ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Dla stacji DAZN przed niedzielnym meczem SPAL - Milan wypowiedział się napastnik drużyny z Ferrary, a jednocześnie wychowanek rossonerich - Andrea Petagna. Oto jego słowa: "Milan to dla mnie rodzina, to zespół, w którym dorastałem. Przybyłem do Mediolanu kiedy miałem 13 lat i byłem w Milanie przez co najmniej 6 lat, dopóki nie trafiłem do Atalanty Bergamo. Przed nami z pewnością mecz istotny i trudny, ponieważ oni muszą wygrać, aby dostać się do Ligi Mistrzów. My też chcemy zwyciężyć, aby zakończyć sezon na dziesiątym miejscu w tabeli. Kiedy płakałem przez Milan? To stało się gdy miałem 17 lat. Byłem na zgrupowaniu Milanu za kadencji Allegriego. Adriano Galliani, który w latach spędzonych przeze mnie w Mediolanie był mi prawie drugim ojcem, obiecał, że pozostanę w pierwszym zespole. Ostatniego dnia mercato kupili jednak Matriego i ja - aby nie wrócić do Primavery - zadecydowałem o odejściu do Sampdorii. A potem płakałem, niczym dziecko, któremu odebrano marzenie".
Zuber piszesz o ICC w 2017
Kalinic chyba mial 6, Cutrone 10, Silva 2 lub 3.
Oczywiscie to tylko moja opinia, bazujac sie na tym że we SPAL nabil 16 goli
Mysle że jest/bedzie z niego taki piłkarz jak Pazzini, bardzo dobry na lige wloską ale który wielkiej kariery nie zrobi