozostawienie Gattuso na ławce, no ale eksperci z forum wiedzieli lepiej "nie można wyrzucić trenera w takim momencie sezonu". No skoro nie można, to w LM też nie będzie można sobie pograć. Trzeba było pozbyć się dziada już w przerwie, nie wiem na co oni czekają. Ten człowiek jest trenerskim beztalenciem, nie ma pojęcia o taktyce, jedyne co potrafi przekazać, to to żeby biegali aż się zesrają.
Przestańmy się oszukiwać, nie ma szans na obronę czwartej lokaty, już po tej kolejce możemy całkiem polecieć z pucharów. Przy obecnej dyspozycji nie można być nawet pewnym czy wygramy z Frosinone lub Spalem, a co dopiero z Torino czy Fiorą. Najpewniej w tych meczach zgarniemy 5 punktów, biorąc pod uwagę łatwiejszy terminarz Romy i Atalanty oraz ich obecną formę nie muszę tłumaczyć, że to będzie zdecydowanie za mało żeby pozostać w miejscu, w którym się znajdujemy. Nie będzie pucharów, pieniędzy, zmarnujemy jeszcze do końca Piątka, nie wiem co jeszcze może się stać żeby było jeszcze gorzej, o ile może być jeszcze gorzej niż teraz.
Formacja: 1-3-4-3,
Skład:
Donnarumma - Caldara, Romagnoli, Upamecano - Calabria, Bakayoko, Paqueta, Tagliafico - Chiesa, Piątek, Everton.
Tak mi się marzy w przyszłym sezonie. Nie bujajcie w obłokach, że zaraz wymienimy cały skład, ale liczę na trzy/cztery dobre transfery i Conte na ławce trenerskiej.
Ostrzeżenie za reklamę
SS
Proszę nie kłamać, bo nic takiego nie napisałem o wczorajszym meczu. Pisałem, że podczas ligowego spotkania(chyba z Udine) Piątek dostał świetną piłkę w polu karnym od Suso i ją zepsuł, ale komentatorzy Eleven stwierdzili, że trzeba hejtować Suso za to. Piątek ma immunitet w mediach, Suso jest właśnie krytykowany za nazwisko. Gra słabo, formy nie ma, ale ciągle jako jeden z nielicznych u nas tworzy jakieś zagrożenie pod bramką przeciwnika. Wczoraj powinna być asysta, tak jak w wielu ostatnich meczach gdy koledzy nie umieli wykończyć jego podań.
Cały zespół daje dupy, jak powiedział Gattuso i taka jest prawda niestety. Piątek ma za mało podań, Suso gra słabiej, ale jak już coś stworzy to koledzy nie pokazują się do zagrań jak powinni.
Reina - Co mógł, to wybronił. Najlepszy zawodnik Milanu we wczorajszym spotkaniu. Pod koniec spotkania widziałem tylko zażenowanie na jego twarzy spowodowane postawą swoich kolegów z pola. Bardzo mi go szkoda, świetny bramkarz.
Romagnoli - Najsłabszy z trójki, środkowych obrońców. Fatalne spotkanie. Immobile i Correa wozili go na wózku. W ogóle byłem zszokowany postawą kapitana w akcji, w której piłkę przejął Immobile i nawet go zwodem nie minął, a ten tak łatwo odpuścił... Według mnie bardzo przeceniany przez kibiców Milanu obrońca. Miał swoje pięć minut, ale teraz widzę, że jest tylko gorzej.
Caldara - Przy swoich kolegach z obrony wyglądał na zawodnika w rytmie meczowym. Jak na mecz po takiej przerwie to całkiem dobrze wypadł. Najjaśniejszy punkt defensywy we wczorajszym spotkaniu. Chciałbym go zobaczyć w ustawieniu z czwórką obrońców i obok niego Zapatę.
Musacchio - Niby nie zagrał koszmarnie, ale sporo autostrad po jego stronie. Wiadomo, że to też wina Contiego, który w defensywnie po prostu nie pomagał. Grał już gorsze mecze, ale ten mu specjalnie nie wyszedł.
Calabria - Najlepszy zawodnik, jeśli chodzi o graczy z pola w koszulce Milanu. W 40 minut sam, narobił większego stracha Strakoshy, niż reszta zespołu przez cały mecz. Bardzo mi go szkoda, bo chyba jedynemu się wczoraj chciało.
Kessie - Jedno słowo: sabotaż. Fatalne spotkanie, najgorszy zawodnik Rossonerich. Często dublował francuza. Kompletnie nie wiedział co się dzieje na boisku. Nie mogę pojąć dlaczego nie został zmieniony.
Bakayoko - Początek miał fajny, dwa razy przedarł się do szesnastki ekipy z Rzymu, ale kończyło się to niedokładnym podaniem. Z pozytywów to by było na tyle. Głupia kartka za pyskowanie. Na pewno nie był to jego tragiczny mecz, ale grywał lepsze zawody.
Laxalt - Jeździec bez głowy. Wszędzie biegał, nigdzie go nie było. Brak powrotów przy rozprowadzeniu piłki przez Romagnoliego - co kończyło się wybiciem w aut, albo stratą. Patrząc na jego wyczyny w tym spotkaniu, to nie chcę mi się wierzyć, że on z natury jest wahadłowym. Jest wybiegany, to tyle.
Suso - Mister niedokładna wrzutka. W każdym meczu jedyne co potrafi zrobić, to źle dośrodkować. Spowolnił kilka razy akcje Milanu. Ślamazarne tempo, zbyt długo ma piłkę przy nodze. No i połowicznie bramka na jego konto.
Castillejo - Kiepski mecz. Bardzo papierowy był w tym spotkaniu, wystarczyło dmuchnąć i by się przewrócił. Z pozytywów... Może fakt, że chciał przyspieszyć, ale zaraz był osaczony przez kilku zawodników Lazio. Na pewno zagrał lepiej niż drugi skrzydłowy, ale i tak bez szału. Sporo strat.
Piątek - Niewidoczny... Gdyby miał zrobić top3 najgorszych zawodników tego spotkania, to niewątpliwie wstawiłbym tam Krzyśka. To nie jest tak, że krytykuję go, bo nie strzelił gola. Dostał kilka razy piłkę i za każdym razem strata. Nawet nie wiem czy on wykonał jakieś podanie w tym spotkaniu. Zamienia się w panienkę - walka ciałem, bez faulu, to siedzi i macha łapkami. Kubeł zimnej wody dla tego zawodnika. W ogóle... On powinien w pewnym momencie zrobić coś, co robi zawsze Lewandowski jak nie idzie zespołowi, czyli przestać sępić i wycofać się do rozegrania. No, ale po co, lepiej walczyć z trójką, rosłych obrońców Lazio, którzy go schowali do kieszeni.
Rezerwowi:
Conti - Wszedł z przymusu. Tak, to pewnie wczoraj by murawy nie powąchał. Fatalna postawa, bardzo wolny, jak na wahadło (Laxalt przynajmniej ma przyspieszenie). Mam przed oczami akcje, w której dostał leciutką piłkę po ziemi od Suso i sobie tak ją przyjął, że od razu obrońca Lazio zareagował. Drugi raz z rzędu problemy z przyjęciem piłki. Jakiś taki przestraszony był wczoraj.
Calhanoglu - Wszedł dosyć późno, ale nie przypominam sobie jakiegokolwiek pozytywu z jego strony. Słabe spotkanie w jego wykonaniu, nawet się nie rozpisuje, bo jakoś jego występ najmniej mi w pamięci zapadł.
Cutrone - Jeden z trzech, zaraz po Reinie i Calabrii, któremu się chciało. On, w przeciwieństwie do Piątka wycofywał się i pomagał. Walczył - serducha mu nikt nie odbierze. Szkoda spalonego przy tej bramce, bo fajny timing i uderzenie głową, no, ale metrowy spalony jak nic.
Trener:
Gattuso - 3-4-3 można mu wybaczyć, bo chciał zrobić jakąś świeżość, ale myślę, że to nawet gorzej funkcjonuje niż betonowe 4-3-3. Zmianę Calabrii nie oceniam, bo przymus, ale nie rozumiem wrzucenia do składu Calhanoglu... Wtedy powinniśmy zacząć grać szybciej, a Hakan na pewno nam w tym nie pomoże. Według mnie powinien zejść Kessie i wejść Paqueta. Co do zmiany Caldary, to w sumie nie ma się co czepiać, bo Cutrone trochę powalczył. Jeśli chodzi o przygotowanie, to dramat. Mentalnie byliśmy z papieru - piłkarsko w sumie też. Mam wrażenie, że oni na treningach leniuchują. Zero zaskoczeń, zero ataków pozycyjnych, brak gry kombinacyjnej, wszystko przewidywalne i ślamazarne, brak jakichkolwiek mechanizmów. Ten zespół nie ma nawet kręgosłupa. Tutaj potrzeba trenera i powolnego wymieniania zawodników co okienko.
Byłem zaskoczony, ze facet grał tak jakby mu się nie chciało. Odpuszczal... Zaskoczony bylem z tego powodu, ze w tak latwy sposob go mozn minac, bez balansu i zwodu. Według mnie Zapata w obronie potrafi więcej od Romka.
Ten chłopak w tym sezonie nie gra niczego. Bycie "bykiem" w pomocy to za mało. Za jego truchtanie dzisiejsze powinien skończyć sezon na ławce. Bakayoko-Paqueta-Hakan w pomocy.
Mam nadzieję, że oddamy Iworyjczyka za worek piłek. To nie jest piłkarz do klubu walczącego o LM.
Piszę o tragicznie kopanych rożnych, dzisiaj tracimy przez właśnie ten aspekt gry gola. Przyznam się szczerzę że tylko się śmiałem jak widziałem wrzutkę Suso która, jak zawsze, zatrzymała się na pierwszym obrońcy i która, jak zawsze, skończyła się kontrą po której, kolejny raz, straciliśmy gola (dokładnie jak z Udinese), naprawdę już nie mam nawet siły podchodzić do tego zespołu poważnie, tutaj trzeba się śmiać. Zachowania Kessiego przy bramce również no już nie chce nawet komentować bo i po co.
Wchodzę na forum, liczę że chociaż część "zwolenników" zobaczy że Lazio z Leivą w środku pola (który przez całą swoją karierę był w najlepszym wypadku średni) nas dzisiaj po prostu gniotło, no a gdzie, pobożne życzenie, Ci sami co zawsze piszą że problemem jest kadra, a nie Gattuso. Jakby Leiva u nas grał zamiast Bakayoko czy Kessiego to pewnie ta gra byłaby lepsza bo on tą swoją kreatywnością to obok Xaviego i Pirlo był swego czasu w "topce" na świecie.
Nie wiem co panowie trenują, ale jakoś wątpię że nagle się obudzimy i zdobędziemy jakieś punkty no bo obecnie Milan wygląda na drużynę która jest zajechana sezonem, a przede wszystkim zajechane są indywidualności na których ta drużyna się opierała.
Kadra jest na 3 miejsce, moim zdaniem wypadamy na równi z Interem, jeżeli ktoś ogląda piłkę i pamięta poszczególnych zawodników z przed transferu do Milanu to myślę że nie widzi w takim stwierdzeniu nic złego.
U nas po prostu nagle każdy zawodnik nie wypala co OCZYWIŚCIE nie jest winą trenera tylko piłkarzy.
No nic, pozostaje trzymać kciuki nadal że doślizgamy się do tej LM, Gattuso złoży rezygnacji, na jego miejsce przyjdzie Di Francesco i zaczniemy w końcu coś sobą reprezentować.
Gattuso jest trenerem i on nadaje ton temu co robią zawodnicy na treningu oraz na boisku. Przecież jak rożne nie wychodzą, to trenujesz do skutku w tygodniu - tak samo ofensywę.
Ale wydaje mi się, że trener nie ma żadnego pomysłu bo jest poprostu amatorem-trenerem a jego sztab nie posiada nikogo z dużym doswiadczeniem w tej kwestii.
Koło się zamyka: 1) trener nie ma pomysłu- nadrabia chaakterem, walecznością, 2) zespół początkowo to łapie i realizuje, 3) taka taktyka okazała się dobra na pewien okres czasu. Obecnie większość biega po boisku bez ładu i składu, bo nie ma kompletnie żadnej wizji/pomysłu.
Ja osobiście nie pamiętam jeszcze sezonu w którym tyle razy za grę Milanu było mi po prostu wstyd i tyle razy czerwieniłem się ze złości jak widziałem jak to wszystko beznadziejnie wygląda.
Za wyzywanego przez większość tutaj Montelli z kulejącym Polim z dwiema czerwonymi kartkami potrafiliśmy wyrwać komplet punktów z Bologną czy strzelić gola na wagę remisu w 96 minucie Interowi, a teraz dostajemy bramkę w 60 minucie i można zgasić telewizor. Nie ma kompletnie jakiś magicznych momentów w tym sezonie. No wyjątek stanowi, wygrana z Atalantą 3-1 i pokonanie 2-0 Napoli w PW.
Jasne, nie mówię że było tak hiper idealnie no bo nie było i często się zdarzały spotkania po prostu tragiczne w naszym wykonaniu, no ale wydaliśmy od sezonu 16/17 na transfery bodajże 400 mln euro i kupiliśmy wielu młodych, utalentowanych zawodników którzy naprawdę błyszczeli w swoich klubach, jak Kessi, Conti, Bakayoko (Monaco mam na myśli), Piątek, Silva, Laxalt, Hakan...
i ani jeden zawodnik się w Milanie ani trochę nie rozwinął, ba Laxalt to zawinął taki regres że aż ciężko uwierzyć że rok temu uważałem że jest to najlepszy zawodnik Genoi i bardzo cieszyłem się z jego dołączenia do Milanu.
Rożne to tragedia, wolne to tragedia, rozegranie piłki to jakiś żart, wszystko robimy za wolno i zbyt czytelnie dla rywala.
Naprawdę ciężko mi znaleźć element gry który Milan robi dobrze ! To jest chyba najgorsze, bo nawet jeżeli dostaniemy się do LM, a Gattuso złoży rezygnację, no to przydałoby żeby nowy trener nie startował od zera a na to się niestety, patrząc obecnie co ta drużyna sobą reprezentuje, zanosi.
Uważam że my mamy dobrych zawodników którzy spokojnie mogą powalczyć o awans do LM a wręcz powinni. I dużo osób krytykuje Hakana, ciśnie po Suso czy innych że nic nie grają itp. To pytanie jak mają grać? Skoro Milan w grze jest jak Gatusso za czasów jego gry w piłkę tylko bez agresywności. Toporny, bezpieczny w grze, mało kreatywny bez polotu byleby podać bezpiecznie lub podać lagę na Piątka może coś strzeli. Potrzeba trenera który to poukłada, wprowadzi swoją wizje gry w ataku grze zawodnicy będą w ruchu.
Obecnie w przypadku np takiego Hakana w pomocy to jak grać skoro 3-4 zawodników stoi w ataku a dookoła nich cała defensywa rywala? Jedyne to przegrać piłkę ma drugą stronę albo spróbować zagrać na ścianę ale przy silnych obrońcach grozi to stratą i kontrą
O różnych nie wspomnę bo w tym elemencie od od lat nie zagrażamy a przy opornej grze mogłaby to być jedna z broni bo czy Piątek czy Caldara, Balayoko, Romagnoli grać głową potrafią.
Wystarczy spojrzeć na Atalante moim zdaniem kadrowo maja słabszych piłkarzy ale grają zupełnie inną piłkę kwestia wizji trenera. Mam nadzieje że przyjdzie osoba która to poukłada i Milan nawet w tym samym składzie ale zacznie grać w piłkę.
Przyznajcie. Przed każdym meczem liczymy na jakieś 1:0, byleby komplet punktów, byleby awans dalej w Pucharze Włoch.
Sęk w tym, że nie da się tak wygrać wszystkich spotkań. Daj nam Panie Boże worek szczęścia, bo boisko może nas zweryfikować jedynie negatywnie.
I zwracam się do administracji z prośbą o zablokowanie użytkownika Meloon. Jeżeli to możliwe, to sugerowałbym także wpisanie sobie jego adresu IP na czarną listę. Szkoda nerwów.
W 1/16 w końcu odpadli z nie byle kim, bo z Dynamem Kijów.
Ponoć posadę trenera proponowano Leonardo i zapewne to była jedyna opcja rozważana przez zarząd.
Trener, który nie wie co się dzieje w swoim zespole. O swoich taktycznych błędach nic nie wspomniał...
PS: według Gattuso nasi piłkarzy grali mecz o życie - rzeczywiście widać było tą pasję, zaangażowanie, walkę o każdą pikę.
Susanoo
Susanoo
Susanoo
Susanoo
Nie chodzi już o same wyniki ale to jak wyglądamy na boisku to poprostu nie wypada żadnej drużynie od 3 ligi poczynając a co dopiero serie a!
Potrzebujemy trenera który będzie w stanie wydobyć to co najlepsze z zawodników
Jak zwolnienie to dopiero jutro
Żenada
Już nawet kapitan mi się zbrzydł.
i trzeba mieć coś z głową by nie kibicować by nie zając tego 4 miejsca lub niewiedzy że LM nam potrzebna z punktu widzenia finansowo-sportowego
Szkoda, że zimą nie udało się dograć kontraktu z żadnym poważnym szkoleniowcem (były takie próby). Rundę wiosenną sezonu 2018/19 zapamiętam jako najgorszy okres w mojej kibicowskiej karierze. Nie dlatego, że wyniki były najgorsze - wszak nie straciliśmy jeszcze szans nawet na LM - ale dlatego, że po raz pierwszy od dawna mogliśmy mieć uzasadnione oczekiwania w stosunku do tej drużyny. Potencjał kadrowy pozwalał na realną walkę nawet o wicemistrzostwo, zwłaszcza po zimowym okienku, oraz na najłatwiejszy od lat Puchar Włoch. Zamiast tego obejrzeliśmy szereg kompromitujących wyników z piłkarskimi emerytami, odpadami z demobilu, zespołami budowanymi za 10 razy mniejsze pieniądze niż Milan, okraszonych bodaj najbrzydszą grą w tym stuleciu. Wielkie wyrazy współczucia dla każdego, kto - tak jak ja - musiał oglądać to widowisko z przyjaciółmi lub rodziną i wstydzić się za te wkłady do koszulek.
No tak, Castillejo z Villareal, Bakayoko niegrający z Chelsea, Kessie z Atalanty, Borini z Sunderlandu, Cutrone z Primavery, Calhanoglu z Bayeru, Laxalt z Genoi, Biglia z Lazio, Musacchio z Villareal, Rodriguez z Wolfsburga mają potencjał na wicemistrza Serie A XD
W dodatku gość mówi, że wstydzi się być kibicem Milanu(A KTO CI KAŻE? MOŻE PRZESTAĆ OD ZARAZ) XD
I to jest jeden z najbardziej zlajkowanych komentarzy tutaj. I ja się dziwię, że większość tutaj się ze mną nie zgadza, Bogu dzięki, że tacy imbecyle się ze mną nie zgadzają XD
Siła Napoli nie tkwi w nazwiskach tylko idealnie skrojonej taktyce pod dostępnych zawodników.Dlaczego Inter jest rok w rok od nich zdecydowanie niżej, mimo lepszej kadry?
Skrojona pod konkretne nazwiska.Im więcej piłkarzy ze ''złotej'' drużyny Sarriego odejdzie , spuści z tonu z powodu m. in. wieku tym gorsze będą wyniki, co widać w tym sezonie.Strategia skuteczna, jednak jednokierunkowa.Zdecydowanie nie dla klubu z aspiracjami oraz historią Milanu.
Wytykanie naszym graczom ich poprzednich klubów i udowadnianie na tej podstawie, że są to piłkarze niskiej jakości, jest niedorzeczne. Nie chce mi się nawet sprawdzać, z jakich poślednich klubów wyciągnęła zawodników Atalanta czy Torino, których plecy w tabeli zaraz będziemy oglądali. Nie będę wdawał się w dyskusję co do jakości jednego czy drugiego piłkarza, bo i tak skończy się to na przerzucaniu paraargumentami niepozwalającymi na wyciągnięcie żadnej sensownej konluzji. Z jakiegoś powodu jednak są trenerzy, którzy z gromadki bliżej nieznanych De Roonów, Freulerów, Gosensów, Pasaliciów, Castagne'ów i Hateboerów składają błyskotliwy zespół potrafiący kilka razy w meczu rozmontować obronę każdego rywala w lidze, tak jak i są trenerzy, którzy Kessiego, Suso, Bakayoko, Higuaina, Biglii, Castillejo, Calhanoglu, Paquety i Piątka nie potrafią nauczyć narzucenia swojego stylu gry w zasadzie nikomu.
Nie mamy schematów, nie strzelamy po stałych fragmentach (za to potrafimy sprokurować bramkową kontrę z różnego), nie potrafimy przyspieszyć gry i zagrać z klepki, gramy archaiczną piłkę z 20-metrowymi dziurami między formacjami, trzymamy się taktyki ze skrzydłowymi mimo braku wykonawców, masowo kończymy akcje wrzutkami na alibi w kierunku osamotnionego napastnika. Gramy na stojąco, łatwo nas kryć i pressować. Nasza gra jest tak szarpana i pozbawiona automatyzmów, że nikt neutralny nie wytrzyma oglądania takiej kopaniny przez 90 minut. Być może nasi piłkarze nie dorównują kadrowo Juve, może nawet ustępują Napoli, jednak nie wierzę, że trener z warsztatem nie wydobyłby z nich o wiele więcej. Mam nadzieję, że uda się utrzymać w czwórce, a gracze dostaną szansę udowodnienia swoich umiejętności pod skrzydłami prawdziwego szkoleniowca.
pamiętam już taki jeden wstrząs, w 2016 roku jak przyszedł Brocchi za Mihajlovica
@KaSeL85
Mała prośba, uważam, że jesteś niezbyt inteligentnym człowiekiem, mógłbyś ignorować moje komentarze? Nie chce mi się czytać Twoich wypocin.
"weź termometr, bo majaczysz"
"ale od ciebie ponadprzeciętna inteligencja bije"
"lecz sie"
No aż nie wiem co powiedzieć, na te merytoryczne komentarze, chyba się schowam w piwnicy XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Widzę, że nie zastosowałeś się do prośby, więc ja po prostu będę ignorował Twoje wypociny, szkoda mi na to czasu, miłego wieczoru :)
Co do reszty, skoro tak wyśmiewacie, proszę bardzo, pokażcie jedno, jedno miejsce, w którym się mylę :D Może coś mnie ominęło i Klop, Guardiola i Pochettino faktycznie biją się o posadę w Milanie? A może nie trzeba się modlić o awans do LM, bo z Gattuso mamy Go w kieszeni? A może to Inzaghi był najlepszym trenerem w Milanie od Allegriego? A może to wszystko naraz? Hmmmm.
Podaj mi jedno konkretne prawdopodobne nazwisko "geniuszu", bo ogólnikami i obelgami to mi rzucacie odkąd jestem na tej stronie.
Szanuję, że jako jedyny podejmujesz jakąś polemikę, masz sporo racji. Co do reszty, muszę się nauczyć, że naukowo udowodnione jest, debili zawsze będzie więcej i przekrzyczą(zwłaszcza w internecie, że byle kretyn z dostępem do internetu może napisać co chce), więc wypierdalam z komentarzy na tej stronie, banda debili i imbecyli, nie żegnam. Prośba do adminów, dajcie mi permabana na tę stronę, żebym czasem nie wpadł na idiotyczny pomysł powrotu do walki z wiatrakami, przekonywania pewnej strony krzywej Gaussa, że czarne jest czarne.
faktycznie REALNI trenerzy xD
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Najbardziej mnie śmieszą ludzie piszący o strażaku na 5 kolejek, całkowicie zapominając/ignorując casus Brocchiego, który objął zespół w identycznej sytuacji.Zresztą daleko nie wybiegając w przeszłość- Czy Roma po zmianie trenera poprawiła swoje występy oraz wróciła do realizacji celu(top 4), bo jakoś nie widać ich marszu w górę tabeli?