Coś pięknego, wspaniałe mistrzowskie pożegnanie jedynego w swoim rodzaju napastnika. No i gdzie Milan teraz znajdzie drugiego takiego? Stary, po kontuzjach a w ciągu paru minut wykreował więcej zamieszania pod bramką przeciwnika niż np. Szary przez pół sezonu... no i ta bramka, klasyka, idealnie w tempo urwał się obronie, przyjęcie w biegu na klatę, obrót, strzał, po prostu 100% tego czego oczekuje się od rasowego napastnika. Forza Pippo!
Jeżeli w nieokreślonym czasie komuś wpadnie w ręce filmik wideo z bramką Pippo (w bardzo dobrej jakości) to byłbym wdzięczny gdyby to wrzucił i się podzielił!