Podczas ostatniej wizyty Paolo Maldiniego, Zvonimira Bobana i Frederica Massary w Madrycie i rozmów z Jose Angelem Sanchezem, dyrektorem Realu Madryt, omawiano kilka nazwisk piłkarzy Realu, którzy potencjalnie mogliby zainteresować Milan, jednak uwaga rossonerich najbardziej była skupiona na Danim Ceballosie i możliwe, że strony ponownie usiądą do rozmów, ale tym razem tematem będzie tylko ten jeden piłkarz, podaje La Gazzetta dello Sport. Oczekiwania finansowe Królewskich są wysokie, bo mówimy o kwocie rzędu 45-50 milionów euro. Wydatek, na który mediolańczycy pozwolić sobie nie mogą, przynajmniej jednorazowo. W Casa Milan wymyślili zatem alternatywne rozwiązanie. Propozycja przedstawiona Florentino Perezowi i jego świcie ma prezentować się następująco: dwuletnie wypożyczenie z opcją wykupu, który byłby rozłożony w czasie, aby nie obciążać budżetu w ramach jednego roku rozliczeniowego. Jednocześnie Milan wziąłby na siebie wynagrodzenie pomocnika, które wynosi 4 miliony euro. W przypadku zaakceptowania przez Real Madryt takiej formuły transferu wówczas kluby musiałaby się jeszcze porozumieć co do samej kwoty wykupu.