Grazie Mister!
Oto niektóre z wypowiedzi pomocnika rossonerich, Lucasa Biglii, dla stacji Milan TV: "Awans do Ligi Mistrzów? To niezwykle ważne. Nie tylko dla klubu, ale i dla nas, aby móc się rozwijać i kontynuować proces prowadzenia do przodu klubu, który zasługuje na jeszcze więcej. Byłoby to bardzo ważne dla trenera, zawodników i klubu, który musiał poukładać wiele rzeczy na swoim miejscu. To byłaby wspaniała oznaka, że sprawy potoczyły się dobrze. Oczekiwanie? Każdy wie, o co gramy, nie trzeba o tym przypominać. Podczas treningu nie trzeba mówić nic dodatkowego. Chłopaki trenują i grają na maksa. Ciesze się, ponieważ wielu ważnych zawodników odnalazło poziom, który prezentowało wcześniej. Teraz liczy się tylko wyjazd do Ferrary i zdobycie trzech punktów. I poczekamy... Powody do żalu? Jeśli byłyby jeszcze dwa lub trzy mecze to z pewnością osiągnęlibyśmy cel, ponieważ drużyna się rozwija. Zgrupowanie? Było potrzebne, aby przywrócić uwagę, ponieważ gdzieś popełniony został błąd. Dobrze nam to zrobiło, zwarło nas na nowo. W takich momentach każdy musi uderzyć się w pierś i pomyśleć, gdzie się pomyliliśmy. Jak zachować koncentrację i nie myśleć o innych wynikach? Dla nas to na pewno będzie zakazane myśleć o wynikach innych i pytać o nie. Gattuso? Każdy trener coś ci daje. Ja miałem z nim w tym sezonie wspaniałe relacje. Oddał się do naszej dyspozycji, zawsze nas bronił w krytycznych momentach, zawsze brał na siebie odpowiedzialność. Sądzę, że drużyna dobrze to odczuła. My musimy dać z siebie wszystko w celu awansu do Ligi Mistrzów także dla trenera. Były momenty, w których nie prezentowaliśmy się najlepiej i on świecił twarzą przed kamerami telewizyjnymi mówiąc, że odpowiedzialność spoczywa na nim. Jeśli ktoś zasługuje na osiągnięcie tego celu bardziej od nas, to jest to właśnie Gattuso".
Taktycznie Rino jest cieniutki. Jego obrońcy będą atakować statykami, rozwojem zawodników, ale nie o to chodzi. Kibice Milanu wymagają gry kombinacyjnej. I tak, Milan ma jakieś założenia taktyczne tylko, że na poziomie Bolonii, SPAL czy nawet Sampy. A wszyscy kibice chcą żebyśmy byli w końcu na poziomie europejskim czego Rino nam nie da, nawet jak uda się zakwalifikować do LM. Naprawdę, śmiem twierdzić, że z taką kadrą z prawdziwym fachowcem pokroju Kloppa czy kogoś innego z topu bylibyśmy w top4 europejskiej w tym roku i top 3 w lidze. Kocham Rino, ale nie sercem trzeba się kierować żeby wrócić do topu. Trzeba to wszystko zobaczyć na chłodno (5! Panie Maldini, liczę na to), a wniosek powinien być tylko jeden...Ciao Rino
W normalnym klubie zawsze się będą wszyscy o sobie dobrze wypowiadać, a później uścisną sobie rękę na pożegnanie. Na końcu i tak się liczy wynik, a nie sympatie. Raczej każdy normalny to rozumuje.
Źle by było jakby o sobie źle mówili publicznie i się wyklinali, jak np. przy sytuacji Icardi i agent vs Spalletti albo Preziosi vs Ballardini.
Śmieci się wyciągnie jeżeli takie są. Nawet jak trener jest słaby to ich może nie być, a jak jest dobry to może być ich sporo. Np. Conte w Chelsea.
https://www.acmilan.com.pl/news/16592/prandelli_quot_brocchi_to_gwarancja_nie_ryzyko_quot
https://www.acmilan.com.pl/news/16589/abbiati_quot_brocchi_to_czlowiek_z_pasja_quot
https://www.acmilan.com.pl/news/8769/cafu_quot_seedorf_powinien_zostac_quot
https://www.acmilan.com.pl/news/8177/de_sciglio_quot_seedorf_wprowadzil_entuzjazm_quot
https://www.acmilan.com.pl/news/8823/de_sciglio_krytykuje_seedorfa
https://www.acmilan.com.pl/news/5788/pirlo_quot_seedorf_odpowiedni_na_lawke_milanu_quot
Tych laurek jest znacznie więcej , wystarczy wpisać frazę Inzaghi czy Montella .
Może i robi robotę, ale umiejętności czysto trenerskich to on nie ma. Taki z niego taktyk, że poziom męczy Milanu nie wiele odstaje od meczy polskiej ekstraklasy. Powiedz z ręką na sercu, podoba Ci się obecny styl gry prezentowany przez drużynę Milanu?
Proszę Cię Savi gdzie taki Mateusz Święcicki jest kolegą Rino? A w takim samym stylu opisywał sytuację, jak np Lippi. Ale rozumiem, że Ty masz lepsze kontakty z szatnią Milanu, całym środowiskiem i masz informację z pierwszej ręki, że Rino nic nie robi i jest amatorem trenerskim, a nasi piłkarze za kadencji innego trenera to 100milionowe perełki (jak pisał kolega Ibarbo) :D