ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Mattia Caldara wypowiedział się dla SportMediaset: "Liga Mistrzów? Dla mnie znaczyłaby bardzo wiele - to byłoby jak przejście od 'sezonu do zapomnienia' do 'niezapomnianego sezonu'. Chciałbym pomóc Milanowi wrócić do Ligi Mistrzów po kilku latach nieobecności. Dla mnie byłoby to prawdziwe wewnętrzne wyzwolenie, bo czuję, że mam dług wobec klubu, kibiców i trenera. Nie dałem dotąd drużynie tego, co zamierzałem, więc dla mnie byłoby to coś wspaniałego. Koniec sezonu i przyszłość? Absolutnie chcę tutaj zostać, bo nie zdołałem dać klubowi tego, na co zasługuje. Teraz zatem, kiedy już wyzdrowiałem, chcę się odwdzięczyć. Wiara w LM? Naturalnie! Jesteśmy na czwartym miejscu w tabeli. To prawda, że mamy za sobą negatywne wyniki, ale wszystko w naszych rękach, wszystko zależy od nas. Rasistowskie przyśpiewki? Wszyscy oczywiście je słyszeliśmy, za każdym razem, gdy chłopcy byli przy piłce, słychać było gwizdy i krzyki. Niestety jest to coś bardzo niekorzystnego dla włoskiej piłki. To nie piłkarze powinni to zgłaszać sędziemu, są od tego odpowiednie organy. Tak się nie stało i było to bardzo przykre".