Ja też miałem koszmary po Stambule... Ale na szczęście los dał nam odwet w 2007 i pozwolił zamknąć ten nieszczęsny epizod pozytywnym epilogiem.
FORZA RINO!
0
Abyssostatnio aktywny: Więcej niż dwa tygodnie temu, 2025-04-20
12 maja 2012, 19:28
Wielkie dzięki Rino!
Ciekawy wywiad, mam nadzieję, że nasz wojownik będzie miał jeszcze powody do szczęścia w nowej rzeczywistości. Zasłużył na to.