Wystarczy popatrzeć na tabele i sami sobie odpowiecie jaki to wspaniały trener jest. Nie mówię, że jest kiepski, ale to jest wymiana przeciętnego trenera, na przeciętnego. A nam potrzeba kogoś kto da skok jakościowy do przodu, zważywszy, że zostaje 1 miejsce do ligi mistrzów i nawet taki Inter idzie do przodu to mamy powody do zmartwień, że wszystko wskazuje na to, że na ligę mistrzów możemy sobie jeszcze parę lat poczekać. Dopóki będziemy kontynuować sagę z wymianą przeciętnych trenerów na przeciętnych to będziemy w tym samym miejscu.
Wyliczanka jest coraz dłuższa: Montella, Pippo, Mihajlovic, Gattuso, ??Simone??....
P.S. Montella też miał świetne wyniki w Fiorentinie, a jak skończył w Milanie...
Ja bym zainwestował dużo kasy na Sarriego, kosztem choćby Suso, czy Calhanoglu. Poświęcić jeszcze jeden (kolejny) sezon na brak awansu i niech Sarri buduje tylko dać mu czas.

Byłem bardzo sceptyczny w stosunku do tej kandydatury, ale faktycznie Simeone może być dobrym wyborem. W Lazio poradził sobie, nie można temu zaprzeczyć. Im bardziej zastanawiam się nad nim, to tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że to najlepsza obecnie opcja dla Milanu. Wiadomo, że każdy chce u nas na ławce Sarriego czy Conte, ale trzeba mierzyć siły na zamiary.

Już wolę Giampaolo z powodu tego że on gra ustawieniem 4 3 1 2 a Inzaghi woli 3 5 1 1

No nic po zostaje czekać. .

Simone przejął klub w tragicznym stanie, po tym jak Bielsa po dwóch dniach podał się do dymisji, bo okazało się, że prezes Lazio nie zrobi obiecanych transferów. Z jednym porządnym wzmocnieniem w postaci wykupu Immobile (który był po tragicznych przygodach poza Italia i średnim powrotem do Włoch do Torino) i z zadaniem na środek tabeli, wywalczył puchary.

Także januszki nie jojczcie mi tutaj tylko podajcie sensowne powody i argumenty, a nie typu: "nie bo mi się nie podoba nikt inny oprócz Guardioli" albo "nie bo nie" czy, że "jest słaby", a nawet nie potraficie sensownie wytłumaczyć dlaczego tak uważacie.

Trzeba być dzbanem, żeby nie zauważyć, że jego Lazio nie ma stylu. Lazio co roku traci ważnych piłkarzy (jak przed rokiem De Vrij), to klub inaczej prowadzony niż Milan, u nich LM nie jest ani wymagana ani obowiązkiem, ba, obowiązkiem jest walka o LE. Nie robią tam wielomilionowych transferów, a jak robią to są to te wychodzące.

Trzeba być naprawdę wielkim ignorantem i zaopatrzonym we własne zdanie Janusza eksperta, żeby stwierdzić, że Inzaghi jest słaby.

Przecież ten tak wychwalany tutaj Di Francesco, to jest właśnie poziom S. Inzaghiego.

Chyba bym wolał spalettiego

Lotito przy odejściu Biglii nie poszedł nam "na rękę". Tutaj może być podobnie.

Jeszcze 2 lata temu każdy go chciał. Najlepszy kandydat

https://www.football-italia.net/138772/report-chelsea-release-sarri

Czyli Sarri w Juve,Conte w Interze a Ancelotti zaprezentuje swoje autorskie Napoli.TOP 3 już znamy.Pozostaje nam walka o czwarte miejsce.Po raz kolejny.Coraz trudniej już tym sie ekscytować

Concenciao albo Fonseca to by był hit.. ach

Postawilbym mimo wszystko na Neste.

Może być i Kazimierz Pawlak, aby potrafił zmienić ten zespół i awansować do LM.

Skończy się tak jak z jego bratem. Szlag mnie trafia i mam już dość tego bagna co się wylewa oknami z tego klubu. Imbecyle z wielką wizją, którzy mają chyba klapki na oczach.

Nie wiem czy to byłby dla nas dobry trener nie znam się. Myślę że Milan stać by było na trenera z topu , któremu trzeba by zapłacić 7 - 10 mln. Ale każdy bardzo dobry trener oprócz porządnej wypłaty chce gwarancje porządnych wzmocnień bo nie chce rozmieniać swojego nazwiska trenując przeciętnych piłkarzy . A na to już Milanu nie stać żeby wydać 300 mln na transfery nie mówiąc już o finansowym FP dlatego nie mamy co marzyć o lepszych kandydatach

Conte dostał podobno 11mln pensji xD

Jeżeli doniesienia się sprawdzą to znaczy, że jeszcze przez parę kolejnych lat możemy ligi mistrzów nie zobaczyć.
Popatrzcie z innej strony: Inter robi skok do przodu niesamowity - zatrudniają Contego. Do tego jak dodamy Juve i Napoli, które są i będą poza zasięgiem to zostaje tylko 1 wolne miejsce do ligi mistrzów, a chętnych oprócz Milanu będą: Roma, Atalanta, Lazio, a może jeszcze ktoś z dwójki Torino, Sampdoria.
Jak nie zrobimy takiego skoku jakościowego, jak robi Inter i nie zaczniemy od ławki trenerskiej to ciągle będziemy się obijać od ściany. Bo przykro to stwierdzić, ale Simone, czy Giampaolo to nie jest skok jakościowy i nie odmienią Milanu.

czy to przypadkiem nie Inzaghi okielznal Immobile, Keite Balde, Parolo, Andersona czy Savica i sprawil ze po zgliszczach Pioliego, Lazio znowu zaczelo sie liczyc i grac agresywny i mocno ofensywny futbol bez kompleksow? To na co wy narzekacie?

Simone>Gattuso>Giampaolo. Niestety, jesteśmy w miejscu gdzie taki układ musimy nam wystarczyć. Marzy mi się Di Francesco, ale widocznie jest jakaś spora przeszkoda, że nawet żadna gazeta o nim nie spekuluje, więc uważam, że Inzaghi jest najsensowniejszą opcją z możliwych.

Jestem bardzo na nie, ale nie przywiąże się do bram Milanello w proteście przecież. Nawet takiemu chamowi bez klasy dam kredyt zaufania. Mimo wszystko, czuję że to nie będzie jednak nasz trener i taką mam nadzieję.

Osoby, które narzekają na Simone w ogóle nie oglądały włoskiej ligi w ostatnich latach, a zwłaszcza Lazio i nie wiedzą z jak tragicznej sytuacji Inzaghi wyciągnął ten klub.

Kogo - wy narzekacze na wszystko i to bez cierpliwości, bo po pierwszym kontakcie z piłką, meczu potraficie kogoś zgnoić - niby chcecie?

No trudno. Byle nie Giampaolo

Ja bym przeprowadził ankietę wśród sędziów w Serie A, bo może oni mają jakiegoś ulubieńca, któremu swoim marnym sędziowaniem nie będą robić pod górkę :)

Bez przesady z tym deprecjonowaniem Simone. Żeby przyszedł TOP potrzebujemy kogoś solidnego, kto wprowadzi nas do LM, skoro na ten moment nie mozemy ogarnąc TOPa - coś jak Spaletti robiacy podwaliny pod Conte.

Skoro tak się pali do pracy w Milanie, to Gazidis nie ma na co czekać.

Lepszy niż Giampaolo

Narzekania na kandydatury pokroju Simone Inzaghiego jest tyle nie dlatego, że ci co narzekają, są głupsi czy mniej się znają na piłce, biznesie czy życiu od tych, co nie narzekają. Narzekania jest tyle, bo wielu z nas (być może większość) jest bardzo zmęczona ostatnimi latami siermięgi i ośmieszeń Milanu na krajowym czy europejskim podwórku. Niecierpliwość wzrasta - i ja raczej nie winię za to kibiców sfrustowanych wieloletnim chaosem w zarządzaniu, niestabilnością decyzyjną i nędznym poziomem sportowym naszego ukochanego klubu. Sam podchodzę do tematu nowego trenera z chłodną (w rozsądnych granicach) łepetyną, ale ani myślę łajać tych, którzy mają swe głowy nieco bardziej gorące. To naturalne, że po latach upokorzeń, zmian na gorsze, zmian pozorowanych, zmian błednych; że po katuszach Milanu Inzaghiego, Seedorfa, Mihajlovića, Brocchiego, Montelli, Gattuso, kiedy z braku stabilizacji lub/i niewystarczającego potencjału piłkarskiego lub/i niewystarczających umiejętności szkoleniowca trzeba było oglądać Milan miałki, pozbawiony stylu i tożsamości - boiskowej - że po kilku sezonach rozczarowań wielbiciele Milanu pragną realnego skoku jakościowego... To absolutnie naturalne...

I nieprawda, że ci narzekający liczyli na Pochettino, Guardiolę, Kloppa. Takie przypisywanie im z klucza absurdalnych oczekiwań jest idiotycznym zabiegiem, mającym deprecjonować ich poglądy i zastępować merytoryczną polemikę.

Tu nie chodzi o marzenia na temat Pochettino czy Pepa, tylko o ocenę potencjału Simone Inzaghiego. Jedni oceniają go wysoko, inni (w tym ja) średnio, jeszcze inni - cenią go nisko. Kto z nas ma rację, kto się myli w kontekście jego pracy jako trenera rossonerich? Dowiemy się dopiero za minimum rok, JEŻELI obejmie to stanowisko. Póki co zdania będą podzielone. Co w tym złego, że ktoś wolałby Di Francesco od Inzaghiego; Fonsekę od Giampaolego; Gasperiniego od De Zerbiego etc? Każdy z nas chce jak najszybszego powrotu Milanu do poziomu top 3 w Serie A i regularnego uczestnictwa w LM. Różni nas tylko subiektywna ocena perspektywy, jaką daje zatrudnienie tego czy owego szkoleniowca. A że pada wiele nazwisk (media dają nam pożywkę, ktorej tak naprawdę wszyscy potrzebujemy), ocen takoż musi być wiele. I koncepcji. Najprzeróżniejszych.

Ja osobiście liczyłem na Sarriego (już nie liczę). I co - oznacza to, żem tuman? Wolałbym Di Francesco niż brata Pippo - i co w tym idiotycznego? Czy będzie Conceicao, czy Fonseca, czy Galtier, czy Gasperini, czy Giampaolo, czy De Zerbi, czy Di Francesco, czy Inzaghi - trza będzie trzeba dać kredyt zaufania, nadziei i wiary zarówno jemu, jak i zarządowi, który go zatrudni - i trzymać kciuki, by tym razem wreszcie zażarło. A jakie mamy inne wyjscie? Obrazić się i bojkotować? Przez 30 lat kibicowania Milanowi mi się nie zdarzyło, nie przydarzy się i dziś.

Ale póki co - wolna Amerykanka. I niech każdy swobodnie może se artykułować tak swoje nadzieje, jak i obawy. A jeśli ktoś ma wrażenia odwrotne - niechaj je konfrontuje, zachowując jednak minimum kultury, elegancji formy i szacunku dla myślących odmiennie od niego samego...

Powiem bardzo prosto: jeśli Simone Inzaghi sprawi że Piątek i Cutrone będą dostawać w szesnastce piłeczki tak jak Immobile to ja jestem na TAK.

Jak ktoś chce za wszelką cenę objąć Milan to już taki moim zdaniem odpada, a jak jest nim taki ktoś jak Simone Inzaghi to pozostaje tylko śmiech

Przynajmniej nie był naszym zawodnikiem, no ale brat był i dlatego jest na pole position w walce o ławkę trenerską w Milanie. Nie mogą zatrudnić byłej gwiazdy Milanu? Zatrudnią brata!

A tak serio to przynajmniej nie jest gołowąsem. Coś tam w Lazio niby pokazał, troche szlifu podłapał. Jak przyjdzie to poczekamy, zobaczymy co z tego będzie. Nie ma szans niestety na Poczetinów.

Jezu Chryste jaki płacz, proszę przestać szlochać, Inzaghi wydaje się naprawdę dobry materiałem na trenera Milanu na dzień dzisiejszy, we wszystkich sezonach dobrze punktował z Lazio (jak na ich możliwości) mimo że co sezon zabierano mu kluczowych piłkarzy.

Bez ligi mistrzów (przez ostanie 7(?) lat) trudno liczyć na trenerów pokroju Conte czy Sarri (o Poccethino nie wspominając) którzy mają już wyrobione nazwisko na całą społeczność piłkarską i trzeba brać trenerów, ktorzy pokazali się jakoś na naszym podwórku. Gasperini nigdzie nie idzie, EDF'em niestety się nie interesujemy, a następny w kolejności jest Inzaghi. To nie jest taka tragedia żeby nasze szlochanie było słychać jeszcze przed wejściem w sekcję komentarzy.

Przyjdzie liga mistrzów przyjdzie trener z Nazwiskiem, szczególnie ze Milan to wciaz marka, już naprawdę niewiele nam brakuje żeby odbić się od dna.

Wytłumaczcie mi jedną, zasadniczą rzecz: jak to jest, że w niedalekiej historii włoskich klubów byli zatrudniani ligowcy bez większych sukcesów i potrafili budowac świetne drużyny na miarę swoich możliwości, a kibice Milanu krecą głową, bo mają pragnienie zobaczyć WIELKIE nazwisko na ławce trenerskiej? Przecież od czasów Berlusconiego, który doprowadził ten klub do momentu w którym jesteśmy, dopiero teraz Milan będzie faktycznie odbudowywany - Chinoli nawet nie liczę, bo to albo wałek albo nieśmieszny żart. Wy naprawdę nie rozumiecie, że Milan jest klubem ZACOFANYM? Wy serio myślicie, że znacie piłkę nożną lepiej od głów, które latami zajmują się tematem? Nie daliście nawet szansy rzetelnego wykazania się nowym właścicielom, a to tylko pokazuje ignorancję niektórych użytkowników. Od lat ten klub jest jednym wielkim burdelem - pod względem zarządzania oczywiście. I radzę wam się z tym pogodzić zamiast żyć z głową w chmurach wspominając Ateny i Manchester.

Skąd tyle narzekania? Skąd to niezadowolenie? Przecież macie to co chcieliście. Naprawdę trzeba mieć intelekt ameby, aby można było myśleć , ze jak odejdzie Gattuso to napewno przyjdzie Pochettino, Conte lub inny czołowy trener. Wcale się nie zdziwię, jak Paolo tez podziękuje żydowskim właścicielom klubu.
P.S. Specjalne pozdrowienia dla tytanów intelektu, co to życzyli Milanowi aby się nie zakwalifikował do LM , bo nie zasługuje stylowo. Poczekajcie na mercato, to dopiero będziecie mieli okazje do narzekania.

W ogole nie rozumiem polityki...na najwazniejszym stanowisku zespolu musi byc konkretny kapitan....tulamy sie z tymi trenerami,a noz wypali....oni mogli by wypalic ale w zespolach serie b

Kurde... A Di Francesco siedzi i się marnuje... Nie chcę Inzaghiego. Jego Lazio grało tak samo jak my a że potrafili coś rozegrać to zasługa Sergieja i Luisa Alberto. Ich mecze były nudne czego apogeum był półfinał i te oba mecze. Jeśli on do nas przyjdzie to będzie jak w przysłowiu:
Zamienił stryjek siekierkę na kijek.

Nie chcę "pluć jadem", ale jestem srodze zawiedziony. Myślałem, że zarząd w końcu przejrzał na oczy i nie będzie żałował pieniędzy na prawdziwego fachowca, a wygląda na to, że znowu ściągniemy "solidnego ligowca" licząc, że ten w cudowny sposób odmieni oblicze naszej drużyny i doprowadzi nas do upragnionego celu - Ligi Mistrzów.
W moim mniemaniu będzie to powtórka z Montelli i Mihajlowicza.

Masakra, Inzaghi to będzie gwóźdź do trumny tego klubu...

Nie dziwię się, ogromna kasa, a odpowiedzialność żadna, i szybko nie zwolnią.

Dawać mnie tu Pochettino bo odchodzi z Totkow a nie xd

Nie wierzę... To jest jakaś porażka. Zwalniać Gattuso żeby zatrudniać kolejny eksperyment... Dlaczego za wszelką cenę nie chcemy zatrudnić porządnego trenera z wyższej półki?

Kibice Milanu w Polsce: Za wszelką cenę nie chcemy, żeby Inzaghi objął Milan