Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
Włoska prasa oraz włoskie portale w ostatnich dniach kreślą coraz to ciekawsze scenariusze dotyczące tego co może wydarzyć się w Milanie w nadchodzących tygodniach. Wczoraj portal TuttoMercatoWeb poinformował, iż wraz z nieuchronnie nadchodzącym przybyciem do klubu Luisa Camposa, który obecnie jest zatrudniony w OSC Lille, poprzednio pracował w AS Monaco, a w Milanie miałby zastąpić Leonardo, w ekipie rossonerich dojdzie do zmiany na ławce trenerskiej. Gennaro Gattuso miałby zostać zastąpiony przez Leonardo Jardima, którego z kolei w Monaco zastąpiłby... Gennaro Gattuso. Doniesienia te powieliło dzisiaj Corriere dello Sport, a oba źródła zgodnie twierdzą, że za takim scenariuszem stoi blisko związany z Monaco - Jorge Mendes. Natomiast dzisiaj wyżej wspomniany portal przedstawił kolejną rewelację. Otóż w ostatnich dniach Ivan Gazidis kontaktował się z Massimiliano Allegrim celem zbadania, na ile były szkoleniowiec Milanu byłby gotowy ponownie objąć stery rossonerich. Ten ponoć nie powiedział "nie" powrotowi, ale jednocześnie oczekuje przedstawienia gwarancji dotyczących projektu odbudowy drużyny, w tym planowanych inwestycji. Z pozostałych doniesień warto odnotować, iż włoskie media jako potencjalnych następców Gattuso wymieniają nieustannie Simone Inzaghiego, a ostatnio także Roberto De Zerbiego.
Allegri? Myślę, że to najmniej prawdopodobna kandydatura. Sądzę, że Max będzie szukał wyzwań poza Włochami, bo tu wygrał już wszystko co było do wygrania. Nie zdziwię się jeśli zastąpi Sarriego w Chelsea.
De Zerbi? Zdecydowane nie, poszukajmy kogoś bardziej doświadczonego.
choć też, jezeli chodzi o styl Juve w europie to też wyglądało to marnie, jak wszystkie włoskie zespoły. Tak czy siak Allegri, a Gattuso to niebo a ziemia.
Dalej marzy mi się duet Ten Hag (szkoła Holendrska) ewentualnie Van Bommel, z Kaką w roli asystenta, brazylijski koneksja musi być... bez Leonardo tym bardziej, Milan Brazylijsko-Holenderski - tego teraz brakuje w ofensywie, w dodatku w zarządzie tez musi być jakiś ex-piłkarz ofensywny.
Nawet z tak przetrzebioną kadrą Monaco było stać na top 8.Skończyło się jak się skończyło, jednak nie da się usprawiedliwiać Portugalczyka w momencie gdy po powrocie jego zespół przegrywał spotkania w których była przepaść kadrowa na korzyść Monaco.W porównaniu do Anglii, Niemiec czy Włoch dolna część tabeli Ligue 1 znacząco odstaje poziomem, więc walka praktycznie do ostatniej kolejki o utrzymanie z takim składem jest olbrzymią porażką zarówno Henrego jak i Jardima.
Allegri raczej nie -zarówno jego i Conte nie lubię za styl a nie grać na 1 :0 .
Inzaghi ,De zerbi wielkie nie
Inzaghi - duże nie
Jardim - waham się, ale to mogłoby być ciekawe.
De Zerbi - ostateczna ostateczność, ale bardzo ryzykowna.
BTW: Już się nie mogę doczekać okropnego marudzenia na styl jak wróci Max xDDD