Misja Milanu spełniona!
Trzy gole i pewny awans do ćwierćfinału LE!
Kolejne rozczarowujące spotkanie, kolejny rozczarowujący wynik. Po słabej postawie w rewanżowym meczu półfinału Pucharu Włoch z Lazio, Milan przegrał na San Siro 0:1 po golu Joaquina Correi za 58. minuty i 15 maja na Stadio Olimpico w Rzymie nie zagra o zdobycie trofeum.
Pierwsza połowa zdecydowanie nie mogła porwać kibiców, którzy stawili się na San Siro tłumnie, bo w liczbie ponad 61 tysięcy. Sytuacji podbramkowych było jak na lekarstwo, a gdy już do czegoś dochodziło, to pełną czujność zachowywali bramkarze. Po stronie rossonerich najgroźniejsze uderzenie oddał w 27. minucie Davide Calabria, który zdecydował się na strzał lewą nogą sprzed pola karnego. Piłkę znakomicie jednak sparował na rzut rożny bramkarz rzymian, Thomas Strakosha. Goście największą inicjatywą wykazali się natomiast w doliczonym czasie gry - wówczas Pepe Reina w świetnym stylu wygrał pojedynek oko w oko z Joaquinem Correą.
Niestety, do niezbyt ciekawego obrazu gry przed przerwą doszły jeszcze kontuzje. Już po kwadransie boisko z powodu problemu najprawdopodobniej ze stawem skokowym musiał opuścić Sergej Milinković-Savić. Kilka chwil przed zejściem obu zespołów do szatni podobny los spotkał Davide Calabrię, który doznał problemu w okolicach uda.
Drugą odsłonę spotkania dużo żwawiej rozpoczęli przyjezdni. Dobry strzał z dystansu oddał Lucas Leiva, lecz na posterunku był golkiper rossonerich. Słaba postawa gospodarzy zemściła się jednak w 58. minucie. I to w sposób karygodny... Mediolańczycy wykonywali rzut rożny, ale wynikła z niego kontra Lazio - podanie Ciro Immobile na gola zamienił Correa, który w sytuacji oko w oko z Reiną posłał futbolówkę po ziemi tuż obok słupka.
Trener Gennaro Gattuso zdecydował się później na zmianę taktyczną i wprowadzając Patricka Cutrone za Mattię Caldarę powrócił do gry czwórką nominalnych obrońców. Na niewiele się to jednak zdało, choć nieco większe zagrożenie zaczął stwarzać Suso. Hiszpanowi udało się posłać jedną dobrą piłkę wprost na głowę Cutrone, a ten umieścił futbolówkę w siatce, ale sędzia Paolo Silvio Mazzoleni odgwizdał spalonego. Tym samym Milan przegrał z Lazio 0:1 i nie zagra w finale Pucharu Włoch 2018/2019...
Milan - Lazio 0:1 (0:0)
Bramka: Correa 58'
Żółte kartki: Bakayoko 70', Musacchio 79' - Luiz Felipe 37', Caicedo 78'
AC MILAN (3-4-3): Reina - Caldara (65' Cutrone), Musacchio, Romagnoli - Calabria (40' Conti), Kessie, Bakayoko, Laxalt - Suso, Piątek, Castillejo (57' Calhanoglu).
SS LAZIO (3-5-2): Strakosha - Bastos, Luiz Felipe, Acerbi - Romulo, Milinković-Savić (15' Parolo), Leiva, Luis Alberto (85' Badelj), Lulić - Immobile, Correa (74' Caicedo).
Sędzia główny: Paolo Silvio Mazzoleni
Miejsce: San Siro (Mediolan)
*** SKRÓT MECZU ***
4-3-3 - pewna padaka,
3-4-3 - może wypali, może nie. Jak nie spróbujemy, to się nie dowiemy.
3-4-3 co to jest, eksperymenty
przyjdzie trener inny, który gra 3 w obronie to będzie coś czuje podobnie hurr durr musimy grać dwójką napastników
Forza Milan. Bardzo chcę, żeby Gattuso wyszedł ten mecz.
Hakan na skrzydle to dramat totalny... Turek ma najlepszą wizję gry razem z Paquetą, a tacy to tylko na rozegranie.
Obyś miał rację.
@Jogin
Moim zdaniem nie w meczu o wejście do finału pucharu. To jest spotkanie o dużej wadze, piłkarze są napompowani, jak obskoczymy 0:3, to dopadnie ich taka deprecha, w najważniejszym momencie sezonu, że nie pozbierają się do końca.