SCUDETTO


Ignazio Abate żegna się z Milanem: "Życie podarowało mi aż 10 niezapomnianych lat..."

30 maja 2019, 10:42, cinassek Aktualności
Ignazio Abate żegna się z Milanem:

Ignazio Abate, odchodzący z Milanu po 10 latach nieprzerwanej gry w pierwszej drużynie, opublikował na swoim Instagramie post, którym pożegnał się z ekipą rossonerich. Oto słowa Włocha:

"Jeśli myślę ponownie o tym, kiedy pierwszy raz założyłem te barwy, wciąż czuję się rozemocjonowany... Byłem chłopcem, zaś dzięki temu klubowi stałem się mężczyzną. Milan to nie tylko drużyna, Milan to "styl życia" i uczestniczyć w nim można tylko wtedy, kiedy odczuwasz go na własnej skórze... Klasa, historia, tradycja, elegancja.

W Milanie było wielu mistrzów, którymi fascynowałem się jako dziecko. Były puchary, które brylowały w historii futbolu, był świat, który oglądałem z zewnątrz i marzyłem, aby się w nim znaleźć!

Życie podarowało mi aż 10 niezapomnianych lat w Milanie. Dziś patrzę za siebie i nie mogę nie uważać się za szczęśliwca, który dorastał z prawdziwymi mistrzami. Nauczyłem się od nich dyscypliny, wytrwałości, odpowiedzialności w przywdziewaniu tak prestiżowej koszulki.

Wszyscy wiedzą, że moim marzeniem było zakończyć karierę w Milanie, ale marzenia czasami się spełniają, a czasami pozostają zamknięte na klucz we własnym sercu. Dziękuję AC Milan - wszystkim znanym mi pracownikom podczas tych wszystkich lat, fantastycznym osobom zawsze służących pomocą drużynie i klubowi. Dziękuję wszystkim trenerom, z którymi miałem styczność, ponieważ od każdego z nich zaczerpnąłem nauki i ceniłem ich wskazówki.

Dziękuję przede wszystkim moich kolegom z zespołu oraz byłym kolegom z zespołu. Wielu z nich nazywam przyjaciółmi i schlebia mi, że mogę to uczynić.

Dwie szczególne myśli kieruję do Adriano Gallianiego, który zawsze we mnie wierzył i zawsze mi towarzyszył, nawet w najtrudniejszych momentach, oraz do niego - Rino Gattuso, który stanowi - mówię to zawsze, od dziecka - przykład do naśladowania dla tych, którzy chcą się podjąć naszej profesji.

Ale największe podziękowanie kieruję do WAS... moich kibiców! Do was, którzy mnie wspieraliście, czasami krytykowaliście, ale przede wszystkim kochaliście i docenialiście mnie przede wszystkim jako człowieka, a dopiero później jako sportowca. Widzieć was tam, na stadionie, w liczbie prawie 70 tysięcy, stojących, oklaskujących mnie i wykrzykujących moje imię, ofiarowało mi emocje, które pozostaną w moim sercu niezatarte!

Ujrzeć ten transparent na Curva Sud i zostać uznanym za jednego z WAS to przywilej, który przepełnia mnie dumą!

Z Milanem w sercu... od zawsze, zawsze i na zawsze!!!

Dziękuję,

Ignazio".



11 komentarzy
Musisz być zalogowany, aby komentować
Gol
Gol
31 maja 2019, 03:04
Fajnie że Abate został pożegnany w tak spektakularny sposób, naprawdę czułem się trochę jakbyśmy żegnali legendę, a nie zawodnika conajwyżej średniego. Szacunek mu się należy, dawał z siebie wszystko, grał wszędzie i profesjonalista był z niego pełną gębą. Mam nadzieję że zgarnie go jakaś Fiorentina czy Genoa i tam sobie Abate dokończy karierę w spokoju.

Grazie Abate !
1
jarek2572
jarek2572
31 maja 2019, 00:22
Wróci jako trener :D. Smutne ale prawdziwe.
0
MK92
MK92
30 maja 2019, 22:40
Można się wzruszyć, czytając to pożegnanie Ignazio. Opuścił nas ostatni piłkarz, który doświadczył wielkiego Milanu.
0
LunaS
LunaS
30 maja 2019, 14:16
Abate powinien już powoli robić papiery na trenera :)
0
Majki85
Majki85
30 maja 2019, 13:45
Przeciętny zawodnik, który jednak poniżej pewnego poziomu nie schodził. Szacunek mu się jednak należy za serce jakie wkladal w grę. Do Cafu czy nawet takiego Oddo sporo mu brakowało, ale potrafił też radzić sobie w starciach z najlepszymi. Przez te 10 lat popełnił sporo błędów, tych mniej i tych bardziej kosztownych. O choćby ostanie mecze w sezonie. Niewykorzystany karny dla Frosinone był podyktowany po jego faulu. Czy tak jak ostatnio po jego faulu przed polem karnym, Spal strzelilo bramkę na 1:2. Takich i innych błędów było dużo, ale tak jak wspomniałem należy go szanować za serducho oraz przede wszystkim jako człowieka. Ciao Ignazio l!
2
LunaS
LunaS
30 maja 2019, 14:17
Nic dodać nic ująć ... ja go zapamiętam z jego dośrodkowań - gościowi notorycznie myliło się że jest kopaczem w NFL ...
2
dziubasACM
dziubasACM
30 maja 2019, 12:55
Wielokrotnie był na tej stronie przez niektórych wyszydzany ale powiem tak. Zatęsknimy, nie był może Bogiem ale poniżej pewnego poziomu nie schodził i niezależnie czy był w podstawie czy wchodził z ławki dawał z siebie wszystko. Odszedł ostatni Senator, ostatni Mistrz w barwach naszej ekipy. Mam nadzieje, że zamknięcie tego rozdziału otworzy nowy, pokaże nam Milan powracający na szczyt.
1
savicevic88
savicevic88
30 maja 2019, 11:07
Czasem z pewnymi rzeczami człowiek rozstaje się bez jakiegokolwiek sentymentu... I mam wrażenie, że Milan tak właśnie zrobił.

Powodzenia Ignazio!
1
Fushnikov
Fushnikov
30 maja 2019, 13:51
Pożegnanie miał podobne do DDR :) tak więc nie wiem ocb
0
patoo_07
patoo_07
30 maja 2019, 11:02
Koniec epoki. Jeśli Maldini odejdzie w klubie nie będzie już nikogo, kto mógłby przekazywać wartości tego klubu. Myślę, że Abate zasłużył na ten kontrakt, no ale to nie my decydujemy. Dzięki Ignazio!
2
Yabaye
Yabaye
30 maja 2019, 10:50
Wielka szkoda, że go żegnamy. Tutaj głównie chodzi o DNA Milanu i duch w szatni. To ostatni senator, który wygrał z nami coś poważnego. Budując "młody skład z domieszką doświadczenia" strata Abate boli najbardziej.
14

Zaloguj się

Zapamiętaj mnie Zapomniałeś hasło?

Zarejestruj się