Kibicuję Milanowi 30 lat. To co obecnie się dzieje w klubie jest złe i jest to następstwo kilku zasadniczych przyczyn: perturbacji politycznych związanych z właścicielstwem (Chińczycy itp), wielkich zaniedbań w polityce transferowej (Taraabt itp.), trenerskiej (Pippo) itp. Obecnie Milan gra co najmniej katastrofalnie, bez stylu i niestety pomyślnych predykcji na przyszłość. Rino to Bóg i to wiemy, niemniej chyba trenerskiego fachu się jeszcze nieco musi poduczyć. Co to za taktyka grania 5 obrońcami i 3 defensywnymi pomocnikami. Z tego nie wynika żadna kreatywność a Milan nie strzela goli. Klub ma robota od goli w osobie Piątka, ale ten musi dostać podanie. TO nie Messi, który przedrybluje 5 obrońców i strzeli bramy. A Piątkowi czy Cutrone kto ma podawać? Kessie (jakaś pomyłka w ogóle ten zawodnik), Bakayoko (on tyra w obronie a i tak się stara) czy może Biglia? Niewątpliwie Milanowi trzeba trenera z wizją gry i wizją ustawienia ekipy. Potrzeba również kreatywnego pomocnika typu KAKA bo Paqueta to inny typ piłkarza. Oby udało się to 4 miejsce utrzymać, bo wierzę że wtedy te zmiany nastąpią.

Ja oprócz Gattuso mam duże pretensje do Francka, Suso i Casti. Przecież do cholery po to ktoś jest skrzydłowym, żeby kogoś przedryblować, dośrodkować itd. Casti zero, jakaś próba i do tyłu. Suso każdy wie, potrafi wkręcić w murawę a i tak nic z tego nie wynika. Kessie - ten to jest aparat, truchta sobie, podania na odpierdziel, niedokładne, z przodu dno, gdzie zawodnik którego braliśmy z Atalanty?? A i jeszcze Laxalt. Chłopak, wyróżniający się w Genoi, który potrafił latać po skrzydle, strzelać bramki, robić asysty. U nas? Bieg do 60-70m, nawrót i podanie w tył... Conti to już w ogóle bez komentarza. Gdzie odwaga? Chęć pokazania się? Ja wiem, że Gattuso to słaby trener. Ale do cholery mamy niezłych piłkarzy, czy oni widząc że jest lipa nie potrafią spróbować wziąć ciężar na siebie, spróbować zagrać cos inaczej? Nawet wbrew założeniom trenera. Wizji trochę, chęci. Oczy krwawią, dawać mi tu Sarriego albo innego magika i niech tchnie nowego ducha w drużynę bo mieliśmy czasy gdzie nas każdy podziwiał a mamy takie gdzie każdy z nas szydzi... gorze od nas w tym sezonie to jest chyba tylko Chievo i Frosinone, reszta nawet z gorszym skutkiem ale gra ładniej dla oka...

Tak na chłodno sobie myślę, że jak wyjdziemy na Toro tym naszym 433 z paqueta i Hakanem (czyli tym co przyniosło najwięcej punktów mimo krwawienia oczu kibiców) to ich pykniemy.

https://www.youtube.com/watch?v=Eot5n07NyaY

podobnie grają nasi :(

Idę poczytać na rakowa seriA co tam te trolle z Interu i Juve wypisują na nas :)

Człowieku miej honor i sam odejdź, zaczynasz mówić gorsze farmazony od Samolocika.

Rozumiem emocje ale ja się wstrzymam z oceną Rino co najmniej do meczu z Torino (jeżeli go przegramy co jest dosyć możliwe). Najbardziej boli brak zaangażowania naszych piłkarzy i ich bardzo niecelnie podania/dośrodkowania. Z pozytywów to napisze ze dobrze ze ten ten mecz z Lazio przegraliśmy a nie ten niedawno w lidze, bo już byśmy mieli po sezonie, a tak jest nadzieja....

Ja mam pytanie do wszystkich ktorym rzekomo po tym meczu sie otworzyly oczy, albo juz nie wytrzymali albo potwierdzili sobie tylko ze Gattuso to trener beztalencie, ze juz czas na niego, ze to wszystko jego wina itp itd. Wy wszyscy tak na serio??? Jeszcze kilka poprzednich meczow mialem watpliwosci ale zadna z poprzednich porazek (czy remisow) jak ta wczorajsza z Lazio nie pokazala ze to wcale nie jest wina tylko Gattuso Ja nie wiem czy Wy inny mecz ogladaliscie albo jestescie odporni na dochodzenie do wnioskow? Trener widzi ze cos nie gra, ze dotychczasowe zalozenia sie juz nie sprawdzaja wiec proponuje zawodnikom cos nowego. Nowe ustawienie z nowym pomyslem na rozgrywanie akcji ofensywnych. Przeciez nawet niedzielni komentatorzy tvp to zauwazyli a na pewno nie ogladaja wszystkich meczow Milanu – pomysl z Caldara jako rozgrywajacym obronca wygladal bardzo ciekawie i na pewno Lazio sie tego nie spodziewalo. Ale co z tym zrobila nasza pomoc??? Zero pokazywania sie do gry. Rowniez slusznie zauwazyli komentatorzy z tvp ze Kessie sobie truchta po boisku. Juz nawet nie tylko nie chce mu sie podlaczyc do akcji ofensywnej ale nie chce mu sie biegac za przeciwnikiem z pilka oddalonym od niego o 1-2m w trakcie kontrataku Lazio. To jest dopiero skandal! Nie pozwolilbym mu zagrac ani minuty do konca sezonu chocby mial grac Mauri – dla przykladu. To jest skandal ze pilkarz zarabia miliony na sezon a nie chce mu sie biegac. Jestem w stanie zrozumiec bledy techniczne, taktyczne czy zle podjeta decyzje na boisku ale nienawidze lenistwa. Owszem nie mozna powiedziec ze trener jest bez winy – do niego nalezy dotarcie do pilkarzy, wybor optymalnego ustawienia I skladu, motywacja I zalozenia taktyczne ale pilkarze to nie sa dzieci prowadzone za raczke przez trenera-rodzica. Musza umiec czytac mecz I wydazenia na boisku i odpowiednio na nie reagowac. Jesli my nie potrafimy wymienic 3 (sic!!!) podan do przodu to waszym zdaniem to jest wina trenera?? “Trenerze probujemy grac tak jak mowiles ale oni sie lepiej od nas ustawiaja co mamy zrobic?” smiech na sali…. Mamy po prostu za malo kreatywnych zawodnikow, za malo myslacych. Jesli Paqueta wroci to nam uratuje sezon, bo on w przeciwienstwie do Kessie, Bakayoko, Castillejo, Laxalta I calej reszty potrafi zaplanowac w przod jak akcja ma dalej wygladac, planuje kilka nastepnych podan a nie byle do najblizszego I niech sie dzieje. Zdaje sie ze wiekszosci naszych zawodnikow przyswieca idea “niech inni sie zastanawiaja co dalej z tym zrobic ja podalem dobrze do najblizszego”. Zero kreatywnosci a to juz nie jest wina trenera. Pilkarze na takim poziomie rozgrywek, zarabiajacy taka kase musza pewne rzeczy juz potrafic. W takim klubie jak Milan pilkarz ktory ma 25+ lat to ma wykonywac zalozenia a nie uczyc sie co on ma robic na boisku zeby bylo dobrze. Jestem przekonany ze tu nie pomoze nawet najlepszy trener chyba ze dostanie 3 lata I zacznie cala grupe zawodnikow uczyc podstaw pilki noznej. Jeszcze w tym meczu dosrodkowania nie wygladaly najtragiczniej ale popatrzmy na wykonywanie rzutow roznych czy wrzutek przez zawodnikow Milanu typu wirtuozi techniki Calhanoglu czy Suso na przestrzeni calego sezonu (!). To ze “gwiazdy zespolu” nie potrafia dosrodkowac ze stojacej pilki to zapewne tez wina Gattuso bo ich nie nauczyl…. Wymienic to trzeba pol kadry. Nie jestem jakos specjalnie przywiazany do Gattuso - lubie go i czesto go bronilem ale jesli znajdzie sie jakis bardziej doswiadczony trener - prawdziwy specjalista (nie kolejny eksperyemnt) to czemu nie niech takiego biora ale w pierwszej kolejnosci to trzeba wymienic pol skladu.

Od meczu derbowego drużyna wyraźnie jest w rozsypce i Gattuso nie ma ewidentnie planu jak z tego wyjść. Nigdy za jego kadencji nie mieliśmy jakiegoś wybitnego pomysłu na grę ale przynajmniej trudno było nam strzelić gola. Teraz i obrona nie istnieje. W desperacji podejmuje próby jakichś dziwnych ustawień jak wczoraj ale zmiana ustawienia nic nie da jeśli zawodnicy nie mają wypracowanych schematów poruszania się po boisku w określonych fazach gry, ustawiania się bez piłki, wychodzenia na pozycję. Lazio nie ma wcale lepszych piłkarzy ani genialnego trenera na ławce ale widać, że przynajmniej wiedzą gdzie biec gdy odzyskają piłkę, jak płynnie przechodzić z obrony do ataku, gdzie się ustawić do kontry itp. U nas tego nie ma.

Przypieprzacie się do niego na siłę. Po co ten wściekły hejt?

Rino jest świetnym taktykiem, wspaniałym motywatorem i obdarzonym niesamowitym instynktem szkoleniowym fachowcem. Tyle że piłkarzy ma słabych.

W Sionie miał słabych, w Palermo miał słabych, w OFI Kreta miał słabych i w Pisie miał słabych. W Milanie ma porównywalnie kiepskich i to jest jego pech. Pokupowali mu jakichś Bonuccich, Bigliów, Kessiech, Contich, Hakanów, Higuainów, Musaccchiów, Paquetów czy Pìątków i ciągle wymagają od niego lepszej i skuteczniejszej gry niż Atalanta Bergamo! Rino i tak każdego z tych ancymonków i piłkarskich zer za uszy wyciągnął i każdy z nich gra o dwa poziomy lepiej niż w poprzednim klubie, ale to i tak za mało na 3 miejsce w Serie A, gdzie od 8 lat mistrza wygrywa wciąż ta sama drużyna! Będzie cud, jak z tymi amatorami uda się wyszarpać 4 pozycję! To przecież oczywiste! Niedowiarki i hejterzy zrozumieliby, jak bardzo się mylą i jak są zacietrzewieni, gdyby (a to tylko kwestia czasu, bo Rino na pewno jest załamany, iż użytkownicy serwisu acmilan.com.pl zamiast go wspierać jak na kibica przystało, tylko mu szpilki wbijają - i to w dużej mierze ich wina, że ostatnio trafiamy na świetnie dysponowanych przeciwników) Gattuso objął Juventus, Barcelonę czy Bayern! Ależ by mieli miny, kiedy by z którymś z tych zespołów osiagał top 3 prawie bez żadnych kłopotów!

Ale żeby się nie kłócić z tą całą hołotą, zabiję ją merytoryką. Otóż i (tylko niektóre!) elementy gry, w których Milan pod okiem Gattuso zanotował ogromny skok jakościowy:

- gra defensywna (jesteśmy praktycznie monolitem obronnym, nieprzemakalnym i nie do skruszenia; gdybyśmy nie mieli tak słabych piłkarzy, zmiażdżylibyśmy piłkarską Europę)

- atak pozycyjny (Barcelona czy City mogą się od nas uczyć cierpliwości w rozegraniu i w tkaniu misternej, skomplikowanej pajęczyny podań i pozycjonowania się naszych graczy przy akcjach ofensywnych; gdybyśmy nie mieli tak słabych piłkarzy, pod tym względem przeszlibyśmy do annałów światowego futbolu jako najchlubniejszy wzór)

- gra wysokim pressingiem (odbiór piłki już na połowie rywala to chyba nasz główny znak rozpoznawczy; łatwość, z jaką to czynimy napawa przerażeniem Chievo Weronę czy nawet Sassuolo już na całe tygodnie przed meczem; gdybyśmy nie mieli tak słabych piłkarzy, Juventus czy Napoli miałby szczęście, gdyby im się udało dotrzeć z piłką do naszego pola karnego tak ze 3 razy na mecz)

- stałe fragmenty gry (już teraz siejemy postrach w tym elemencie, w którym mamy wypracowane tak genialne rozwiązania, że operujemy na poziomie skuteczności 99.9999999 % w ich bronieniu i 90% przy ich wykonywaniu; gdybyśmy nie mieli tak słabych piłkarzy, już od kilku miesięcy każdy nasz rzut rożny czy rzut wolny byłby jak karny, a przeciwnicy woleliby kończyć zawodową karierę niż próbować wykonywać kornera przeciwko nam)

- kontraatak (średnia Milanu Gattuso z wyjściem nagłą kontrą wynosi oszałamiające 4.76 sekundy od własnego pola karnego do oddania strzału na bramkę rywala - i jest to już żywa legenda i instytucja; gdybyśmy nie mieli tak słabych piłkarzy, przy każdym golu ACM z szybkiego ataku musielibyśmy używać VAR - u, żeby niedoskonałe ludzkie oko nadążyło za akcją)

- aspekt mentalny i przygotowanie zawodników pod kątem psychologicznym (słynnych programów motywacyjnych Gattuso już niedługo będzie się uczył Juergen Klopp - niemiecki opiekun Liverpoolu ma w lato, zamiast wakacji, terminować u Rino przez kilka tygodni, żeby liznąć nieco tej magii; szkoleniowiec The Reds pragnie, żeby jego podopieczni wychodzili na każdy mecz z podobną furią, sportową złością i przekonaniem o własnych umiejętnościach oraz o sile swego zespołu, co prezentuje nawet w obliczu takich potęg jak Bologna czy Udinese zespół stworzony przez magika Gennaro; gdybyśmy nie mieli tak słabych piłkarzy, Klopp pewnie rzuciłby w cholerę pracę w LFC i został asystentem Gattuso w ACM).

Gdyby CHOĆ JEDEN, jeden jedyniutki z wymienionych elementów stałby dziś w Milanie na niskim poziomie, byłbym skłonny uznać, że krytyka naszego trenera nie jest hejtem i wyciem nieuków i dzieciarni. Ale fakty mówią same za siebie: trener genialny, tylko klub nie dorósł do jego kalibru! FORZA RINO! Kto nie z Tobą, ten przeciw Milanowi!

A mój znajomy jest studentem prawa.

Zwolnić tego prymitywnego amatora już dziś!! jeśli jakimś cudem awansujemy do LM to niech nawet Leonardo nie wazy się go zostawić na ławce do 3 ligi z nim tam może eksperymentować!! i nie piszcie mi tu zaraz o szacunku do niego bo taki mam ale jako do byłego piłkarza jako trener jest beznadziejny , jutro pewnie sacchi sie wypowie że gattuso wykonuje świetna robotę lepiej dajcie mi bana do końca sezonu bo poleca tu takie wiązanki żę....
Suso,laxalt ganha 2 (baka i kesi) czaha sprzedać w piz...bake oddać bo jest wart 10 mln a nie 30 !

Trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że nie mamy szans na LM w tym sezonie. Wszystko zależy od nas i to paradoksalnie jest najgorsze w tej sytuacji.

Gralem przez 30lat w pilke w klubach spotkalem w swojejej przygodzie z pilka wielu trenerow i jak ktos pisze ze postawa na boisku nie zalezy od trenera to mam ubaw. Wystarczy nawet spojrzeć na Milan jak zatrudnil Gattusso po Montelli jak zareagowala szatnia i jaki byl dobry okres gry ,niestety profesjonalista a przede wszystkim dobry taktyk utrzymal by te dyspozycje jak najdluzej nie lw pezypadku amatora Drugi przykład taki wysmiewany kiedys Fornalik wzial Piasta z ostatniego miejsca najpierw go utrzymał a teraz z tymi samymi pilkarzami walczy mize nawet o mistrza Gattusso nie wie co sie dzieje na boisku nie umie zareagować Dobry trener ma przygotowanych wiele scenariuszy a Rino tylko dwa w dodatku moim zdaniem caly sztabb jest do [cenzura]

Ostrzeżenie za prezkleństwo
Susanoo

Nie ma co szukać winnych. Wszyscy są winni. Ja rozumiem, że trener ma jakiś tam styl, pomysł, cokolwiek (poza tym, że u Gattuso to jeden wielki szajs), ale na litość boską, Ci piłkarze są niepoważni. To nawet nie trzeba trenera, żeby wiedzieć, że po podaniu trzeba zrobić ruch, żeby dać możliwość koledze do podania. Tymczasem nasze asy, stoją i się patrzą. Kessie jedyne co robi, to dostaje piłkę w środku biegnie z nią sprintem do lini bocznej, podbiega na metr do Laxalta lub Calabrii podaje mu, a potem się dziwi, że robią stratę w bocznym sektorze. To co on odwalił przy tej bramce, to był istny kabaret, nawet szkoda to analizować. Nic się tu nie zmieni z tymi zawodnikami, jeśli oni sami nie są na tyle inteligentni, żeby wykonać ruch po podaniu. Obecnie jedyne 2 osoby w kadrze, które to robią są kontuzjowane. To Paqueta i Bonaventura.

Piłkarze chcą zwolnienia trenera. Innej opcji nie ma. Chcą ligi mistrzów ale doczlapią się tam w ostatnim meczu. Tak aby nie dawać szans na pozostanie Czy Gattuso.

Patrząc na to co ostatnio Milan wyprawia, to nazywanie tej zbieraniny drużyną jest nadużyciem. To grupka kolesi gdzie każdy sobie człapie po boisku (bo ciężko mówić o bieganiu w wielu przypadkach), bez pomysłu i zaangażowania. Jak różne niewiele nam zazwyczaj dawały tak Milanowi udało się wskoczyć na wyższy poziom, nasze rzuty różne stanowią dla nas większe zagrożenie niż dla rywali. To jest skandal, można być słabym, ale takie elementy są do wyćwiczenia... Rino jak cię zawsze broniłem, tak miałem nadzieję, że na konferencji ogłosisz dymisję, bo męczysz się ty, męczą się piłkarze, właściciele i przede wszystkim kibice, bo nam nikt nie płaci za te katorgi, które przezywamy oglądając Milan, w przeciwieństwie do sporej grupy gamoni, którzy nigdy nie powinny mieć na sobie koszulek Milanu. Ten klub ma wielki problem, to nie przypadek, że Bonucci czy Igła chcieli stąd szybko uciec. Nawet sobie nie chce wyobrażać jaki wewnątrz musi panować bałagan. Z meczu na mecz jest gorzej, a jeszcze niedawno byliśmy na 3 miejscu. Co się tam wyrabia? Poważnie się zastanawiam nad zaprzestaniem oglądania spotkań w tym sezonie, mam tyle na głowie, że katowanie się grą Milanu jest mi mało potrzebne.

Mam nadzieję że wkrótce "tonkolesiostwo" skończy się w tym klubie i na ławce trenerskiej będzie odpowiednią osobą aby kierować tym klubem. Jak dla mnie takie praktyki można stosować na innym szczeblu ligowym nie w takim klubie gdzie aspiruje do gry w LM ...patrząc na ostatni mecz 1/4 MCity-TOT ...TO aż strach pomyśleć jak te kluby by rozbiły nasz Milan ...

A ja już mam to nie powiem gdzie, niech jakimś fartem doczłapią do 4 miejsca i niech Rino złoży rezygnacje, bo tego się oglądać nie da

Czy to takie trudne?! Powiedzcie mi czy to takie trudne powiedzieć że jestem za słaby aby trenować ten klub?! Gdzie Ci ludzie mają honor? Legenda Milanu? Ja takich legend nie chcę...

Bardzo długo się nie wypowiadalem, nie chciałem po prostu włączać się w tą fale hejtu na całą drużynę i spokojnie poczekać jak się to wszystko rozwinie, niestety po wczorajszym meczu nawet ja straciłem nadzieję na progres pod wodzą Rino... Z każdym tygodniem cofamy się tylko w rozwoju i nasza gra wygląda po prostu dramatycznie, nie ma walki, nie ma techniki, żadna zmiana ustawienia tutaj nic nie daje, ale tak jak wielu użytkowników tutaj na forum pisało to nie kwestia ustawienia jest problemem a po prostu brak schematów lub brak ich wykonywania. Oby jakoś doczłapali do końca sezonu na 4 miejscu a w lecie będzie zmiana trenera i nowe nadzieje. Oby

Najgorsza piłka w Europie ot do czego doprowadził Rino , tak gra Milan że szybsze akcje graja dzieciaki ze szkolnego boiska , zwolnić już dziś może efekt nowej miotły podziała na ostatnie 5 kolejek , jak nie to panowie już w niedzielę może z nas się śmiać cały piłkarski świat , co znaczy trener pokazuje przykład Milanu

tęsknię za porywczoscia Rino, taki stonowany sie zrobil jakby nie byl soba. powinien ich gnoic po takim meczu. stary dobry Gattuso za drukowanie meczu jak z juve obilby ryj sedziemu. ootem by przepraszal płacił kare i siedzial na trybunach ale nikt by wiecej nie podskoczyl to samo z pilkarzami wiecznie niewinni nawet jak graja totalna kupe.....

Wczoraj pierwszy raz od baaaardzo dawna w 80 minucie wyłączyłem ten dramat bo nie mogłem znieść tej amatorki. Dziś rano sms od Taty: "słaby ten Twoj Milan, zmień na inny fanclub". Serce boli...

Tak sobie spoglądam na wcześniejsze lata i mimo słabszych wyników w lidze aniżeli w tym to ładna piłkę graliśmy. Jak był Menez czy Honda to były super akcje, na dojście, na krótko czy po trójkącie :)

"Piątek odcięty od podań? Nawet jeśli jest dwóch napastników, to niewiele to daje." - nieprawda. Chodzi o "techniczno-taktyczne" nastawienie drużyny, jak ktoś to dobrze podsumował w komentarzach. "Ważne że zagraliśmy na zero z tyłu w Rzymie."... kalkulowanie i zbyt defensywne nastawienie przed meczem, jak Rino to ogarnie to będzie można powoli wyjść z impasu.

Milan w tym momencie leży taktycznie, technicznie, mentalnie i fizycznie co widać gołym okiem. Nie ma nawet punktu zaczepienia w grze. Jak przyszedł Gattuso do Milanu to przez pewien czas chociaż fizycznie i mentalnie pozbierał drużynę. Teraz wygląda to jak typowe dogrywanie słabych sezonów z ostatnich lat, a przecież oni dalej są na miejscu premiowanym LM. Może po to tylu wpadkach nawet tabeli nie sprawdzili i nie są świadomi, że grając taką kaszanę dalej są na miejscu premiowanym awansem do LM i jest o co walczyć.

Przecież to jest jakieś totalne lanie wody. Rozumiem, że to idzie w świat i nie można otwarcie kogokolwiek wypunktować, ale ile razy jeszcze będzie identyczny wywiad ubrany w inne słowa?

"Nikt mi niczego nie narzuca. Źle podeszliśmy do tego meczu, choć pierwsza połowa nie była taka najgorsza. Dokonałbym jeszcze raz tych samych wyborów."

Nie no sorry, ale te słowa to dla mnie skandal. Dokonałby drugi raz tych samych wyborów, czyli przepraszam bardzo, my ten mecz wygraliśmy 5-0 tak? I wszyscy zagrali świetnie? No bo jeśli on po przegranym meczu, w którym zagraliśmy kompletne gówno i burdel on mówi, że drugi raz zrobiłby to samo, czyli drugi raz by wyszedł i ten mecz przegrał. Skandal.

Od kiedy Rino jest na ławie to nasza drużyna z każdym się męczy, począwszy od mistrza Luksemburga, po ogorki SerieA, po czołówkę.

Nigdy nie widziałem, żeby ktoś inny mówił o podejściu do meczu xD co to znaczy? Oni nie wiedzą, że mają wygrać mecz czy jak?

Jakiego miesiąca? Gdyby Piątek nie walił z pół sytuacji lub gdyby został Higuain to bylibysmy na 6-7 miejscu. Jak Rino zastał Milan tak zostawi. Kilka fajnych momentów w okresie od Grudnia do Marca w dwoch sezonach i tyle, reszta dno i wodorosty.

Jestem z zawodu reporterem. I moim psim obowiązkiem jest chodzenie na konferencje wszelakiej maści. Ale potwornie marzę, aby zawodowo jak najszybciej pójść na konferencję Gattuso.

Trener wypowiada słowa: "Musimy zastanowić się dobrze nad tym, dlaczego zespół cofnął się w rozwoju."

W tym momencie każdy zdroworozsądkowy dziennikarz, a nie klubowy klakier lub zblazowany swoim zawodem chłopaczek, powinien przy kolejnej okazji do zadania pytania spytać: Czy długo będziecie się zastanawiać nad tym, co nie działa, biorąc pod uwagę 5 kolejek do końca sezonu?

Potem trener mówi: "To kwestia podejścia do meczu. Musimy poprawić ten aspekt". Dziennikarz powinien od razu zadać pytanie: Jak trudnym jest poprawienie aspektu PODEJŚCIA DO MECZU biorąc pod uwagę, że współpracuje Pan z zawodowcami w klubie o dużych tradycjach i klubie, który na każdym kroku przypomina o swoim europejskim DNA.

A może ja za dużo wymagam od swoich włoskich "kolegów po fachu"?

Bo ja Was przepraszam, ale właśnie odpowiedzi na te pytania brakuje mi od lutego.

Wie, że gdzieś dzwoni ale nie wie w którym kościele