ZGODNIE Z PRZEWIDYWANIAMI...
MILAN – LIVERPOOL 1:3
Poniżej przedstawiamy zapis słów trenera Marco Giampaolo, który w poniedziałek został oficjalnie zaprezentowany jako nowy szkoleniowiec Milanu.
[17:09]: "Jestem bardzo szczęśliwy i umotywowany, że się tu znalazłem. Trenuję Milan, utytułowany klub z bardzo istotną historią. Dla mnie to wielka szansa. Myślę, że biorąc pod uwagę pracę i poświęcenie, zasłużyłem na nią, a teraz muszę zasłużyć na boisku. Nigdy nie nadchodzi koniec drogi rozwoju, moja była złożona ze wzlotów i upadków. Człowiek uczy się także na błędach. Cieszę się z podjęcia tego wyzwania. Myślę, że trafiam tu również w odpowiednim wieku".
[17:15]: "Nastawiałem żagle w Chorwacji, kiedy zauważyłem, że zadzwonił telefon. Maldini powiedział mi, żebym przyleciał do Mediolanu. Moi przyjaciele wypłynęli, a ja wziąłem pierwszy samolot i się tu pojawiłem. Pięć lat temu wznawiałem od Serie C, dokonałem wyboru mogącego zakończyć moją profesjonalną karierę trenerską. Zaakceptowałem to, popełniłem szaleństwo zaczynając z tego pułapu. Chciałem wrócić do Serie A zaczynając z niższej klasy rozgrywkowej. Pięć lat później telefon Paolo uczynił mnie szczęśliwym człowiekiem. Jestem gotowy do podjęcia tego wyzwania".
[17:19]: "Dla mnie Milan to rozpoznawalność włoskiej piłki, sposób gry, poczucie przynależności. Milan osiągnął wspaniałe wyniki dzięki swej tożsamości. Jesteśmy rozpoznawalni, ponieważ nosimy koszulkę Milanu z pionowymi paskami. Sądzę, że wielkie zespoły muszą mieć tożsamość. Jest dużo celów, to długa droga. Mam w głowie wiele rzeczy i wiele pracy. Piłkarze muszą ponownie poznać się w tym, co robią, a kibicie mieć poczucie przynależności".
[17:24]: "Moje hasło to 'głowa w górę i grać w piłkę'. Nie dzielę piłkarzy na podstawowych i rezerwowych czy silnych i słabych. Lubię piłkarzy zmotywowanych. Lubię piłkarzy, którzy chcą być zapamiętani z uczynienia czegoś istotnego. Projekt jest taki, aby zaoferować futbol ceniony, oczywiście poparty wynikami. Nie zaczynam od końcowego celu, Milan musi grać o najwyższy zamiar, ale nie zaczynam od końca. Planuję krok po kroku. Moje pierwsze myśli skupiają się na jutrze, od tej pory będę myślał i rozmawiał z piłkarzami. Postaram się zrozumieć, co myślą, poznać ich ambicje, a potem wdrożyć projekt gry, mentalności. Droga jest długa, ale ja muszę iść krok po kroku. W ten sposób tworzy się wizję".
[17:30]: "Uważam, że nie można grać dobrze w piłkę bez jakościowych piłkarzy. Żaden trener nie może zaproponować odczuwalnego stylu bez jakości. Milan posiada różnych zawodników jakościowych. W zeszłym roku uważałem, że Milan będzie ligową niespodzianką. Pamiętam mecz z Napoli, gdy prowadził 2:0, a potem przegrał. Uważałem, że Milan może mieć ambicje na najlepsze miejsca w tabeli, ale liga jest długa. Zawsze zdawałem sobie sprawę, że w szeregach tej drużyny są piłkarze będący w stanie myśleć w ten sposób. Postaramy się wybrać graczy będących w stanie ponieść do przodu nasz zamysł gry".
[17:33]: "Potrzeba czasu, to prawda. Czas może być naszym pierwszym sojusznikiem i pierwszym wrogiem. Milan składa się z zawodników bardzo młodych, na tę grupę trzeba przenieść ambicje. To ćwiczenie mentalności, potrzeba przenieść zwycięską mentalność. Paolo i Zvone mają doświadczenie. Trenowanie Milanu nie zdarza się codziennie, trzeba być dumnym. Musimy zbudować zespół, który nie boi się siebie samego. To piękne wyzwanie".
[17:37]: "Chcę poznać dobrze i na wylot piłkarzy naszej drużyny. Przykro mi, że nie będzie Kessiego, Laxalta, Paquety i Cutrone, że Bonaventura musi dojść do siebie, a Caldara nie jest jeszcze do dyspozycji. Zanim podążymy w jakimkolwiek kierunku pragnę zrozumieć, kto może spełnić nasze zamysły. Pod kątem wymienionych zawodników chcę wziąć chwilę refleksji, nie mogłem ich przestudiować wcześniej. Zaczynamy ze zmniejszoną liczbą piłkarzy, ale to nam stworzy warunki do lepszego zbudowania zespołu".
[17:41]: "Jutro czeka nas pierwszy dzień. Muszę wejść w mechanizmy tego klubu. Muszę zrozumieć dynamikę. Nie zacznę od ustalenia taktyki, ale od charakterystyki zawodników. Na pewno będziemy grali czwórką z tyłu. Chcę dokonać ocen i pomylić się najmniej jak to możliwe".
[17:42]: "Muszę utworzyć cel końcowy, ale nie mogę od tego zaczynać. Rozmowa od razu o zamiarze na sezon nie ma sensu. To jasne, że spogląda się w tym kierunku, ale ja muszę budować krok po kroku".
[17:43]: "Jest 24-25 zawodników, włączając bramkarzy, a Milan znajduje się ponad osobistymi interesami. Różnicę tworzy grupa piłkarzy do dyspozycji zespołu. Nie ma primadonn czy uprzywilejowanych, są zawodnicy Milanu".
[17:45]: "Suso to piłkarz jakościowy, a mi podobają się tacy piłkarze. Potrafi dryblować i ma osobowość. Bez zawodników jakościowych nie wygrywa się meczów. Nie skupiam się na taktyce".
[17:46]: "Kiedy jest się szanowanym przez ludzi, wzrasta odpowiedzialność. Potem stwarzają się warunki do utraty zaufania. Nie boję się niczego, tylko tego, że spóźnię się jutro na trening (śmiech)".
[17:51]: "Theo Hernandez jest młody, ma potencjał, zadzwoniono do mnie także po to, abym rozwijał młodych o wielkiej jakości. Ja również jestem ciekawy, jakim zawodnikiem się okaże. W przeciągu kilku lat może stać się najlepszy na swojej pozycji. Ma cechy zbliżone do Laxalta, inne od Rodrigueza i także w tej kwestii musimy zrozumieć, w którą stronę się udać".
[17:54]: "Andre Silva i Cutrone to różni zawodnicy z powodu swoich charakterystyk. Muszę ich razem ocenić w zespole Milanu, ale to gracze na poziomie. Trzeba zrozumieć, czy można ich wystawić wspólnie, kto jest funkcjonalny, a kto mniej. Na dzisiaj to silni piłkarze Milanu, możliwość wyboru to już piękna sprawa".
[17:57]: "Przykro nam, że nie możemy zagrać w Lidze Europy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę drugą stronę - możliwość pracy przez cały tydzień, zachowania cyklu i możliwość stworzenia jak najlepszych warunków na kolejny rok".
[17:59]: "Korekta czy rewolucja? Zaczniemy od zespołu ze zmniejszoną liczbą piłkarzy, z wieloma chłopakami z Primavery. Dla mnie to będzie powód, aby prowadzić dyskusję z graczami będącymi częścią Milanu w poprzednim sezonie, uczyć zawodników z sektora młodzieżowego, ale nie muszę eksperymentować".
[18:00]: "Donnarumma to bardzo mocny zawodnik. Ja proszę niewielu rywali o koszulki, ale w pierwszym roku w Sampdorii poprosiłem o nią właśnie jego".
[18:03]: "Odnośnie Gattuso mogę powiedzieć tylko tyle, że jak dwukrotnie się spotkaliśmy, to przekazałem mu moje gratulacje za zarządzanie sytuacją. Zawsze brał odpowiedzialność w pierwszej osobie, wiele kolegów wypowiadało się o tym w negatywny sposób, ale według mnie trener tak powinien robić. Dlatego to chwalę. Z tego, co widziałem, drużyna dysponowała jakością, zarządzała grą bardzo dobrze na swojej połowie boiska, była dobrze zorganizowana. Zobaczymy, co się zmieni. Mam parę pomysłów, ale muszę zrozumieć, z kim mam je wdrażać, poznać dobrze cechy zawodników. Będę pracował nad stylem, w którym piłkarz czuje się głównym bohaterem. Trzeba pracować, pracować, pracować. To praca kompleksowa".
[18:08]: "Czy rozmawiałem z klubem o zawodniku z topu? Szukamy wyłącznie takich zawodników (śmiech)".
[18:11]: "Trzeba poprawić różnicę goli strzelonych i straconych, to robi się poprzez piłkarzy. Musimy strzelać więcej i tracić mniej, to jeden z moich celów".
Na tym trener Marco Giampaolo zakończył swoje wypowiedzi podczas poniedziałkowej konferencji.
Sprawdzałem kiedy ostatnio Milan miał tak długa przerwę od mistrzostwa i wyszło na to ze przypada to na okres degradacji do Serie B. Sezon wcześniej Milan sięgnął po mistrzostwo. 8 lat później pojawił się nowy właściciel (Bardzo dobrze nam znany :D )
Tak samo jest teraz, wygraliśmy ligę i potem 8 lat dno i pojawił się nowy właściciel.
Po pierwszym sezonie z Berlusconim Milan zajął 5 miejsce w tabeli - brzmi znajomo? :D następny sezon skonczyl się wygraniem ligi przez Milan i awansem do rozgrywek europejskich, które wygrali sezon później!
Na sezon kiedy Milan wygrał lige przypada zatrudnienie Arriego który, trenował wcześniej Parme 2 sezony.
Śmieszne zbiegi okoliczności, mam szczera nadzieje ze historia znowu zatoczy koło
A praca z Empoli to co?
Strasznie jesteś zacietrzewiony na punkcie tego Giampaolo. Daj mu po prostu szansę.
A do tego czasu wypada trzymać kciuki i uważnie obserwować. Uważam, że Sampa za Giampaolo grała fajną piłkę. Na bank będziemy grali bardziej ofensywnie , będzie więcej szans dla napastników, przynajmniej się dowiemy na co stać Piątka....
Pozatym np tak jak w przypadku Andre Silvy, wygraliśmy bodajże z Realem o jego podpis, reklamował go CR7 każdy był wtedy pewny że 9tke będziemy mieli na lata, a teraz każdy jedzie po Mirabelce i Fassone bogatszy o teraźniejszą wiedze na temat Andre Silvy.. No niestety inwestycje są trafione i nie tak już bywa :)
ForzaMilan!!!, napisz mi, proszę, w którym miejscu w swoim powyższym komentarzu oceniałem inwestycje? Słowem nie wspomniałem o nabytkach - ani w sensie ogólnym, ani szczegółowym pod kątem Andre Silvy - a Ty mi tu wyskakujesz z odpowiedzią kompletnie nie na temat. Ja nawiązałem tylko i wyłącznie do taktyki, do której nie mieliśmy wykonawców. O piłkarzach słowem się nie odezwałem, co najwyżej o Suso i tym, że jest powolny.
Do tego tego Theo, serio nie ma pilniejszych pozycji do obsadzenia? Rr był jak skała bez kontuzji, a gramy tylko ligę. Olanie Zapaty i Abate i zamiast się wzmacniać musimy szukać następców. A załatanie dziury po Bakoyoko? Nie wygląda to dobrze.
Nie przynoś hańby temu klubowi albo wierzysz do końca albo zmień klub na Barcelonę, Real, Ajax, Liverpool. Na co chcesz.
Jesteś tu króciutko i się wymądrzasz. Po prostu nie wierzę w to, że uda nam się awansować do LM z tymi transferami i tym trenerem. Co nie oznacza, że kibicuje im jak najlepiej, trzymam za ich kciuki, wspieram na swój sposób, ale może twój rozum tego nie ogarnia.
Milanowi kibicuję od 1997 roku czyli od czasów kiedy grał Weah i Kluivert więc nie pisz mi tu, że się wymądrzam. Może według Ciebie jestem tu zbyt krótko, ale kiedy zaczynałem swoją przygodę z tym klubem czyli jako dziecko, to zawsze wierzyłem w te barwy, tak jest do dziś. Od momentu kiedy jestem na tym forum i zaczynam czytać totalnie głupie szmiry co niektórych, to myślę sobie, po co oni tu są? Żeby narzekać? Krytykować do granic głupoty? Wybacz kolego że Cię zaczepiłem, ale jestem tu żeby bronić tych barw do końca.