Raczej połowę :-)

Tylko Milan powiedzial kibic Juve :)

Mówił że tylko Milan bo to duża marka, a nie Milan bo jest jego fanem.

Uważaj jak ktoś Ci wyłoży 50-60 mln. za Veretouta.Nie mylmy realnej wartości zawodników z płaceniem za potencjał.To, że ktoś zapłaci około 100 mln. za Chiesę nie oznacza, iż obecnie jest tyle wart.Poza tym bardzo wątpliwe, aby Viola spieniężyła w całości swój potencjał kadrowy.

A pensje same sie placA? A utrzymanie klubu same sie placi?

Wydaje mi się, że Chiesa spokojnie może pójść za 80 mln, Milenkovic 30 mln i Veretout 20-30 mln. Faktycznie 150 mln nie wychodzi, ale dodać do tego można Pezzelle, Biraghiego, Lafonta czy Simeone. Wątpię, żeby nie znaleźli się kupcy na ww. zawodników. Stąd moje pytanie, 150 mln jest równowartością 4/5 najlepszych zawodników Fiorentiny, a przecież jeszcze obiekty klubowe, PR i branding, mówiło się też o projektach na nowy stadion itd. To wszystko również kosztuje. Stąd kwota 150 mln wygląda śmiesznie (moim zdaniem).

Sam sztab szkoleniowy to jakieś kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt osób. Każda z tych osób + piłkarze +cały zarząd z pracownikami biurowymi aż po gościa, który maluje pasy na murawie otrzymuje wynagrodzenie co miesiąc. Do tego dochodzą podatki, utrzymanie budynków, stadionu itp. Nawet samochody, którymi jeżdżą pewnie są w leasingu. Wszystko jest kosztem. Tak realnie rzecz ujmując wartością klubu jest wartość marki. Reszta to są już koszty. A jak jeszcze taka Barcelona np na szkółki w różnych krajach to wszyscy pracownicy i budynki są kosztami.

Nie jest to może do końca miarodajne, ale wartość piłkarza jest krucha. Dopóki klub go nie sprzeda, to ma on jedynie wartość jego wypłaty a pamiętaj, że we Włoszech obowiązuje 50% podatek jeśli się nie mylę czyli jak taki nasz Dolar zarabia 6 mln netto to faktycznie jego roczne utrzymanie dla klubu to 12mln. A wartość może w ciągu jednego dnia, czy kontuzji spaść do kilku milionów niestety

Fiorentina zaliczyła taki zjazd, że w lecie może czekać ich wyprzedaż, bo mało który piłkarz z ambicjami będzie chciał bić się o utrzymanie. Z niewolnika nie ma pracownika, więc tacy gracze z automatu będą tracić nawet 1/3 na wartości. Dodatkowo już za chwilę Fiorentina może obudzić się w Serie B, co też wpłynie na ceny graczy.

Nawet gdyby każdego udało się sprzedać w takiej cenie jak są wyceniani, to od tej ceny należy odliczyć koszt transferu do klubu. Więc w przypadku wielu zawodników zysk nie jest tak duży jak może się wydawać. Marketingowo wiele już stracili i teraz potrzeba im głównie kasy żeby zatrzymać zawodników i jak najszybciej wrócić do top 10 we Włoszech a to kolejny koszt

Dzięki SNIPER, takiej odpowiedzi oczekiwałem. Nie popatrzyłem na sytuacje z takiej perspektywy. Być może masz rację, ekonomia jest dla mnie czarną magią :)

Nie ma za co, fajnie że mogłem się przydać. Mam nadzieję, że to co napisałem było w miarę czytelne bo to tak zupełnie ogółem było

Gdybyśmy byli w pozycji Juventusu to pewnie też bym tak pisał :p Ale obecnie każdy konkurent do walki o TOP 4 to dla nas gorzej.

No tak bo my teraz o 6 miejsce walczymy. Weź wytrzeźwiej może najpierw. ps. Bez urazy.

Niektórzy myślą, iż nowy stadion nie ma żadnego znaczenia, a po wyłożeniu 163 mln. na starcie zespół z taką tradycją będzie traktowany niczym np. Monaco...

Chyba nie zrozumiałeś. Viola się odbuduje i wypchnie nas z walki o LM. Poza tym, ostatnie dwa sezony walczyliśmy głównie o 6 miejsce, tak więc niewiele by się zmieniło.

Rok później wygrają Champions League

A wtedy Milan bedzie co sezon gościł na 10 miejscu.

Gdyby w Serie A był dalej taki syf jak niedawno to Moratti i Berkusconi dalej by trzymali Milan i Inter bo myśleli by że bez inwestycji dalej można to ciągnąć bo inni są jeszcze słabsi.Postep napędza każdego.