Nie tak to miało wyglądać...
Porażka Milanu z Napoli na San Siro
Na letnie mercato Milan wydał dotychczas kwotę około 90 milionów euro. Składa się na to pozyskanie Rafaela Leão, Léo Duarte, Theo Hernándeza, Rade Krunica i Ismaëla Bennacera. Strategia klubu jest jasna i opiera się na zakupie zawodników z potencjałem wzrostu (również poprzez zyskanie na wartości). Kolejną rzeczą, której nie można pominąć jest fakt zawierania długoterminowych kontraktów (5-letnich). Szczegóły te mogą być nieistotne dla wielu, ale pomogą w zrozumieniu strategii funduszu Elliott w odbudowie zespołu i końcowej wyceny klubu.
W budżecie na lata 2019/2020 dotychczasowe pięć transferów będzie miało łączny koszt amortyzacji wynoszący 18 mln euro. Jest to mniej-więcej wartość jaką Milan otrzymał ze sprzedaży Patricka Cutrone do Wolverhampton. Zysk z tego transferu dał więc Milanowi możliwość całkowitej amortyzacji pięciu transferów przychodzących (sprzedaż w wysokości 18 mln euro plus bonusy dała "pokrycie" pięciu transakcji o łącznej wartości 90 mln euro). Sytuacja ta powinna dać pozytywny i ważny sygnał dla UEFA podczas analizy finansów Milanu w ramach FFP.
Oczywistym jest również fakt, że koszty utrzymania drużyny w stosunku do poprzedniego sezonu istotnie spadną. Wszystko to za sprawą zakończonych kontraktów, które w znacznym stopniu obciążały budżet. Elliott w chwili obecnej wprowadził specjalne zasady dla zawodników poniżej 25. roku życia. Nowo pozyskani piłkarze w tej grupie wiekowej nie będą mogli uzyskiwać pensji wyższej niż 2,5 mln euro w stosunku rocznym. Ważnym elementem na nadchodzące lata będzie również zwiększenie przychodów. Cel ten pozwoli budować konkurencyjny zespół, który będzie miał szansę powrotu na szczyt.
Strategia Elliotta jest jasna i co rok będziemy sprzedawać zawodnika, który taki spory zysk zagwarantuje.
Gdy weźmiemy wszystkie transfery pod uwagę wychodzi na to, że jesteśmy na plusie - 109 mln wydanych (Krunic 8, Theo 20, Bennacer 16, Kessie 24, Leao 30, Duarte 11) przy amortyzacji na 5 lat daje nam niecałe 22 mln, a zyski ze sprzedaży wyniosły 38 mln, więc bardzo fajny krok w kierunku optymalizacji budżetu (i pokazuje też, że wciąż mamy zapas na Corrę, bo przy 40 mln za gracza podniesie to wydatki na ten rok o 8 mln i wciąż będziemy mieć 'plusvalenza').
Mimo wszystko rzeczywiście można mówić o porządkach w budżecie.
Na ostateczne wnioski musimy poczekać wiadomo do końca mercato, spekulacji co do roszad nie brakuje
Prośba niech ktoś obcykany w temacie streści króciutko wątek dla jansości
Przykładowo wypożyczamy Kessiego za 8mln, a po 2 sezonach wykupujemy za 24mln i w ten sposób suma transferu opiewajacego na 32ml rozbija się na dwie raty w ciągu 3 sezonów. I te kwoty wpływają na dwa oddzielne okresy rozliczeniowe. Ale na jedną amortyzację, której nie wiemy właśnie jak policzyć
Po drugie sprzedaż Cutrone "pokryła" 5 transferów przychodzących, szkoda tylko, że nie mamy jeszcze czterech braci bliźniaków Cutrone, którzy będą spłacać te transfery przez następne 4 lata:/
skoro moje rozumowanie jest błędne, to wytłumacz mi czego nie rozumiem?
Ostrzeżenie za obrazę innego użytkownika. g88
Skoro koszt transferu przychodzącego zawodnika rozkłada się na lata, na które został podpisany kontrakt zawodnika przychodzącego do klubu to i przez te lata trzeba "generować zysk" (np. sprzedawać zawodników) żeby pokryć koszt takiego transferu, bilans musi wyjść mniej więcej na 0 (wiem można zaliczyć niewielką stratę). Zatem nie wiem co jest nie tak z moim komentarzem, do którego przyczepił się BakajeTraktore, a tym bardziej nie wiem czemu wyskakujesz zaraz z "leniwym impotentem intelekualnym" skoro sam nawet nie potrafisz poprawnie napisać słowa "intelektualnym", nie wspominając już o braku polskich znaków w twoich wypocinach. Pozdrawiam:)
Przecież w wypowiedzi Mirka, jest wszystko ok. To wy nie zrozumieliście tego co napisał. Za ten rok strata jest pokryta, przez sprzedaż Cutrone. Napisał o bliźniakach, bo przez kolejne 4 lata, trzeba będzie sprzedać gościa za taką samą kwotę, aby zamortyzować obecne transfery. Co tu jest niejasne?
Ja tylko odnosiłem się do posta kolegi wyżej.
Oczywiście dróg, do osiągnięcia równowagi w FFP, jest bardzo dużo, transfer jest najszybszą i doraźną formą.
Nowo pozyskani czyli ci, których właśnie ściągamy. W skrócie nowy zawodnik, który ma mniej niż 25 lat nie dostanie więcej niż 2,5M€/rok. Jeżeli dajmy na to Piątek pokaże, że jest warty większej kasy i będzie chciał ją dostać to nic nie stoi na przeszkodzie temu. Według tego nie będzie jednak przypadku kiedy Milan ściąga gracza A 22 lata z klub X, a ten dostaje pensję np 4M€/rok