Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu!
Inter - Milan 0:3! Rossoneri w finale Pucharu Włoch!
AC Milan zwyciężył skromnie 1-0 w domowym meczu ligowym z Brescią. Jedynego gola zdobył strzałem głową w 12 minucie Hakan Calhanoglu. Na San Siro pojawiło się dziś ponad 50 tysięcy fanów obu drużyn.
Od początku spotkania wyraźną przewagę mieli gospodarze. W 12 minucie Suso znalazł się w swoim ulubionym miejscu na placu gry, na prawym skrzydle i z linii pola karnego prawą nogą dograł dokładną piłkę na głowę Calhanoglu, który uderzył w kozioł i strzelił pierwszą bramkę w tym sezonie! W 20 minucie powinien być remis, ale Bisoli zanotował fatalne pudło z okolic piątego metra, zawodnik gości zmarnował niebywałą okazję. W 36 minucie okazję do pokazania umiejętności miał Gigio Donnarumma, który pięknie obronił strzał z dystansu Sabellego. Piłka odbiła się po drodze od jednego z obrońców przez co interwencja była utrudniona, ale bramkarz Milanu pokazał czujność. Do przerwy mieliśmy wynik 1-0 dla gospodarzy.
W drugiej połowie jednym z najciekawszych wydarzeń na boisku było wejście Krzysztofa Piątka co nie najlepiej świadczy o grze obu drużyn. Milan kontrolował spotkanie i nie kwapił się do tego by podwyższać wynik za wszelką cenę. W 72 minucie Tonali mocno strzelił z wolnego w boczną siatkę. W 85 minucie Polak miał znakomitą okazję, ale w zamieszaniu w polu karnym Bresci wyłuskując cudem piłkę trafił jedynie w bramkarza ułatwiając mu interwencję. Chwilę później Kessie wpadł w pole karne i oddał mocny, ale niecelny strzał. Iworyjczyk pod koniec spotkania wyraźnie się rozkręcił. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Piątek głową zgrał do Paquety, ten przyjął piłkę w pełnym biegu i oddał świetny strzał, który zatrzymał się na słupku! Milan napierał niesamowicie, Il Pistolero prawie zdobył bramkę, ale system goal-line pokazał, że piłka zatańczyła na linii po strzale napastnika reprezentacji Polski, ale całkowicie jej nie przekroczyła!
AC MILAN (4-3-2-1): G. Donnarumma – Calabria, Musacchio, Romagnoli, Rodriguez – Kessie, Bennacer, Calhanoglu(65' Paqueta) – Suso, Castillejo(80' Borini) – A. Silva(61' Piątek).
BRESCIA CALCIO (4-3-1-2): Joronen – Sabelli, Cistana, Chancellor, Martella(14' Mateju) – Bisoli, Tonali, Dessena – Spalek(76' Tremolada) – Torregrossa(46' Aye), Donnarumma.
Bramki: 12' Calhanoglu
Żółte kartki: 24' Dessena, 30' Cistana, 35' A. Silva, 39' Bisoli, 55' Calabria, 65' Calhanoglu, Tonali' 90+3
Arbiter główny: Rosario Abisso (Palermo)
Miejsce: San Siro (Mediolan)
Frekwencja: 56 691
*** SKRÓT MECZU ***
Paqueta na mezzalli , ok ale on był przylejony do skrzydła, Silva lubi wracać się po piłkę wiec może fajnie by było go wypróbować razem z Piątkiem, grając dwójką w ataku ale wtedy Lucas znowu będzie musiał zagrać jako mezzala, chyba że zagramy tak
Suso/Hakan Bennacer Jack/Hakan
Paqueta
Silva/ Piątek
Ale jest to wątpliwe że Suso zostanie cofnięty.
Ja bym spróbowal 4-2-3-1 z Kessie i Bennacerem z tyłu
Kessie, Bennacer
Suso Paqueta Hakan/Jack
Silva/Piatek
Mecz wygrany i to cieszy, w ostatnich sezonach mamy problem ze słabymi zespołami jak Benevento, Frosinone itp.
Może ta wygrana da nam ten jeden punkt którego zabrakło w ostatnim sezonie.
Patrząc z perspektywy całego meczu, to jednak zasłużenie dzisiaj wygraliśmy. Chociaż długimi momentami w drugiej połowie nasza gra nie wygladała lepiej, niż w koszmarnym meczu z Udinese.
Cały czas dziwią mnie niektóre decyzje trenera, jak chociażby stawianie na bezproduktywnego Castillejo i sadzanie na ławce Paquety, który dzisiaj pokazał, że powinien grać bardziej z przodu, bo dopiero wtedy może w pełni pokazać swoje największe atuty.
Cieszą pierwsze punkty Milanu w tym sezonie, ale widać, że jeszcze wiele pracy przed Giampaolo, żeby ten zespół zaczął wreszcie grać na miarę oczekiwań. Oby to dzisiejsze zwycięstwo było takim pozytywnym bodźcem dla drużyny do lepszej gry w kolejnych meczach. Jednak cały czas liczę, że uda się jeszcze sprowadzić kogoś konkretnego do pomocy przed zamknięciem mercato, bo ta formacja wciąż jest naszą piętą achillesową.
w debiutcie Gattuso wystawił trójkę w obronie i zremisował na wyjezdzie z Benevento (w wielkim stylu ;p), w kolejnym spotkaniu Gattuso też wrócił do 4-3-3.. i na San Siro wygrał z Bologną 2-1..
- trzecie spotkanie 0-3 z Veroną (analogicznie teraz Giampaolo gra z Veroną na wyjezdzie), czwarte spotkanie... 0-2 z niebiesko-czarnymi pasami z Bergamo, na San Siro...
śmiem twierdzić... choc to trochę absurdalne porównania.. że nawet w pierwszych czterch spotkaniach Giampaolo wypadnie lepiej od Rino. ;-p
...przy Rino trzeba było się dużo bardziej wstrzymywać, tu jest przynajmniej jakiś plan, jakiś system.. fajny system (4-3-1-2) co z tego że jeszcze nie został wdrożony... poczekajmy z trzy miesiące, a nawet mniej i pewnie już wszystko będzie jasne...
Jednak Rino też miał szansę przygotować zespół przed kolejnym sezonem, i za równo na początku, i jeszcze bardziej na końcu zaliczał wtopę za wtopą, przy fatalnym stylu gry bez pomysłu.. więc tak naprawdę... jedyne co wypada teraz robić to zostawić gattuso w swietym spokoju.. a Giampaolo oceniać przyjdzie jeszcze czas... ;-) Forza Milan!
I dziwi mnie zejście Hakana, grał dobrze, a został Kessie który prócz końcówki absolutnie nie pokazał nic, jeszcze ten idiotyczny strzał lewą nogą zamiast podanie do Pio, absolutnie nie trawię jego gry, oby Marco go posadził na ławce, bo jego impotencja jest aż zbyt widoczna.
Teraz przerwa reprezentacyjna, a potem ruszamy na pełnym gazie prawdopodobnie.
Czekam na Contiego, to zrobi kolejną róznicę na plus.. no i mam nadzieje że za tydzień Castillejo już nie wyjdzie w podstawowej jedenastce, tylko Jack czy Leao.. czy ktokolwiek inny, niech nawet to będzie Borini - chciałbym go zobaczyć za napastnikami kiedyś, on dużo biega, nie jest samolubny, a i strzelić potrafi... czasem nawet trafi.
do 55 przyzwoicie potem do 80 minuty poszliśmy na drzemkę i przebudzenie na 10 minut
Bennacer imo MVP. Prawa strona w drugiej połowie wyłączona co było do przewidzenia. Samu też kleił się bliżej prawej strony, ale też dostał zadanie by naciskać w defensywie na Tonaliego.
Dobrze, że przerwa reprezentacyjna jest, to może uda sie już Bonaventurę na te ~30-40 minut przywrócić
Pierwszy mecz udany czekam na więcej w jego wykonaniu.
Nie wierzę w żadne siły nadprzyrodzone, latające aniołki, świętego mikołaja, reinkarnacje ani podwodne cywilizacje, jednak dzisiaj chyba czas załatwić sobie jakieś kadzidełka do odpędzenia złych duchów z numeru 9 w Milanie.
Tydzień temu zagraliśmy jak rok temu, kadrą taką, a nawet słabszą niż rok temu. Także nie udawaj eksperta z jakiegoś studio. Wielki krytyku prasowy.
I dlaczego Montolivo sędziował ? ;)
Zagraliśmy dziś 4-3-3 i wyglądaliśmy tak samo jak w 4-3-1-2.
Mecz oglądało się dobrze od 80 minuty. Wszystko jest nie tak w tym klubie.
takie